Od jakiegoś czasu spekuluje się na temat kolejnej aktualizacji systemu od Google. Wiemy na przykład, że zostanie ona ponownie zaprezentowana w dniach 18-20 maja. Póki co niestety niewielu użytkowników smartfonów może cieszyć się z update’u do wersji 6.0. Sporo czasu minie nim duża część udziału w „androidowym torcie” przypadnie właśnie temu „buildowi”.
Android N miał przede wszystkim skupić się na dalszym ulepszeniu systemu i poprawie błędów. Ponadto wsparte ma być w końcu Multi-window, które pozwoli na pracę dwóch aplikacji sąsiadująco na jednym ekranie. Pojawią się także nowe emoji i bezpośrednia możliwość odpowiedzi na wiadomości z panelu powiadomień. Te z kolei zostaną przebudowane i uporządkowane. Dodana zostanie również opcja oszczędzania pakietu internetowego. Kolejną nowinką ma być tryb nocny znany z iOSa oraz usprawniona funkcja Doze. Były szanse, że pojawi się jeszcze jedno udogodnienie…
W drugiej wersji deweloperskiej, jaka została wydana miesiąc temu, pojawiły się wskazówki, że Google pracuje nad własną wersją Force Touch’a na system z zielonym robotem. Niestety, wygląda na to, że funkcja ta nie będzie gotowa na jesień, gdy zadebiutuje wersja N. Jednak być może zobaczymy ją w formie kolejnego update’u.
Nie ma co płakać póki co, tym bardziej że niewiele smartfonów posiada odpowiednią technologię pozwalającą korzystać z Force Touch.
źródło: androidheadlines