aplikacje

Popularność aplikacji mobilnych – z czego korzystaliśmy najczęściej?

4 minuty czytania
Komentarze

Popularność aplikacji mobilnych w ciągu ostatniego kwartału wystrzeliła w powietrze. Przynajmniej jeżeli weźmie się pod uwagę ten sam czas w zeszłym roku. Wzrost popularności można bardzo łatwo wytłumaczyć. Większość świata została zmuszona do tego, by siedzieć w domach, a to sprawia, że trzeba swoje przyzwyczajenia zmienić oraz dostosować do sytuacji. I taki wykres popularności aplikacji mobilnych doskonale obrazuje to, co zmieniło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Popularność aplikacji mobilnych

Pandemia wirusa bardzo dużo zmieniła na światowych rynkach, a ten mobilny wcale nie jest tutaj wyjątkiem. Można było spodziewać się tego, że zainteresowanie niektórymi aplikacjami się zwiększy, ale dane dostarczone przez Adjust pokazują, że zmiany były znaczące. Skoro większość społeczeństwa siedzi w domach, to mogłoby się wydawać, że korzystanie ze smartfonów i aplikacji będzie mniejsze. Przecież mamy wtedy do dyspozycji laptopy, komputery osobiste czy smart TV. Widać to w kwestii tego, jak korzysta się z Netflixa czy HBO Go, bo ruch na platformach mocniej widać na komputerach, niż na smartfonach. To logiczne, bo skoro mniej dojeżdża się do pracy czy w ogóle podróżuje, oglądanie filmów jest wygodniejsze na komputerze czy telewizorze.

Popularność aplikacji mobilnych
Fot. PixaBay

Jednak popularność aplikacji mobilnych oraz co ważne, korzystania z nich, znacznie wzrosła w ciągu ostatnich miesięcy. I to praktycznie w każdej z kategorii. O ile rozrywka może nie dziwić w tym przypadku, to już aplikacje związane z restauracjami oraz jedzeniem, już trochę tak. W końcu część restauracji w ogóle została zamknięta, a i zamawianie jedzenia na wynos może się wydawać czymś mniej potrzebnym, skoro czas i tak spędza się w domu. Do tego przejdziemy za chwilę, bo największym wzrostem cieszą się jednak aplikacje biznesowe.

Zobacz też: Sieć 5G dotarła na Mount Everest

Biznes i praca na pierwszym miejscu

Praca zdalna wymaga odpowiednich narzędzi, z których normalnie można było w ogóle nie korzystać, kiedy dojeżdżało się do biura. Swój złoty okres przeżywają teraz wszyscy ci, którzy tworzyli rozwiązania do wideokonferencji czy tworzenia wirtualnych kalendarzy spotkań. W zestawieniu z pierwszym kwartałem poprzedniego roku obecnie instalowano 105 procent więcej aplikacji biznesowych. I co ciekawe, także z nich korzystano, bo przecież nie było wyjścia. 70 procent więcej sesji w tego typu aplikacjach odbyło się w pierwszym kwartale tego roku, niż w 2019. Często zdarza się przecież tak, że samo zainstalowanie aplikacji nie sprawia, że zacznie się z niej korzystać. Teraz ci, którzy pracują zdalnie, nie mają zwyczajnie wyjścia.

Popularność aplikacji mobilnych
Fot. Adjust

To pokazuje także, jak wiele się zmieniło w samym sposobie korzystania z aplikacji. Te uruchamiane są po instalacji znacznie częściej, niż w kilka miesięcy temu. Sytuacja zapewne wróci do normy wtedy, kiedy będzie można już dojeżdżać do pracy. Trzeba więc przyznać, że teraz dla producentów wszelkiego rodzaju aplikacji biznesowych, to naprawdę złoty okres.

Rozrywka i gry mobilne

Gry mobilne także sporo teraz zyskały, bo korzysta się z nich o 75 procent częściej, niż rok temu. Instalujemy je na smartfonach o aż 47 procent częściej, więc widać, że korzysta się z nich w każdej wolnej chwili. Krótka przerwa w pracy może więc skutkować szybką partyjką w jakąś grę. Największy ruch jednak notowany jest wieczorami oraz w przerwach obiadowych. Jeżeli chodzi o innego typu rozrywki (np. Netflix), to popularność aplikacji mobilnych wzrosła o 39 procent, a korzystanie z nich o 37.

Popularność aplikacji mobilnych
Fot. Adjust

Jedzenie też ma się dobrze

To jeden z najbardziej zaskakujących wzrostów, jeżeli chodzi o instalacje aplikacji związanych z jedzeniem. 73 procent więcej instalacji w pierwszym kwartale tego roku pokazuje, że nie zrezygnowało się jednak z zamawiania jedzenia na wynos. W chwili, kiedy nie da się wyjść do restauracji, to częściowo zrozumiałe. Jednak korzystanie z takich aplikacji nie wzrosło już tak drastycznie, bo o zaledwie 21 procent.

Jak widać pandemia wpłynęła na to, jak korzystamy z aplikacji i prawdopodobnie jeszcze sporo się w tej kwestii zmieni. Miejmy jednak nadzieję, że nie trzeba będzie na to czekać zbyt długo.

Źródło: Adjust / Venturebeat

Motyw