Seon-il Hwang

vivo dba o swoich klientów – nasza rozmowa z Seon-il Hwangiem, wiceprezesem europejskiego działu

12 minut czytania
Komentarze

Seon-il Hwang jest wiceprezesem europejskiego oddziału vivo, gdzie odpowiada za komunikację, e-commerce oraz działania marketingowe. W kilka miesięcy po debiucie marki w Europie, a także w naszym kraju, porozmawialiśmy z nim chwilę na temat tego, jak przebiegały pierwsze tygodnie vivo na tym nowym dla firmy rynku. Zapraszamy do przeczytania zapisu naszej rozmowy.

Wywiad z Seon-il Hwang

Seon-il Hwang vivo
Seon-il Hwang

Jakie masz pierwsze wrażenia po wejściu vivo do Europy i Polski? Uważasz, że etap aklimatyzacji macie już za sobą?

SEON-IL HWANG: Nigdy nie przestajemy uczyć się od rynku i od naszych konsumentów. Oczywiście do naszego debiutu dobrze się przygotowaliśmy. Korzystaliśmy z naszego badania konsumenckiego, które obejmowało ponad 1800 osób w Polsce, a także tego, że mamy świetnych lokalnych ekspertów. Z pewnością zrobiliśmy pierwsze kroki w zakresie zwiększania świadomości o vivo jako marce i będziemy to robić dalej, by budować zaufanie konsumentów w Polsce. Nie wolno nam zapominać, że chociaż jesteśmy obecni w regionie Azji i Pacyfiku już 25 lat, to dopiero od dwóch miesięcy stawiamy swoje pierwsze kroki w Europie i Polsce, a przed nami jeszcze długa droga.

Jakie są wasze cele na 2021 rok w Europie?

SEON-IL HWANG: Przede wszystkim chcemy dalej budować świadomość marki i wzmacniać zaufanie konsumentów. To nasz priorytet. Jesteśmy pragmatyczną firmą, każdy ruch bardzo szczegółowo planujemy, a naszym głównym celem jest nawiązanie luźnych, ale godnych zaufania relacji z naszymi konsumentami. Chcemy mieć pewność, że postępujemy właściwie.

Jeśli chodzi o budowanie silnych relacji z partnerami i konsumentami w Europie, jak mogliście dowiedzieć się z naszych ostatnich zapowiedzi, współpracujemy z UEFA przy organizacji zarówno przyszłorocznych, jak i mających odbyć się w 2024 r., Mistrzostw Europy w piłce nożnej. I jest to duże zobowiązanie z naszej strony. Ponadto właśnie podpisaliśmy umowę o współpracy z niesamowitą firmą ZEISS, której renomy nawet nie trzeba podkreślać i będziemy pracować nad tym, by wynieść mobilną fotografię na inny poziom. Bardzo cieszy mnie to, jak dobrze zostaliśmy przyjęci w Europie w ciągu ostatnich tygodni. Zarówno przez naszych partnerów, przez dziennikarzy, ale również przez użytkowników końcowych, którzy już zdecydowali się kupić smartfony vivo.

Przyszłość vivo i różne podejście w Europie i Polsce

Gdzie będzie vivo za 3 lata (w Europie)? Mam na myśli portfolio produktów, wielkość sprzedaży czy udział w rynku.

SEON-IL HWANG: Chcemy rozwijać się w sposób zrównoważony. Budować partnerskie i przyjazne relacje z naszymi konsumentami. To jest naszym priorytetem, a wszystko inne jest z tym związane. Oczywiście już poszerzamy nasze portfolio, do którego dodamy kilka nowych urządzeń z 2021 r. Mówię tutaj o smartfonach i urządzeniach towarzyszących, które mają odpowiednie funkcje w odpowiedniej cenie.

Gdybym miał powiedzieć, jak patrzę na udział w rynku w ciągu najbliższych trzech lat, to przede wszystkim pracujemy nad wyjściem z kategorii „inni” w kluczowych analizach badań rynkowych.

Pierwszą rzeczą, jaką można zauważyć podczas korzystania ze smartfonów vivo, jest oprogramowanie – zupełnie inne, niż jego azjatyccy konkurenci. Czy ten kierunek będzie kontynuowany?

