mPrawo Jazdy ma pojawić się jeszcze w tym roku, ale jak się okazuje, nie będzie to w pierwszym półroczu. Ostatnio pisaliśmy o tym, że Ministerstwo Cyfryzacji szykuje zmiany w tym temacie i teraz dostaliśmy potwierdzenie. Oprócz samego prawa jazdy, które pojawi się w aplikacji mObywatel, dodany zostanie tam licznik punktów karnych. Co to oznacza dla kierowców?
mPrawo Jazdy w mObywatel
Ministerstwo Cyfryzacji pochwaliło się dziś swoimi wynikami, a raczej tym, ile osób zdecydowało się skorzystać z Profilu Zaufanego. Ponad 7 milionów osób ma już takowy założony, co jest niemałym sukcesem. Jeżeli chodzi o dostęp do aplikacji mObywatel, która takiego profilu wymaga, zainstalowano ją ponad 1,2 razy. Aktywnych użytkowników jest już ponad 720 tysięcy, więc też całkiem nieźle. Ta liczba może się niedługo zmienić, bo dalej w aplikacji brakuje jednego, ważnego dokumentu. Mowa oczywiście o prawie jazdy, które zostało zapowiedziane w wersji cyfrowej, już dawano temu. Obecnie mają trwać zamknięte testy w aplikacji na Androida, a później ma pojawić się także w wersji na iOS.
mPrawo Jazdy pojawi się w zakładce mPojazd. Co ciekawe, niektórzy kierowcy mogą mieć w cyfrowej wersji dokumentu inne zdjęcie, niż w tym fizyczny. Fotografie będą bowiem pobierane z rejestru dowodów osobistych, a to oznacza, że zostanie tam umieszczone aktualne zdjęcie z dowodu. Wszystkie inne dane mają być pobierane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, więc mPrawo Jazdy będzie zawierało wszystko to, czego potrzeba. W to wchodzą dane kierowcy, na którego dokument wydano, uprawnienia do kierowania pojazdami, nazwę organu wydającego czy datę ważności samego prawa jazdy.
Zobacz też: Ruchome obiektywy w Smartfonie? Samsung już to opatentował.
Czy korzystanie z mPrawa Jazdy zwolni kierowców z konieczności posiadania przy sobie fizycznej kopii dokumentu? Jeszcze nie, ale w Sejmie ma zaraz rozpocząć się procedowanie ustawy, która na to pozwoli. Dopiero po jej zaakceptowaniu, mPrawo Jazdy zostanie udostępnione dla szerszego grona odbiorców. Trzeba więc jeszcze chwilę poczekać, zanim pojawi się możliwość skorzystania z nowej funkcjonalności mObywatel. Wygląda jednak na to, że nie będzie to trwało jakoś strasznie długo.
Licznik punktów karnych w aplikacji mObywatel
Wiadomo, że samo prawo jazdy w wersji cyfrowej, to niejedna rzecz, która potrzebna jest kierowcom. I nie mówimy tutaj o dowodzie rejestracyjnym, który w samym mObywatel można już dodawać. Chodzi o możliwość sprawdzenia tego, ile punktów karnych zostało przyznanych kierowcy oraz do kiedy będą one obowiązywały. To także pojawi się w aplikacji mObywatel, kiedy tylko zostanie do niego dodane prawo jazdy.
Same dane o liczbie punktów karnych to jedno, ale razem z nimi w aplikacji pojawi się także opis zdarzenia, za które zostały one przyznane. Do tego ma zostać dodana informacja o podstawie prawnej, ale także miejscu i dacie, kiedy takie wykroczenie zostało popełnione. Podobnego rodzaju informacje do tej pory można było wydobyć ze strony GOV, ale skoro te pojawią się w aplikacji, to kierowcy będą mieli wszystko „na wyciągnięcie dłoni”. Punkty karne mają być aktualizowane codziennie, a w samej aplikacji pojawiały się będą w ciągu doby od momentu wprowadzenia ich do systemu. To następuje każdego dnia o szóstej rano.
Trzeba przyznać, że to bardzo interesujące, a co więcej, potrzebne zmiany w mObywatel. W ten sposób zapewne znacznie więcej osób będzie chętnych do tego, by korzystać z aplikacji. Szczególnie że jeżeli wszystkie zmiany zostaną wprowadzone, nie będzie wymagane posiadanie prawa jazdy w klasycznej formie na terenie Polski. A co z Unią Europejską? Tutaj sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bo najpierw trzeba dostosować się do przepisów panujących w UE. Mają być prowadzone specjalne konsultacje, które mają to w przyszłości umożliwić, ale to jeszcze nie zostało sprecyzowane. Trzeba więc czekać i liczyć na to, że problem niedługo zostanie rozwiązany. Dalej czekamy na oficjalny debiut mPrawa Jazdy w mObywatel, ale przynajmniej teraz wiemy trochę więcej o tym, jak ma ono wyglądać. I jest na co czekać. Szkoda tylko, że dalej trzeba to robić.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji