oppo find x lamborghini

Lamborghini Oppo Find X – szybciej ładującego się smartfona nie znajdziesz

3 minuty czytania
Komentarze

Wczoraj oficjalnie poznaliśmy Oppo Find X. Zgodnie z zapowiedziami, nie było nudno. Firmie udało się wiele utrzymać w tajemnicy do samej prezentacji, co już szokuje, ale sam smartfon też wygląda rewelacyjnie. Rozsuwane aparaty, skanowanie twarzy w 3D i… niemalże brak ramek. Niecodzienny design też swoje dodaje, więc nic dziwnego, że współpracą z Oppo zainteresowało się samo Lamborghini, którzy poprosili o specjalną wersję omawianego smartfona.

Huawei współpracuje z Porsche Design, czego najnowszym dzieckiem jest świetny Mate RS z dwoma czytnikami linii papilarnych. Swego czasu istniało też Vertu, ale postanowiło ogłosić bankructwo. Jakby nie patrzeć, na rynku luksusowych smartfonów jest naprawdę ciężko, więc współprace ze znanymi markami zdają się być najlepszym wyjściem.

Oppo Find X w wydaniu dla Lamborghini to przede wszystkim szybkość

Jakby nie patrzeć, marka Lamborghini kojarzy się przede wszystkim z szybkimi samochodami i… traktorami. Jednak te drugie zostawmy z boku. Oppo Find X sam w sobie jest już bardzo szybki i wydajny za sprawą Snapdragona 845 i 8 GB pamięci operacyjnej. W takim razie, co można ulepszyć? Jeśli czytaliście mój przedpremierowy tekst prognozujący możliwości tego smartfona, to zapewne wiecie. Oczywiście mowa o szybkim ładowanie Super VOOC, które w formie prototypu poznaliśmy na początku roku. Wtedy akumulator o pojemności 2500 mAh ładował się do pełna w niecałe 15 minut.

W przypadku Oppo Find X mamy do czynienia z ogniwem o pojemności 3400 mAh, co ostatecznie ma się przekładać na regenerację od 0 do 100% w… 35 minut! To zasługa ogromnej mocy zasilacza, który generuje jej aż 50 W w porównaniu do 20 W w standardowym modelu i chociażby Dash Charge od OnePlusa. Oppo zaznacza, że w przypadku Super VOOC pełna moc wykorzystywana jest przez niemalże cały okres ładowania – nie zwalnia pod koniec. Co z żywotnością akumulatorów? Niewątpliwie ucierpi, ale z pewnością o tej kwestii Chińczycy też pomyśleli.

Błyskawiczne ładowanie akumulatora to nie jedyna zmiana, jaką przygotowano w ramach odmiany dla Lamborghini. Dodatkowo pojawiło się więcej miejsca na pliki użytkownika (512 GB) oaz zmieniło się wykonanie. Wciąż mamy do czynienia ze szklanym smartfonem, ale ozdobionym trójwymiarowym logiem producenta samochodów, które otacza faktura mająca przypominać włókno węglowe. Ten materiał już na dobre kojarzy się z lekkością i wytrzymałością oraz tym, że jest popularny w luksusowych i sportowych samochodach.

Zobacz też: Apple kopiuje Androida? To niemożliwe…

Na koniec cena… Dla przypomnienia, Huawei Mate RS Porsche Design kosztuje około 7300 złotych (1695 euro). Z kolei Oppo Find X w wydaniu dla Lamborghini został wyceniony na… 1699 euro, czyli niemalże tyle samo. Jednak to ponad dwukrotnie więcej, niż w przypadku bazowego modelu. Problem w tym, że jeśli chcecie kupić tego smartfona, to póki co firma nie zdradziła szczegółów na temat dostępności.

źródło: The Verge, Android Authority

Motyw