Cyfrowa reprezentacja ludzkiego mózgu z linii i połączeń w kolorach niebieskim i pomarańczowym, symulująca funkcje neuronalne na ciemnoniebieskim tle.

Polski zespół z IDEAS NCBR tworzy narzędzie do diagnostyki autyzmu

8 minut czytania
Komentarze

Polscy naukowcy z IDEAS NCBR pod kierownictwem dr. Marcina Moskalewicza pracują obecnie nad rewolucyjnym projektem, który wykorzystując sztuczną inteligencję, będzie odpowiadał za diagnozowanie zdrowia psychicznego pacjentów. Rozwiązanie będzie w szczególności pomocne przy diagnostyce i zrozumieniu doświadczeń osób neuroatypowych. Symultanicznie prowadzą również eksperyment związany z botami terapeutycznymi. Jak będzie wyglądać przyszłość i diagnozy osób neuroatypowych?

Być osobą neuroatypową… ale co to właściwie znaczy?

Media społecznościowe w ciągu kilku ostatnich lat stały się nie tylko siedliskiem głupkowatych rolek, roztańcowanych influenserów i słodkich zwierzątek, ale również środowiskiem, w którym w przystępny sposób można dowiedzieć się czegoś więcej. Content z walorem edukacyjnym można spotkać w wielu miejscach, na każdej platformie społecznej. W mojej instagramowej bańce informacyjnej królują profile o tematyce naukowej, językowej, medycznej. Oczywiście, nie robiąc z siebie intelektualnego guru, informuję, że znajduję również sporo miejsca na modę, kuchnie świata, wnętrza i… pieski! Czymże byłby Instagram bez słodko śpiących zwierzątek?

Wśród powyższych coraz częściej spotykam się z influenserami, którzy influensują przykładowo wizyty u psychiatry, normalizują elementy naszego ciała, które zwykle są obiektem kompleksów, które pokazują coś innego, niż słodkopierdzącą miłość i robią taki influensing, o jaki nic nie robiłam. Można tu spotkać osoby bez kończyn, osoby z nadprogramowymi fałdkami, osoby z depigmentacją ciała, ale również osoby neuroatypowe. Co to właściwie oznacza?

Osoby neuroatypowe to takie, których funkcjonowanie neurologiczne różni się od standardowych wzorców, które często uważane są właśnie za typowe. Ich mózgi i sposób przetwarzania informacji mogą być inaczej zorganizowane niż u większości populacji. Termin „neuroatypowy” jest stosowany w kontekście różnorodności neurologicznej i obejmuje różne grupy osób.

Wśród nich osoby w spektrum autyzmu, które stanowią jedną z najbardziej znanych grup neuroatypowych. Autyzm to zakres zaburzeń neurologicznych charakteryzujący się trudnościami w komunikacji społecznej, powtarzającymi się wzorcami zachowań oraz często nadwrażliwością na różne bodźce sensoryczne. Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej, lepiej znany jako ADHD, to kolejne zaburzenie neurologiczne, które wpływa na uwagę, impulsywność i aktywność motoryczną. Osoby, które zostały zdiagnozowane z ADHD, mogą mieć pewne trudności w koncentracji i kontrolowaniu impulsów. Swoją drogą, zauważyliście, że ADHD najczęściej przypisuje się najczęściej chłopcom, którzy nie umieją usiedzieć na miejscu? Z drugiej strony chętnie przedstawia się geniuszy, którzy nieumiejętnie radzą sobie z emocjami i w relacjach jako osoby w spektrum autyzmu.

Osoby z dysleksją w grupie osób neuroatypowych mogą być tutaj dla niektórych zaskoczeniem, ponieważ przez lata zaburzenie to zostało w pewien sposób znormalizowane w szkołach, a młodzi uczniowie, kadra pedagogiczna oraz rodzice zostali z tym oswojeni. Osoby z dysleksją mogą mieć trudności z czytaniem, ortografią i pisaniem.

Do ostatniej grupy w ramach osób neuroatypowych zalicza się osoby z depresją, lękiem i innymi zaburzeniami psychicznymi. Wśród nich, dla zobrazowania, wymienia się między innymi zespół Tourette’a, zespół Aspergera.

W tym przydługawym wstępie warto jednak zaznaczyć, że pojęcie „neuroatypowy” jest pojęciem relatywnie nowym w nauce. Świat pozostaje niezbyt uważny na neuroróżnorodność, czyli różnorodności w spektrum neurologicznym. Termin ten funkcjonuje po to, by podkreślić, że nie ma jednego, „normalnego” wzorca neurologicznego, a różne style funkcjonowania mózgu są naturalne i akceptowalne.

IDEAS NCBR przy wsparciu sztucznej inteligencji zmieni oblicze diagnostyki autyzmu

Dr Marcin Moskalewicz i jego zespół badawczy „Psychiatria i fenomenologia obliczeniowa” w IDEAS NCBR dążą do stworzenia nowych narzędzi diagnostycznych dla psychiatrów i psychologów. Mają one pomóc w diagnozowaniu oraz zrozumieniu doświadczeń osób neuroatypowych. Ma ono być wspierane przez sztuczną inteligencję, której zadanie będzie polegać na tym, aby analizować wypowiedzi pacjentów, znajdując atypowe wzorce werbalne.

Pomysł zrodził się z zauważonej potrzeby, ponieważ obecnie diagnozowanie stanów ze spektrum autyzmu i schizofrenii jest szalenie trudne. Doświadczeni eksperci potrafią zidentyfikować intuicyjnie pewne symptomy w interakcji z drugą osobą. Pomimo częstego doświadczenia osób neuroatypowych w codziennym życiu i relacjach międzyludzkich zdarza się, że wciąż nie są w pełni rozumiane.

