Mężczyzna od tyłu używa smartfona na tle rozmytego chodnika.
LINKI AFILIACYJNE

Dostałeś SMS-a z prostym pytaniem? Możesz stać się ofiarą phishingu

3 minuty czytania
Komentarze

CERT Orange Polska przestrzega przed dziwnymi SMS-ami, które mogą trafiać na skrzynki odbiorcze Polaków. Niby w takiej wiadomości nie ma niczego nadzwyczajnego, ale okazuje się, że odpowiadanie na prostą wiadomość, może skończyć się nieprzyjemnościami. W takich sytuacjach zawsze warto zachować szczególną ostrożność.

Phishing na nowym poziomie. CERT ostrzega Polaków

smartfon telefon komunikacja sms
Fot. KrakenImages / Deposithptos

Zapewne spore grono osób korzystających na co dzień z sieci jest już wyczulonych na różnego rodzaju oszustwa. Tych jest naprawdę wiele, a dbanie o prywatność w sieci stało się wręcz obowiązkiem, jeżeli chcemy czuć się bezpieczni. Okazuje się jednak, że oszuści coraz częściej robią wszystko, by nas „podejść”. Teoretycznie wiemy wszyscy, żeby nie klikać linków niewiadomego pochodzenia i nie otwierać dziwnych plików. Co jednak w sytuacji, kiedy pisze do nas obcy numer i z pozoru w takiej wiadomości nie ma niczego dziwnego?

Zrzut ekranu wiadomości tekstowej na telefonie komórkowym z tekstem "Witam, o której chciałbyś przyjść", nadawca jest oznaczony numerem telefonu +48500000000, a pasek stanu wskazuje sieć Orange 5G i poziom naładowania baterii 75%.
Treść wiadomości phishingowej. Fot. CERT Orange Polska

Przed takimi wiadomościami SMS ostrzega CERT Orange Polska, pokazując jako przykład proste pytanie, które z pozoru nie wydaje się niczym groźnym. Bo czy wiadomość „Witam, o której chciałbyś przyjść” wydaje się podejrzana? Wygląda jak typowa pomyłka wysłana pod nasz numer przez przypadek. To jednak może być pułapka, a my staniemy się ofiarą phishingu. I choć phishing to podszywanie się pod kogoś innego lub instytucję, to spokojnie takie wiadomości można do tego grona zaliczyć.

Zwykła wiadomość SMS, która nie zawiera podejrzanych linków, może bowiem omijać filtr antyspamowy. Jeżeli na nią odpiszemy, to tym bardziej nie będziemy już chronieni. Można wyobrazić sobie scenariusz, gdzie po wymianie wiadomości, zostanie nam przesłany jakiś link, a my w niego klikniemy. Tak możemy nieświadomie doprowadzić do zainstalowania na naszym urządzeniu złośliwego oprogramowania, a w niektórych przypadkach nawet do utraty dostępu do konta bankowego. Wiele zależy od tego, jaki link i do jakiego miejsca otrzymamy.

Co robić w takiej sytuacji?

Mężczyzna w granatowej koszuli trzymający smartfona w prawej dłoni.
Fot. belchonock / Depositphotos

Co zrobić, jeżeli otrzymamy takiego SMS-a? Najlepiej w ogóle nie odpisywać, a jeżeli już to zrobimy, to pod żadnym pozorem nie klikajmy w otrzymane linki. Oczywiście może zdarzyć się tak, że ktoś z naszych znajomych do nas napisał, a my nie mamy jego numeru. Opisywany przez CERT Orange Polska przypadek pokazuje, że wiadomości przesyłane były z numeru +4850000000 i już samo to powinno wzbudzić naszą czujność. Podchodźmy więc do takich wiadomości z rozwagą. Warto oczywiście korzystać też z VPN-ów oraz antywirusów, ale one nie zastąpią zdrowego rozsądku.

Jeśli chcemy zachować szczególną ostrożność, warto nie kopiować do schowka wrażliwych danych, takich jak numer konta bankowego. Odpowiedź na pytanie, gdzie jest schowek w telefonie, znajdziecie w innym naszym tekście.

Źródło: CERT Orange Polska. Zdjęcie otwierające: miklos / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw