Słuchawki PlayStation Pulse Elite leżące na biurku na tle tapety z kreskówki.

Recenzja słuchawek PlayStation Pulse Elite. Imponujące, choć nie perfekcyjne

6 minut czytania
Komentarze

Większe słuchawki PlayStation Pulse Elite okazują się znacznie lepszą propozycją od siostrzanych pchełek, czyli PlayStation Pulse Explore. Nie tylko ze względu na mniejszą cenę, ale i parę intrygujących zalet. Te mogą się okazać na tyle kluczowe, że ostatecznie przekonają was do zakupu. Aczkolwiek, jak to bywa przy dedykowanym sprzęcie Sony, nie obyło się bez problemów.

Zalety

  • zachwycający akumulator, który przy zwykłym użytkowaniu dojeżdża do 40 godzin bez ładowania
  • zadowalająca jakość dźwięku nie tylko w grach na PS5, ale też i przy codziennej pracy z komputerem
  • jednoczesna obsługa protokołu PlayStation Link oraz Bluetooth
  • możliwość zamontowania słuchawek na ściennym uchwycie ładującym, dołączanym do zestawu

Wady

  • niepokojąca gibkość słuchawek w uchwycie
  • słaba jakość dźwięku z mikrofonu
  • irytujące trzeszczenie przy najwyższej głośności (muzyka EDM)
  • brak jakiejkolwiek formy ANC
  • poduszki do słuchawek wydają się tak wrażliwe, że obawiam się o ich ścieralność

PlayStation Pulse Elite – podsumowanie recenzji

Najlepsze słuchawki bezpośrednio od producenta, jakie obecnie możecie kupić do PlayStation 5. Niebywały czas pracy na jednym naładowaniu was zachwyci. Aczkolwiek, ogólna „plastikowość” konstrukcji może sprawić, że w długim terminie chcielibyście wybrać inną alternatywę.

7,5/10
Ocena

PlayStation Pulse Elite

  • Zestaw i specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 7
  • Jakość dźwięku 7
  • Jakość mikrofonu (i ANC) 6
  • Funkcjonalność 7
  • Akumulator 10

Zestaw i cena PlayStation Pulse Elite

Pakiet akcesoriów, jaki otrzymujemy wraz ze słuchawkami PlayStation Pulse Elite jest z pewnością niecodzienny. Oprócz głównej gwiazdy mamy adapter USB PlayStation Link (taki sam jak przy mniejszych Pulse Explore), ale też stację dokującą, którą z pomocą śrubki możemy zamontować np. na ścianie, by zapewniać urządzeniu nieustanny przypływ energii.

Słuchawki PlayStation Pulse Elite zawieszone na uchwycie, trzymane przez dłoń.
Uroki wynajmu mają to do siebie, że nie jestem skłonny do wkręcania śrub na ścianach. Dlatego macie za to wizualizację. Fot. Szymon Baliński / Android.com.pl

Dok przyczepiamy na sztywno do ściany, od spodu podłączamy przewód USB-C, a słuchawki następnie zawieszamy na doku. Należy oczywiście pamiętać o zasilaniu, na przykład przez takie wielofunkcyjne gniazdko. Przydatne, bo gdy Pulse Elite już się rozładują, to na ponowne 100% należy czekać 2 godziny. A tak zawsze mamy pewność, że bateria nigdy nie będzie pusta.

Premiery kontrolerów DualSense Edge czy też PlayStation VR2 pokazały, że Sony lubi dodatkowo skasować klienta za stację dokującą. Dlatego też jej obecność przy większych słuchawkach jest miłym zaskoczeniem, szczególnie iż są one tańsze od pchełek Pulse Explore. Słuchawki PlayStation Pulse Elite wyceniono na 659 złotych.

PlayStation Pulse Elite zachwyciło mnie pojemnością baterii

Zbliżenie na port ładowania i przycisk zasilania na słuchawkach bezprzewodowych PlayStation Pulse Elite.
Przyciski głośności, port USB-C do ładowania, wejście 3,5 mm jack audio oraz włącznik i wykrywacz sygnału PlayStation Link w jednym. Fot. Szymon Baliński / Android.com.pl

W każdym materiale od producenta dowiecie się, że PlayStation Pulse Elite oferuje do 30 godzin pracy na jednym naładowaniu. To dość bezpieczne stwierdzenie, bo przeplatając użycie słuchawek między swoją PS5 a komputerem, śmiało dojechałem do bariery 40 godzin. Ba, w pewnym momencie zorientowałem się, że muszę zacząć ich używać także przy komputerze, bo inaczej nie będę ich w stanie rozładować swoim regularnym graniem!

To już samo w sobie może sprawić, że przynajmniej rozważycie przesiadkę z PlayStation Pulse 3D, debiutujących w 2020 r. na premierę PS5. Tamten model dojeżdżał do ok. 12 godzin bez ładowania, będąc niewiele tańszym nawet w późniejszych latach. No i nie był kompatybilny z PlayStation Portal, a ten jest! Przy tym jednak nie mogę napisać, że wobec Pulse Elite jestem bezkrytyczny.

Choć biało–czarne słuchawki idealnie komponują się z resztą akcesoriów do konsoli (oraz nią samą), tak ogólna „plastikowość” i „gibkość” konstrukcji nie oddaje wrażenia trwałego produktu.

Mam też długoterminowe wątpliwości co do poduszeczek, których materiał wydaje się rozwarstwiać na moich oczach. Jest to ostatecznie wymienny element, więc pół biedy. Aczkolwiek, kupując sprzęt za 659 złotych chciałbym odczuwać, że za pół roku poduszki nie zetrą się całkowicie.

Jakość dźwięku w PlayStation Pulse Elite. Bez rozjazdów i z przestrogą

Słuchawki bezprzewodowe PlayStation Pulse Elite leżące na drewnianym biurku.
Wysuwany mikrofon jest znacznie bardziej estetycznym rozwiązaniem, niż podpinany pałąk czy mikrofon-widmo. Fot. Szymon Baliński / Android.com.pl

Przy okazji recenzji mniejszych Pulse Explore narzekałem, że jakość odtwarzanego audio rozjeżdża się między konsolą i PC, na niekorzyść tego drugiego. Pulse Elite nie cierpią już na tę przypadłość, dostarczając naprawdę solidny dźwięk niezależnie od tego, w co gramy (z pełnym wsparciem technologii przestrzennej) i czego słuchamy. Mając na uwadze cenę 659 złotych, moje oczekiwania zostały tu spełnione.

Natknąłem się jednak na specyficzny przypadek, który odkryjecie, słuchając cięższej muzyki elektronicznej (starsze klasyki techno, ale też synthwave). Najłatwiej to sprawdzić, jeśli „na pełnym regulatorze” odpalicie drop przy takim Rocco – Everybody, membrana ostro zatrzeszczy jak na starych, tanich głośnikach z przełomu lat 90. i 2000. Akceptuję to bardziej jako przestrogę przed zbyt głośnym słuchaniem muzyki, aniżeli konkretną wadę słuchawek, bo dwa wciśnięcia regulatora w dół wystarczą, aby wyeliminować ten specyficzny problem.

Zalety przewyższają wady, a to jest najważniejsze

PlayStation Pulse Elite - słuchawki
Fot. Szymon Baliński / Android.com.pl

Jasne, można ponarzekać na brak ANC (poduszki tak szczelnie zakrywają uszy, że i tak podczas grania nie usłyszycie nic z zewnętrz), można zastanowić się nad tym, kiedy gamingowe słuchawki zaczną oferować lepszą jakość mikrofonów. Aczkolwiek, fakty są następujące. PlayStation Pulse Elite to obecnie najlepsze słuchawki Sony, jakie możecie zafundować swojej PS5.

Po pierwsze, to klasyczne, wygodne, jakościowe i duże słuchawki bezprzewodowe do gier. Po drugie, czas pracy na jednym naładowaniu przewyższa oczekiwania przeciętnego gracza i jest największą niespodzianką tego testu.

Choć martwi mnie długoterminowa jakość materiału poduszek (a i w tym Pulse 3D nie były lepsze), gdy Pulse Elite (659 złotych) są tańsze niż Pulse Explore (949 złotych), tu po prostu nie ma dyskusji – przynajmniej jeśli zostajemy przy sprzęcie audio wyprodukowanym z myślą o PS5.

Zdjęcie otwierające: Szymon Baliński / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw