Ilekroć słyszymy o smartfonach z dwoma wyświetlaczami, to w głównej mierze zostają one w sferze ciekawostek. Co dziesiąty projekt faktycznie wchodzi na rynek, ale czy zdobywa dużą popularność? Niekoniecznie — najpopularniejszy przykład to niewątpliwie YotaPhone. Jednak mam nadzieję, że inaczej będzie z dzisiejszą premierą od ZTE — nubia X oferuje dwa wyświetlacze, z czego jeden ma być praktycznie niewidoczny. W tym wypadku nie jest to tylko sztuka dla sztuki, a pokazanie dodatkowych możliwości.
ZTE nubia X, czyli dwa wyświetlacze i dwa czytniki linii papilarnych
Jak to mamy w zwyczaju, oto nubia X „na papierze”:
- 6,26-calowy wyświetlacz LTPS LCD FullHD+ (19:9, 2280×1080, 86,6% wypełnienia frontu)
- drugi, 5,1-calowy wyświetlacz OLED HD+ (19:9, 1520×720
- układ Snapdragon 845
- 6 lub 8 GB RAM
- 64, 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (brak MicroSD)
- aparaty (tylko tył): 16 MPx (f/1.8, PDAF) + 24 MPx (f/1.7, PDAF)
- akumulator o pojemności 3800 mAh (Quick Charge 4)
- Bluetooth 5, USB-C, dwa czytniki linii papilarnych, DualSIM, brak gniazda słuchawkowego
- Android 8.1 Oreo (Nubia UI 6.0.2)
- wymiary: 154,1 x 73,3 x 8,4 mm
- waga: 181 g
Dokończmy wstęp z wyświetlaczami. Dodatkowy panel nie tylko prezentuje sam system, ale może zostać wykorzystany na przykład jako kontroler do gier, gdzie poszczególne pola możecie ustawić pod siebie. Jest to też ekran, na który będziemy patrzeć podczas robienia selfie — nad głównym panelem zabrakło matryc. To z kolei pozwala nubii chwalić się wartością 93,6% wypełnienia frontu. Różnica względem powyższych danych wynika ze sposobu liczenia tego parametru, ale zostawmy to z boku.
Kolejna wyjątkowa cecha to dwa czytniki linii papilarnych. Jeśli nie spojrzeliście na grafiki, to zapewne pierwsza myśl — oba w wyświetlaczach. Cóż… Nie, nubia X pozwala się odblokować za pomocą dermatoglifów, ale przez skanery na bocznych krawędziach. Idealny ukłon w stronę leworęcznych?
Cena ZTE nubia X jest atrakcyjna, ale nie dla nas
Firma oferuje swoją nowość w trzech wersjach kolorystycznych (Deep Gray, Black Gold i Sea Light Blue) oraz w trzech odmianach pamięciowych. Oczywiście ten ostatni aspekt w głównej mierze wpływa na ceny, które kształtują się następująco:
- 6/64 GB: 3299 CNY (~1820 złotych)
- 8/128 GB: 3699 CNY (~2050 złotych)
- 8/256 GB: 4199 CNY (~2300 złotych)
Jeśli jesteście zainteresowani gradientową wersją kolorystyczną, Sea Light Blue, naszykujcie dodatkowe 100 CNY, czyli około 60 złotych. Podobnie, jak w przypadku Honor Magic 2, nie wiemy nic na temat światowej dostępności modelu nubia X. Na razie wiemy jedynie, że sprzedaż w Państwie Środka rozpocznie się 5 listopada.
Zobacz też: Czy Samsung i Huawei zdecydują się na 12 GB RAM w swoich kolejnych flagowcach?
O tym, że nubia X będzie wyjątkowa, wiedzieliśmy jeszcze przed premierą. Niemniej firmie udało się zaskoczyć kilkoma nietypowymi rozwiązaniami. W końcu nie na co dzień spotyka się smartfona z dwoma wyświetlaczami i dwoma czytnikami linii papilarnych. Tak naprawdę próżno szukać drugiego takiego modelu. Czy producent powinien pomyśleć o wprowadzeniu swojej dzisiejszej nowości do Europy? Według mnie tak.
źródło: Phone Arena, GSMArena