Powoli przestawiamy z pierwszego planu LG G5 i ustawiamy ostrość na konferencję Samsunga, na której oczywiście poznamy Galaxy S7, ale to wcale nie oznacza, że zapominamy o tej pierwszej, koreańskiej firmie. Wręcz przeciwnie, zbieramy wszystkie nowości w jedno miejsce.
Nie ukrywam, że w tym zadaniu bardzo pomogło mi samo LG montując odpowiedni film toteż zacznijmy od obejrzenia go:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=anyW8UY9ELg[/youtube]
Pokręcony na swój sposób, to prawda, ale powyższe nagranie doskonale wyjaśnia najważniejsze nowości wprowadzone na dzisiejszej konferencji. Jeśli jednak wolicie tekstową, nieco szerszą wersję to oto, co nowego i zaskakującego wprowadziło dzisiaj LG:
1. Modularny design
Magic Slot odnalazł się w rzeczywistości i tak oto mamy możliwość ulepszenia G5 za pomocą jednego z dwóch obecnie dostępnych modułów. Tym samym uszczęśliwieni zostaną fani muzyki, a także robienia zdjęć.
2. Podwójny aparat
Wąskie i szerokie oko aparatu to z pewnością nowe możliwości robienia zdjęć, przykład możecie ujrzeć powyżej, gdyż jest to zdjęcie wykonane przez nas na targach Mobile World Congress.
3. LG Friends
Jak najlepiej to określić? Wszystkie akcesoria w jednej aplikacji. Bardzo interesujące rozwiązanie, oby tylko nie zostało szybko zapomniane.
4. Nowy design
Tak, wspominałem już, że G5 jest modularnym smartfonem, ale to nie jedyna zmiana w designie. Zniknęły klawisze regulujące natężenie dźwięku z pleców urządzenia, a sama obudowa została wykonana z metalu.
5. Topowa specyfikacja
Tym razem LG uznało, że nie musi rezygnować z flagowego układu Qualcomma jak to miało miejsce rok temu. G5 jest po prostu topowym smartfonem ze Snapdragonem 820 i 4 GB RAM, ale z mniejszym niż rok temu wyświetlaczem (5,3-cala), co jest dosyć ciekawym posunięciem. Coby było „śmieszniej” to również akumulator nie jest ogromny i posiada 2800 mAh pojemności. Nie mogło zabraknąć również miejsca na karty MicroSD, a także złącza USB typu C czy też czytnika linii papilarnych.
6. Nowa nakładka systemowa.
Może w tej kwestii nie będę się za bardzo rozpisywał, a odeślę Was do osobnego wpisu: Klik!
7. Always-on display, czyli zawsze włączony wyświetlacz
LG jednak nie zastosowało ekranu AMOLED, a wciąż mamy do czynienia z IPS LCD, ale w powyższym trybie podświetlana jest jedynie jego górna część, co ma ostatecznie przekładać się na zużycie rzędu 0,8% energii akumulatora na godzinę. Czy to dużo? Nie sądzę, gdyż na pewno mniej niż mielibyśmy co jakiś czas samemu uruchamiać wyświetlacz.
8. Od groma nowych akcesoriów
W tej kwestii również odsyłam Was do osobnego wpisu przedstawiającego wszystkie nowe dodatki dedykowane LG G5: Klik!
Tak oto poznaliście wszystkie najważniejsze, według mnie, nowości. Czy to rewolucja w stosunku do poprzednika? Według mnie tak i to mi się najbardziej w tym modelu podoba – zmienił się w wyraźny sposób w stosunku do poprzednika, ale czy spodoba mi się jako flagowy smartfon? Testy pokażą.