Nowe Prince of Persia - Dagger of Time VR

Nowe Prince of Persia, w które pewnie nigdy nie zagrasz

4 minuty czytania
Komentarze

Nowe Prince of Persia zostało właśnie zapowiedziane, ale nie ma wcale powodów do radości. Tytuł trafił pod skrzydła Ubisoft Düsseldorf i będzie czymś zupełnie innym, niż można było oczekiwać. Jedna z najlepszych platformówek w historii zmienia się bowiem w tytuł… VR. I to taki, w który w naszym kraju raczej nie zagramy.

Nowe Prince of Persia - Dagger of Time VR
Fot. Ubisoft

Pisaliśmy ostatnio o tym, że Sony postanowiło zamknąć swoje studio odpowiedzialne za produkcję tytułów VR. Dodajmy tylko, że było to kolejne studio Japończyków, które spotkał ten sam los. Technologia wirtualnej rzeczywistości nie przyjęła się tak, jak chcieliby sobie życzyć producenci sprzętu, ale developerzy gier nie składają broni. Teraz okazuje się, że kultowa platformówka zostanie zmieniona na coś, co zupełnie nie pasuje do znanych nam gier.

Nowe Prince of Persia i VR

Słyszeliście kiedyś o tytułach “Beyond Medusa’s Gate” oraz „Escape the Lost Pyramid”? Podpowiemy, że oba z nich rozgrywają się w wirtualnej rzeczywistości i są osadzone w uniwersum Assassin’s Creed. Coś wam świta? Prawdopodobnie nie, bo wspomniane tytuły nie są wcale tak łatwo dostępne, jak można by się było tego spodziewać. Nie wystarczy mieć w domu odpowiedni sprzęt i kupić produkcję w sklepie. Te gry zostały zaprojektowane bowiem dla… escape roomów czy salonów z grami VR. I jak sprawdziliśmy na stronie Ubisoft, żadna z powyższych gier w Polsce się nie pojawiła.

Wygląda więc na to, że nowe Prince of Persia także ominie szerokim łukiem nasz kraj. Tylko czy faktycznie mamy czego żałować? Chyba nie, bo produkcje, które projektowane są pod miejsca z obsługą VR, mają niewiele wspólnego z samym uniwersum, z którego czerpią. Zostaje głównie nazwa oraz kilka cech wspólnych. Nowe Prince of Persia, które zostanie zatytułowane „Dagger of Time”, także nie będzie miało za dużo wspólnego z platformówką znaną większości graczy.

Zobacz też: Klaszcz dla YouTube

https://www.youtube.com/watch?v=lin61fG1wq4

Co będzie można robić w VR?

„Dagger of Time” będzie się opierał na podobnym schemacie, co tytuły osadzone w uniwersum Assassin’s Creed. W grupie od 2 do 4 osób trzeba będzie rozwiązać pewną zagadkę. I jak przystało na Prince of Persia, tutaj także będzie możliwość interakcji z czasem. Gracze będą mogli go zatrzymywać, cofać czy przyśpieszać. Głównym zadaniem będzie rozwiązywanie zagadek przygotowanych przez developera. Te mają nawiązywać do kultowej serii i sprawić, że gracz, który ją zna, nie poczuje się obco.

Developer ma zamiar także wprowadzić pewne rozwiązania, które wcześniej nie były dostępne w jego produkcjach. Jednym z nich będzie możliwość rozgrywania konkretnego levelu w trzy osoby czy interakcji z NPC-ami. Sam koncept wydaje się ciekawy, a już na pewno skomplikowany w implementacji. W końcu gracze będą mogli manipulować czasem, a to oznacza, że inni obecni w grze także będą to musieli jakoś odczuwać. W samej grze mają się pojawić także specjalne przedmioty, które pozwolą posiadającemu je graczowi na to, by ten nie odczuwał zatrzymującego się czasu.

Czy VR Prince of Persia ma w ogóle sens?

Nie traktowalibyśmy „Dagger of Time” w wersji dla wirtualnej rzeczywistości jako czegoś, co można podciągnąć pod „normalną grę”. Tytuł stworzony będzie na potrzeby escape room-ów, a to oznacza, że ma zupełnie inny cel, niż klasyczne platformówki. Ma dawać rozrywkę, ale jedynie osadzoną w uniwersum konkretnej produkcji. Nie znajdziemy tam rozwinięcia fabularnego serii, a jedynie serię zadań, gdzie trzeba będzie coś wcisnąć, przesunąć i skądś się wydostać. Niby brzmi jak klasyczna platformówka, ale jednak odczucia powinny być zupełnie inne podczas rozgrywki.

Dużo tutaj zmieniała będzie także perspektywa, która zmienia się na pierwszoosobową. Prince of Persia przyzwyczaiło nas do tego, że bohatera obserwujemy z boku lub z prawie klasycznego widoku TPP. Samo pojawienie się więc Prince of Persia na VR należy traktować bardziej jako ciekawostkę, która i tak najprawdopodobniej ominie nasz kraj. Mimo wszystko szkoda, bo aż chciałoby się sprawdzić na własnej skórze, jak działa zatrzymywanie czasu w grze wieloosobowej. Głównie dla samej zabawy.

Źródło: Ubisoft

Motyw