Według statystyk opublikowanych na stronie IDEAS NCBR około 40% osób w spektrum autyzmu cierpi na depresję. Zdarza się również, że lekarz poprzestaje na diagnozie tej choroby, a autyzm nie zostaje wykryty. Pacjent otrzymuje niepełną diagnozę. Według artykułu opublikowanego na stronie to kobiety najczęściej mają mocno rozwinięte umiejętności kamuflowania swoich trudności w funkcjonowaniu społecznym.

Sztuczna inteligencja zostanie wytrenowana tak, aby analizować doświadczenia osób neuroatypowych

IDEAS NCBR jest ośrodkiem nadawczo-rozwojowym, który w ramach swojej działalności skupia się głównie na sztucznej inteligencji i ekonomii cyfrowej. Jak podaje strona rządowa, misją tego ośrodka jest „wsparcie rozwoju tych technologii w Polsce, poprzez stworzenie platformy łączącej środowisko akademickie z biznesowym”. IDEAS NCBR zostało powołane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

wystawa cyfrowy mózg

Zespół badawczy „Psychiatria i fenomenologia obliczeniowa”, który powstał w IDEAS NCBR będzie zajmował się doskonaleniem modeli AI, które służą między innymi wspieraniu diagnostyki. Kierownikiem zespołu został dr hab. Marcin Moskalewicz, który piastuje stanowisko profesorskie w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Marie Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz jest jednocześnie kierownikiem Pracowni Filozofii Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu.

Sztuczna inteligencja jest w stanie przeanalizować bazy liczące tysiące czy wręcz dziesiątki tysięcy wypowiedzi o określonym profilu mentalnym, na przykład pochodzących od osób ze spektrum autyzmu, aby odkryć w nich niedostrzegalne dla człowieka wzorce. Jest też w stanie odnosić treści narracji do owych wzorców, wskazując na podobieństwa i różnice, a tym samym stanowić ważne narzędzie pomocnicze w ich rozpoznawaniu – wyjaśnia dr hab. Marcin Moskalewicz w artykule opublikowanym na stronie ośrodka. – Analiza z wykorzystaniem sieci neuronowych może pomóc w zrozumieniu specyfiki tego, w jaki sposób osoby neuroatypowe postrzegają rzeczywistość, np. tego, jak odbierają przebieg interakcji społecznych.

W jaki sposób IDEAS NCBR chce zastosować stworzone narzędzie?

Modele językowe wspierane przez sztuczną inteligencję stanowią potencjalnie użyteczne narzędzie, które może znaleźć zastosowanie na wielu platformach internetowych, ze szczególnym uwzględnieniem mediów społecznościowych. W tych przestrzeniach użytkownicy regularnie publikują osobiste i intymne treści, pełne emocji. Naukowcy planują, aby narzędzie diagnostyczne analizowało te dane, za wyraźną zgodą autorów.

Awaria Facebooka, Messengera, WhatsApp, Instagrama

Dr Marcin Moskalewicz zwraca szczególną uwagę na kontekst stosowania narzędzi opartych na AI — tutaj konieczna jest świadoma zgoda użytkowników oraz poszanowanie światopoglądu. Zaznacza również, że psychiatria i psychologia kliniczna nie mogą opierać się tylko i wyłącznie na dowodach naukowych (tzw. „evidence-based”), ale również muszą uwzględniać wartości i przekonania pacjentów (tzw. „values-based”).

Każdy z nas zostawia ślad w sieci, na który możemy spojrzeć jak na nasz cyfrowy fenotyp. Badanie takich fenomenalnych śladów cyfrowych pozwala wychwycić zarówno cechy zobiektywizowane, jak i te mające szczególną wartość dla pacjenta, a dotyczące jego odczuć i postrzegania sensów – dodaje badacz. – W diagnostyce zdrowia psychicznego kluczowe są nie tylko relatywnie łatwo uchwytne zmiany zachowania, ale również powierzchniowo niewidoczne przeżycia wewnętrzne. Dane pozyskane w badaniach jakościowych i mikrofenomenologicznych są nieporównywalnie bardziej szczegółowe niż te zbierane ad hoc. To od wartości tych danych początkowych zależy w dużej mierze jakość uzyskanego efektu końcowego.

Bioetyka a sztuczna inteligencja w terapiach

Dzięki stworzeniu i zastosowaniu tego narzędzia diagnostycznego naukowcy mają nadzieję na poznanie i zrozumienie sposobu, w jaki osoby neuroatypowe postrzegają świat. Nie zapominają również o pytaniach etycznych.

Wprowadzenie na pełną skalę perspektywy pacjenta może przewartościować postrzeganie wielu tzw. zaburzeń psychicznych – dodaje lider nowego zespołu badawczego w IDEAS NCBR. – Czy autyzm jest zaburzeniem, czy tylko pewną strategią poznawczą, która w zależności od kontekstu społecznego niesie ze sobą zarówno trudności, jak i przewagi? Nawet urojenia mogą być źródłem sensu dla pacjentów, pojawiają się wręcz pytania bioetyczne, czy traktować je jako fałszywe przekonania, czy może zmienić perspektywę i spojrzeć na nie po prostu jako na alternatywne formy przeżywania niewymagające leczenia? Możliwe, że wprowadzenie AI do diagnostyki pomoże w przyszłości to określić. – dodaje dr Moskalewicz.

Jak podaje IDEAS NCBR zespół naukowcy jest również zainteresowany dylematami bioetycznymi związanym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w terapii. Obecnie przeprowadzany jest eksperyment in silico (czyli za pomocą komputera), który dotyczy roli uprzedzeń poznawczych w interakcji ludzi z botami terapeutycznymi.

Źródło: IDEAS NCBR

Motyw