SEON-IL HWANG: Absolutnie! Kiedy rozmawialiśmy z konsumentami w całej Europie jeszcze przed oficjalnym wejściem na rynek, otrzymaliśmy bardzo wyraźną informację zwrotną, jeśli chodzi o użyteczność i ogólne wrażenia użytkownika. Ludzie są zmęczeni złożonością. Chcą smartfona, który ma świetną wydajność baterii i dobry aparat, a także ciekawy design – i przez to nie mamy na myśli tylko estetyki – to cały pakiet, w tym ogólne wrażenia użytkownika, które w dużej mierze są związane z obsługą systemu. Wiemy, że Android odniósł wielki sukces w Europie i Polsce, a konsumenci uwielbiają cały ekosystem aplikacji i usług. Oferujemy ten sam łatwy w użyciu, intuicyjny i minimalistyczny system operacyjny oraz usługi.

Mówiąc o innym wyglądzie systemu, co jeszcze odróżnia europejskich klientów od azjatyckich?

SEON-IL HWANG: Istnieje oczywiście kilka różnic, jeśli chodzi o preferencje użytkowników. Jest takie mądre powiedzenie „pięknie jest się różnić – jak wspomniałem, europejscy konsumenci wolą eleganckie i łatwe w użyciu interfejsy o bardzo przejrzystym wyglądzie, jednak z możliwością dostosowania ich za pomocą innego launchera czy widżetów, jeśli chcą. To samo można powiedzieć o funkcjach aparatu. Utrzymanie odwzorowania kolorów jest bardzo ważne. Podobnie, jak możliwości samej aplikacji. Azjatyccy konsumenci cenią sobie wysoki poziom personalizacji i szczegółowych ustawień zaraz po wyjęciu telefonu z pudełka, co widać wyraźnie w naszym nowym OriginOS, który niedawno zaprezentowaliśmy. Wolą, aby na ekranie głównym było od razu pokazywanych wiele informacji. Dlatego system operacyjny Origin wykorzystuje kafelki i widżety, aby umożliwić im dostosowanie wyświetlacza do tego, czego oczekują. Jednocześnie funkcje aparatu oferują większe nasycenie kolorów, a także efekty upiększające. Ponadto wygląd smartfonów różni się w tym sensie, że konsumenci w Europie wolą bardziej dyskretne kolory, podczas gdy ci z Azji preferują bardziej błyszczące i efektowne wykończenie.

Vivo X51 5G

Czy polski rynek wyróżnia się na tle Europy?

SEON-IL HWANG: O tak! I to jest piękna rzecz w Europie – to duży rynek, ale każdy kraj jest zróżnicowany i ma swoją specyfikę, i to jest cudowne. Kiedy przeprowadzaliśmy badania rynku, chcieliśmy zrozumieć, w jaki sposób ludzie w każdym kraju używają smartfonów i czego od nich oczekują. Tak więc, jak wspomniałem wcześniej, bateria, aparat i wygląd to trzy kluczowe kwestie, na które zwracają uwagę wszyscy konsumenci. A jeśli chodzi o niuanse i szczegóły, na przykład konsumenci w Polsce twierdzą, że najczęściej używaną przez nich funkcją są połączenia i SMS-y. Jednak prawie taką samą wartość mają dla nich funkcje fotograficzne i portale społecznościowe. Z drugiej strony, na przykład, konsumenci w Hiszpanii twierdzą, że najczęściej używają mediów społecznościowych.

Patrząc również na dynamikę rynku, widzimy, że trzy na cztery smartfony sprzedawane w Polsce mają cenę poniżej 300 euro (około 1350 złotych). Dlatego wróciliśmy do deski kreślarskiej, aby wprowadzić trzy super wydajne smartfony 4G w tej grupie cenowej, a każdy z nich musiał mieć odpowiednią wydajność i jakość oraz kluczowe funkcje dla swoich odbiorców. Z pewnymi niespodziankami tu i tam, jak przystało na vivo. Na przykład Y70 z pełnym barw ekranem AMOLED lub Y20s, który ma niesamowitą baterię 5000 mAh z szybkim ładowaniem.

vivo testowanie

Badania i rozwój

vivo wyraźnie inwestuje w innowacje. W vivo X51 5G mamy gimbala. Czy vivo nas zaskoczy kolejnym produktem, który pojawi się w Europie?

SEON-IL HWANG: Jak dobrze wiesz, jesteśmy firmą, która choć pragmatyczna, nigdy nie wstydzi się wprowadzać innowacji na rynek. Począwszy od naszego vivo X1 w 2012 r., z pierwszym wbudowanym chipem hi-fi, a następnie vivo X5 Max, który nadal jest najcieńszym smartfonem, czy vivo X20 Plus UD z pierwszym wbudowanym skanerem linii papilarnych, po vivo NEX jako pierwszy naprawdę bezramkowy smartfon, a teraz wyjątkowy aparat w vivo X51. W przyszłości nadal będziemy zaskakiwać.

Ponieważ właśnie ogłosiliśmy naszą współpracę z firmą ZEISS, którą głęboko szanujemy i na myśl o tej współpracy jesteśmy bardzo podekscytowani, w 2021 roku Ty i Twoi czytelnicy możecie spodziewać się kolejnego świetnego smartfona z najwyższej półki z doskonałymi funkcjami aparatu, który zostanie zaprojektowany wspólnie z ZEISS. Bądźcie na bieżąco!

W przypadku rozwoju często pojawia się pytanie o akumulatory – czy oprócz szybkości ładowania możemy spodziewać się przełomu w ich trwałości?

SEON-IL HWANG: Wychodzimy z założenia, że smartfon jest najbardziej osobistą technologią, z której korzystamy, może poza elektroniczną szczoteczką do zębów. Musi być niezawodny i bezpieczny, a biorąc pod uwagę, że średni cykl życia smartfona wydłużył się z około 18 miesięcy do prawie trzech lat, niezwykle ważne jest, aby rygorystycznie przetestować wszystkie komponenty, a także produkty końcowe przed wydaniem ich konsumentom. Dlatego również baterie smartfonów w vivo są super wytrzymałe i podlegają rygorystycznym testom, dopóki nie przejdą wszystkich procedur kontrolnych przed instalacją w urządzeniu.

vivo testowanie

Patrząc na przykład na vivo X51 5G, upewniliśmy się, że ma on świetną wydajność, a także solidną baterię 4315 mAh. To w połączeniu z naszą technologią 33 W FlashCharge 2.0, umożliwia ładowanie od 1 do 59% w pół godziny, a do pełna w nieco ponad godzinę. Posiada również inteligentną technologię rozpraszania ciepła, która utrzymuje niską temperaturę akumulatora we wszystkich scenariuszach użytkowania, co również ma wpływ na jego trwałość i wydajność przez cały cykl życia.

Bardzo namacalnym przykładem jest linia naszych smartfonów do gier, która jest zawsze używana pod dużym obciążeniem wydajnościowym w grach. IQOO 120W super FlashCharge przeszedł 1000 cykli ładowania i rozładowania, 10 000 testów podłączania portu ładowania, 800-1000 testów super FlashCharge i cykli szybkiego rozładowania oraz testy środowiskowe  w temperaturach od + 55 do -33 stopniach Celsjusza, a także inne ekstremalne wyzwania użytkowania. Te smartfony stały się również pierwszą partią, które mają rozwiązania szybkiego ładowania o mocy 100 W z certyfikatem TÜV Rheinland.

Trendy i co dalej?

W pewnym sensie vivo wyznacza trendy w nowych technologiach, które pojawiają się później u konkurencji. Więc w którą stronę pójdą smartfony za 5 lat? Czy skupimy się na elastycznych ekranach, czy może te zupełnie znikną i pojawi się coś innego, jak np. Neuralink?

SEON-IL HWANG: Zawsze szukamy nowych formatów. Widziałem różne badania i działające prototypy w naszych centrach badawczo-rozwojowych i ośrodkach testowych. Niektórzy obracają się wokół składanych ekranów, inni wokół innych opcji elastyczności, a wszyscy zapewne wiedzieli też inne koncepcje i produkty innych liderów branży. Kształt i forma przyszłego smartfona będzie ostatecznie zawsze odzwierciedlać potrzeby konsumentów, przynajmniej w naszej firmie. Nigdy nie promujemy innowacji tylko dla samej idei. Jest więc całkiem możliwe, że różne formaty, w tym składany, elastyczny lub cieńszy i lżejszy smartfon, będą obecne w tym samym czasie. A wraz z postępem 5G, a także badaniem 6G, które niedawno opublikowaliśmy, możliwe jest, że nowe urządzenia o „zerowym poborze mocy” będą miały nawet postać czegoś do noszenia, takiego jak para okularów lub smartwatch z dodatkowym ekranem trzymanym w torebce czy plecaku, na którym będzie można tworzyć treści.

Vivo Y70

Oprócz smartfonów i urządzeń do noszenia, co jeszcze planuje wprowadzić na rynek vivo? Czy możemy spodziewać się laptopów, telewizorów, a może kolejnego smartwatcha?

SEON-IL HWANG: Dla nas zawsze chodziło o telefony – od stacjonarnych, przez telefony komórkowe, po smartfony – i nadal będziemy to robić. W dającej się przewidzieć przyszłości nie planujemy rozszerzać naszego portfolio na inne kategorie elektroniki użytkowej, ale raczej skupimy się na smartfonie, jako urządzeniu kluczowym. I tam, gdzie ma to sens, poszerzymy doświadczenia użytkowników dzięki inteligentnym urządzeniom towarzyszącym, jak smartwatch lub para świetnie brzmiących słuchawek, które w tym roku wprowadziliśmy również dla naszych konsumentów w Europie. I oczywiście będziemy stopniowo poszerzać naszą ofertę akcesoriów o inteligentne ładowarki, ładne i eleganckie etui na smartfony i tym podobne.

Jak aktualizujesz swoje smartfony? Jak długo będą obsługiwane?

SEON-IL HWANG: Ściśle współpracujemy z Google, a także z naszymi dostawcami SoC, takimi jak Qualcomm, aby tworzyć niezawodne i trwałe smartfony od razu po wyjęciu z pudełka. Jak pewnie już widzieliście, nasi użytkownicy X51 5G i Y70 zaczęli już otrzymywać aktualizacje Androida 11, zaledwie kilka tygodni po ogłoszeniu i rozpoczęciu sprzedaży. Na podstawie naszej wieloletniej współpracy z Google przestrzegamy zasad aktualizacji zabezpieczeń Google Android, a czas obsługi aktualizacji oprogramowania szacowany jest na cztery lata.

Vivo Y20s

W Chinach vivo jest potężnym graczem. Czy ekspansja na inne rynki to chęć rozwoju, czy może realna potrzeba, bo zauważyliście, że na produkty vivo jest zapotrzebowanie?

SEON-IL HWANG: Nasza ekspansja do Europy była długo planowanym procesem. Należymy do trzech najlepszych marek smartfonów w regionie Azji i Pacyfiku i uważamy, że przyjazd do Europy jest z jednej strony naturalnym przedłużeniem naszych wysiłków, a z drugiej wspaniałym doświadczeniem edukacyjnym. Pomoże nam to zdobyć cenne informacje na temat preferencji konsumentów i rynku, zbudować długotrwałe relacje z kluczowymi partnerami, a jednocześnie pozwoli przenieść całe to doświadczenie i wiedzę na kolejne etapy przy dalszym rozwoju w regionie Azji i Pacyfiku, a także nasze kolejne kroki, gdy będziemy rozwijać się w Australii, na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Ameryce Łacińskiej… Miejmy nadzieję, że nasze kroki podejmiemy również w Ameryce Północnej.

Czy Twoim zdaniem cena jest wskaźnikiem sukcesu produktu? A może najważniejsza jest jego jakość?

SEON-IL HWANG: Jakość jest dla nas absolutnym priorytetem. Nigdy nie stworzyliśmy smartfona tylko na podstawie analizy ceny. Chcemy budować zaufanie u naszych partnerów i konsumentów, a oferując świetną obsługę oraz niezawodne urządzenia wysokiej jakości, możemy to osiągnąć.

Czytając o vivo, można natknąć się na określenie „benfen”, co oznacza „dążenie do tego, aby zawsze podejmować właściwe działania i robić to dobrze”. Czujesz, że obrałeś właściwy kierunek w Polsce i Europie, aby przekonać użytkowników do marki?

SEON-IL HWANG: Zawsze się tego trzymamy – postępując właściwie i dobrze. Biorąc pod uwagę wstępne opinie naszych partnerów i konsumentów, dotychczas zdecydowanie poczyniliśmy właściwe kroki i jak zawsze pracujemy sumiennie, aby nawiązać trwałe relacje z naszymi konsumentami. Czy jest lepszy sposób, aby to zrobić, niż budowanie zaufania i oferowanie wspaniałych produktów i usług?

Motyw