Wiele źródeł twierdziło, że 23 marca odbędzie się prezentacja nowych urządzeń Apple. Gdy zbliżaliśmy się do tej daty, wydawało się to coraz mniej pewne. W środę analityk Jon Prosser powiedział, że wydarzenie odbędzie się w kwietniu bez dalszych wyjaśnień. Apple może opóźnić wydarzenie lub może ono nigdy się nie odbyć. Niektóre spekulacje nadal mówią, że zapowiedzi będą pojawiać się w serii komunikatów prasowych. Firma wcześniej ogłosiła kilka produktów, w tym zaktualizowanego 10,2-calowego iPada, w ten sposób. Teraz może zrobić to samo z nowym modelem iPad Pro.
Zobacz także: Superzoom nie dla iPhone – Apple nie chce ryzykować
Apple opóźnia prezentację i szykuje niespodziankę dla iPada Pro
Wydaje się, że nie ma powodu, aby opóźniać nagrane, wirtualne wydarzenie – po nagraniu Apple musi jedynie wypuścić wideo. Byłoby bardzo niezwykłe, gdyby spółka zmieniła premierę produktu tak szybko. Plotki o aktualizacji iPada Pro wciąż krążą, a nowy raport Bloomberga podaje dziś dodatkowe szczegóły. Apple może ogłosić nowe modele iPada Pro już w kwietniu. Później zobaczymy odświeżonego iPada mini i budżetowego iPada, które również spodziewane są w tym roku.
Główną nowością w dzisiejszym raporcie Bloomberga jest to, że firma planuje wyposażyć nowe modele iPada Pro w port Thunderbolt. Obecnie iPad Pro wykorzystuje łączność USB-C, która ma ten sam projekt złącza, ale bardziej ograniczone możliwości. Uaktualnienie portu tak, aby był kompatybilny z Thunderbolt, umożliwiłoby użytkownikom iPada Pro podłączenie do dodatkowych wyświetlaczy i innych akcesoriów. Port nie wymaga nowych ładowarek, ale umożliwiłby łączność z dodatkowymi monitorami zewnętrznymi, dyskami twardymi i innymi urządzeniami peryferyjnymi. Synchronizuje również dane szybciej niż technologia USB-C stosowana w obecnych modelach.
iPad Pro to nie koniec nowości
Bloomberg potwierdza również, że aktualizacja iPada Pro przyniesie ulepszoną wydajność, a także nowe możliwości aparatu. Modele 2021 będą wyglądać podobnie do obecnych iPadów Pro i będą miały te same 11-calowe i 12,9-calowe wyświetlacze – wyjaśnia raport. Jak informowaliśmy wcześniej, Bloomberg twierdzi, że w większym modelu pojawi się ekran wykonany w technologii miniLED.
Raport podaje, że Apple zaprezentuje „cieńszą i lżejszą” wersję podstawowego iPada jeszcze w tym roku. Poprzedni raport dotyczący łańcucha dostaw wskazywał, że iPad dziewiątej generacji będzie miał ten sam 10,2-calowy wyświetlacz co wersja ósmej generacji, ale będzie znacznie cieńszy i lżejszy, a konstrukcja oparta będzie na iPadzie Air 3.
Wreszcie, nowy iPad mini może również pojawić się „już w tym roku”, wyjaśnia raport, z wyświetlaczem większym niż obecny ekran o przekątnej 7,9 cala. Poprzednie raporty wskazywały, że nowy mini będzie wyposażony w 8,4-calowy wyświetlacz z mniejszymi ramkami, przyciskiem Home, Touch ID i łącznością Lightning. Firma ostatnio zaktualizowała iPada mini w 2019 roku, wprowadzając szybszy procesor A12 Bionic, a także inne mniejsze ulepszenia.
Źródło: 9to5mac