Laptop z otwartym oknem przeglądarki Google Chrome na stosie amerykańskich banknotów i złotych monet.

Płatna przeglądarka Google Chrome. Wiemy już, kto będzie musiał zapłacić

3 minuty czytania
Komentarze

Google wprowadza nowe rozwiązania bezpieczeństwa dla przeglądarki Chrome Enterprise Premium, jednakże dostęp do nich będzie wymagać uiszczenia dodatkowej opłaty. Taka decyzja giganta z Mountain View sprawiła, że część z internautów z dystansem podchodzi do jego najnowszej oferty.

Google Chrome w płatnej wersji dla firm wzbudza skrajne emocje

Zestaw urządzeń komputerowych z monitorem, na którym wyświetlana jest strona "Chrome Enterprise Recommended", mobilnym urządzeniem i ikonami związane z zarządzaniem i bezpieczeństwem danych, oraz rośliną doniczkową na biurku.
Fot. Google / materiały prasowe

Chrome Enterprise Premium to rozszerzona wersja przeglądarki Chrome, zaprojektowana z myślą o potrzebach dużych firm i korporacji. W nowej i jednocześnie płatnej wersji Google wprowadza szereg dodatkowych narzędzi i funkcji bezpieczeństwa, które mają pomóc w ochronie danych przed zagrożeniami cybernetycznymi.

Przede wszystkim funkcje bezpieczeństwa oferowane w Chrome Enterprise Premium obejmują między innymi zaawansowane narzędzia do zarządzania zabezpieczeniami, monitorowanie zagrożeń oraz szybsze reagowanie na incydenty bezpieczeństwa. Co więcej, użytkownicy będą mieli dostęp do bardziej insiderskich opcji konfiguracyjnych, które pozwolą lepiej dostosować przeglądarkę do indywidualnych potrzeb i wymagań bezpieczeństwa firmy.

Porównanie dwóch pakietów Chrome Enterprise: Core i Premium. Po lewej Chrome Enterprise Core za darmo, lista funkcji z zaznaczeniem dostępności. Po prawej Chrome Enterprise Premium za 6 dolarów na użytkownika miesięcznie, z podobną listą funkcji i zaznaczeniami. Tło białe, z nagłówkami w kolorze zielonym i niebieskim.
Porównanie dwóch wersji Chrome Enterprise. Fot. BleepingComputer / zrzut ekranu

Niestety, aby skorzystać z tych nowych funkcji, firmy będą musiały opłacić dodatkową opłatę za subskrypcję Chrome Enterprise Premium. Google wyceniło poszerzony zakres możliwości przeglądarki na 6 dolarów miesięcznie za każdego użytkownika. W przeliczeniu na naszą walutę daje to około 24 złote. Decyzja Amerykanów o wprowadzeniu płatnej subskrypcji już teraz spotyka się z mieszanymi reakcjami ze strony firm, które muszą uwzględnić dodatkowy wydatek w swoim budżecie.

Co dalej z przeglądarką od Google’a?

Osoba trzymająca smartfon z wyświetloną stroną główną wyszukiwarki Google. W tle nieostry zarys laptopa i biurowej rośliny. AI w wyszukiwarce Google wkrótce będzie dostępne także w Polsce
Fot. Arkan Perdana / Unsplash

Nowe doniesienia dotyczące Chrome Enterprise Premium wywołują skrajne reakcje wśród specjalistów ds. bezpieczeństwa i firm korzystających z przeglądarki Chrome. Część z nich widzi w płatnej wersji przeglądarki szansę na zwiększenie poziomu ochrony danych i szybsze reagowanie na zagrożenia, podczas gdy inni obawiają się dodatkowych kosztów i utrudnionego dostępu do istotnych narzędzi bezpieczeństwa.

Podsumowując, Chrome Enterprise Premium wprowadza nowe standardy bezpieczeństwa dla przeglądarki, jednakże dostęp do tych rozwiązań będzie wymagał dodatkowej opłaty. Sama decyzja Google’a o wprowadzeniu płatnej wersji przeglądarki może zmienić sposób, w jaki firmy dbają o bezpieczeństwo swoich danych w Internecie. W związku z tym czekamy na kolejne informacje dotyczące tego innowacyjnego rozwiązania.

Na zakończenie chcielibyśmy zwrócić się z prośbą o poświęcenie chwili na wypełnienie krótkiej ankiety. Wasze opinie są dla nas nieocenione – pomogą nie tylko w dalszym rozwoju naszego serwisu, ale również naszemu partnerowi w przygotowaniu jak najlepszych ofert na zbliżającą się Komunię Świętą.

Źródło: Google & BleepingComputer. Zdjęcie otwierające: Obraz wygenerowany za pomocą DALL-E

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw