OnePlus rozszerzy ofertę, która ostatnimi czasy zrobiła się wyjątkowo… droga. Widocznie w firmie zauważono, że nie tędy droga, więc nadszedł czas na zmiany. Zanim je zobaczymy minie pewnie jeszcze trochę czasu, ale według zapowiedzi samego prezesa OnePlus, jest na co czekać. Zmiana strategii może wyjść firmie na dobre, a już z pewnością ze zmiany ucieszą się sami klienci producenta.
OnePlus rozszerzy ofertę
OnePlus kojarzony jest głównie z flagowcami, choć zdarzało się firmie „romansować” z modelami ciut słabszymi. To jednak działo się na samym początku ich działalności, ale smartfon OnePlus X nie spotkał się z ogromnym zainteresowaniem wśród społeczności. To nie dziwi, bo przecież od samego początku OnePlus pozycjonowało się na firmę, która tworzy flagowe rozwiązania, ale w niższych cenach, niż konkurencja. I tak było do jakiegoś czasu, bo ostatnio za smartfony producenta trzeba zapłacić praktycznie tyle, co za flagowce konkurencji.
To spotkało się z ogromnym odzewem wśród wielbicieli marki, którzy są ewidentnie niezadowoleni z takiego obrotu spraw. Nie trudno się im dziwić, bo normalna wersja OnePlus 8 nie wnosi wiele nowego, a w niektórych aspektach nawet ustępuje poprzedniej generacji. Model Pro został z kolei tak wyceniony, że sięganie po niego może być nieopłacalne. Teraz wiemy, że OnePlus rozszerzy ofertę o tańsze modele. Od dawna mówi się już o OnePlus Z lub OnePlus Lite, które spodziewaliśmy się zobaczyć w trakcie premiery ostatnich flagowców. Dalej jednak nie zaprezentowano urządzenia, ale teraz przynajmniej wiadomo, że takie faktycznie powstaje. O planach na przyszłość wypowiedział się sam CEO firmy, czyli Pete Lau.
Zobacz też: Fortnite w 90 klatkach na sekundę tylko dla OnePlus
Tańsze, ale dalej dobre
Obecnie Lau wypowiada się bez wdawania się w szczegóły, ale niemal pewne jest to, że OnePlus rozszerzy ofertę o tańsze sprzęty. Jednak przy tym, nowe urządzenia mają spełniać wszystkie założone przez firmę standardy. Nie ma więc mowy o budżetowych wersjach flagowców, ale raczej o średniej półce, która w przypadku OnePlus, może ocierać się o rozwiązania znane z ich telefonów. Przynajmniej tak można to sobie wyobrażać. CEO firmy zależy bowiem na tym, by rozwiązania od OnePlus trafiały do większej ilości osób, niż dotychczas.
Niestety, ale nowe i tańsze urządzenia, w pierwszej kolejności zadebiutują na rynku w Indiach. Jednak niewykluczone, że kolejnym ruchem ze strony firmy będzie wypuszczenie ich na zewnętrzne rynki. Zapewne wiele tutaj będzie zależało od odbioru smartfonów i zainteresowania, jakim te będą cieszyły się w Indiach. To jednak dość ciężki rynek, bo nie dość, że ogromny, to jeszcze zalewany smartfonami. Praktycznie każdy producent ma na nim sporo swoich modeli, więc klienci mają w czym wybierać. Kluczowa jest więc tutaj cena i nie dziwne, że OnePlus myśli o tym, by wprowadzić tańsze rozwiązania właśnie tam.
Nowości może być więcej
OnePlus nie zamierza też się ograniczać. Wiadomo, że wiele firm produkujących smartfony, „dorabia” sobie także innymi produktami czy usługami. OnePlus ma obecnie w swojej ofercie oprócz smartfonów, także swoje słuchawki, ale pierwszy krok w stronę dalszego rozwoju został już podjęty. Firma jakiś czas temu wypuściła w Indiach swoje telewizory. Widać więc, że tamtejszy rynek jest czymś, co dla OnePlus ma ogromne znacznie. Chyba zainteresowanie tymi produktami nie było zbyt duże, bo firma nie kwapi się do tego, by sprzedawać je poza granicami Indii.
CEO podkreślił w wywiadzie, że OnePlus to cały czas młoda firma i stale szukająca dla siebie odpowiedniego kierunku rozwoju. Zmiany w strategii widocznie muszą być wprowadzone, bo z jednego z najciekawszych producentów na rynku, OnePlus powoli zmienia się w kolejnego molocha. Trzeba trzymać kciuki, żeby tańsze produkty, kiedy się pojawią, nie utknęły w Indiach tak, jak stało się to z telewizorami.
Źródło: Fast Company