Logo YouTube na rozmytym tle z interfejsem użytkownika wideo.

YouTube testuje u polskich użytkowników nowy widok. Takiej zmiany nie było od lat

2 minuty czytania
Komentarze

YouTube sprawiło, że kiedy spojrzałem na ekran monitora, najpierw pomyślałem, że komputer mi się zepsuł. To jednak nie awaria, a zupełnie nowy widok portalu na przeglądarce internetowej z poziomu PC. Zmiana jest drastyczna, a przyzwyczajenie się z pewnością zajmie długo osobom, które korzystają z serwisu od lat.

Jak wygląda odmienione YouTube na komputerze?

Strona YouTube wyświetlająca film z dyskotekową kulą zwierciadlaną emitującą czerwone i niebieskie światła na tle ciemnego nieba, z tytułem "80s~90s札幌 HI-NRG EUROBEAT-MIX" oraz interfejsem użytkownika YouTube, w tym opcjami polubienia i subskrypcji, komentarzami i powiązanymi filmami.
Fot. Google Chrome / własny zrzut ekranu

Chciałoby się rzec – wszystko do góry nogami! Tytuł filmu i komentarze zamieniły się miejscem z polecanymi filmami, przez co jest zupełnie na odwrót w stosunku do starego ustawienia. Do tego wcale nie trzeba instalować żadnych rozszerzeń Chrome. Odtwarzacz też zajmuje znacząco więcej miejsca na ekranie w swoim domyślnym formacie. Odnoszę jednak wrażenie, że powód takiej konfiguracji jest bardzo prosty.

Jeszcze więcej rekomendacji filmów

Zrzut ekranu z witryny YouTube pokazujący kafelki różnych filmów muzycznych i gier, z tekstami w językach angielskim i japońskim, i komentarzami użytkowników po prawej stronie.
Fot. Google Chrome / własny zrzut ekranu

Wystarczy przejrzeć niekończącą się sekcję komentarzy, by zrozumieć rozumowanie Google. Od teraz, firma może promować aż 5 razy więcej filmów, niż robiła to według starej konfiguracji. Komentarze zawsze można przecież zwinąć, a z klikalnymi miniaturkami nie da się tego zrobić. Jakby się tak dobrze zastanowić, to warto zapytać, dlaczego dopiero teraz to się dzieje?

Dajcie znać, jak wam się podoba nowy wygląd YouTube na przeglądarce komputerowej? Osobiście konsumuję sporo filmów w taki sposób, więc trudno będzie mi się dostosować do nowego układu. Warto dodać, że za granicą, to rozwiązanie jest testowane przynajmniej od kilku miesięcy. Pytanie brzmi, jak będą tu współpracować rozszerzenia Chrome oparte o najpopularniejszy portal z filmami w sieci.

Zdjęcie otwierające: YouTube / własny zrzut ekranu + montaż

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw