Niebezpieczny SMS – Twoje pieniądze w banku mogą być zagrożone

3 minuty czytania
Komentarze

Internet niesie ze sobą wiele korzyści, lecz również oferuje masę różnych sposobów na oszustwa. Co chwila słyszy się o nowych zagrożeniach – chociażby Orange ostrzegało niedawno przed telefonami z Kuby. Tym razem mamy do czynienia z SMS-ami, które mogą stanowić zagrożenia i pozbawić nas pieniędzy z konta bankowego.

Przekierowanie numeru na 79667176x

Serwis Niebezpiecznik.pl informuje, że jeden z klientów sieci T-Mobile otrzymał sms-y informujące go o przekierowaniu swoich połączeń na inny numer. W tym momencie powinna pojawić się czerwona lampka – jeśli sami tego nie zrobiliśmy, to znaczy, że ktoś musiał to wykonać za nas! Numer jaki posłużył do oszustwa to 79667176x. To, że incydent wydarzył się w sieci T-Mobile nie wyklucza zagrożenia u klientów inny sieci operatorskich.

https://www.facebook.com/niebezpiecznik/photos/a.10151908826186821.1073741825.176141556820/10155041326551821/

Zobacz też: Nokia 8 ma beznadziejny aparat

Wystarczył SMS, by wspomniany wcześniej klient stracił wszystkie pieniądze na koncie bankowym. 

Jak to działa?

Schemat działania oszusta zaczyna się od włamania na skrzynkę pocztową i stwierdzenia, w którym banku ofiara ma konto. Następnie musi poznać numer telefonu oraz nazwisko panieńskie matki. Dzięki tym zgromadzonym informacjom oszust próbuje dostać się do konta bankowego u operatora, a następnie zlecić przekierowanie połączeń na inny numer. Zabieg ten pozwoli mu na zresetowanie hasła do bankowości internetowej, a następnie na wykonywanie przelewu na inne konto, które z pewnością sam wcześniej stworzył na fałszywe dane.

Wydaje się to skomplikowane, lecz jest to po prostu czasochłonne. Sprawny oszust będzie wiedział, jak się poruszać na obcym e-mailu i w jaki sposób załatwić sprawę z operatorem, by całość zakończyła się dla niego korzystnie.

Jak się przed tym chronić?

Serwis Niebezpiecznik.pl podaje kilka pomysłów, z których należałoby skorzystać, jeśli chcemy zadbać o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. Przede wszystkim dwa różne, odpowiednio skomplikowanie hasła dostępu do skrzynki pocztowej oraz konta bankowego. Są to nasze dwa najważniejsze konta. Jeśli korzystamy z Gmaila możemy w ustawieniach włączyć dwuetapową weryfikacją podczas logowania. Następnie można się pokusić o odmienny numer dla banku, którego nie będziemy wykorzystywać nigdzie indziej. Warto również włączyć powiadomienia SMS bądź e-mail o akcjach bankowych, jeśli mamy taką możliwość.

Zobacz też: Pobierz i sprawdź nowego YouTube’a

A jeśli już za późno?

Jeśli już dojdzie do ataku to jak najszybciej należy powiadomić policję, zastrzec dowód w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), aby uniemożliwić złodziejom wyłudzenia kredytu. Jest również możliwość wykupienia powiadomień SMS tzw. Usługa Alert BIK kosztująca 24 złotych rocznie. Powiadomi nas za każdym razem, kiedy bank zapyta o nasze dane do kredytu.

źródło: Niebezpiecznik.pl

Motyw