Apple Car wizualizacja. Część przednia białego samochodu koncepcyjnego z wyeksponowanym futurystycznym designem i aerodynamicznymi kołami, na jednolitym tle.

Apple masowo zwalnia ludzi po niewypale z Apple Car. Tim Cook żegna kilkuset pracowników

3 minuty czytania
Komentarze

Na początku marca świat obiegła informacja dotycząca tego, że Apple rezygnuje z projektu samochodu elektrycznego Apple Car. Ta wiadomość rozczarowała wielu fanów liczących na futurystyczny pojazd wprost z Kalifornii, jednak bardziej niezadowolone mogą być osoby, które właśnie straciły pracę.

Tim Cook zwalnia ponad 700 pracowników

Tim Cook - CEO Apple
Fot. BBC Sounds / YouTube

Apple Car to projekt, który przez ostatnie kilka lat wzbudzał mnóstwo emocji – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. W pewnym momencie samochód elektryczny od kalifornijskiej firmy był nawet najbardziej wyczekiwanym elektrykiem w całej branży. Niestety ostatecznie Tim Cook oraz jego świta zrezygnowali z rozwijania projektu.

W praktyce oznacza to, że zespół pracujący nad Apple Car został rozwiązany. Zgodnie z raportem WARN (Worker Adjustment and Retraining Notification), który pojawił się w internecie – Apple zwolniło ponad 700 pracowników. Większość z nich to osoby zatrudnione w biurze firmy w Santa Clara. Dokładnie 371 z nich bezpośrednio zajmowało się projektem Apple Car.

Naturalnie tak potężne cięcie etatów momentalnie wywołało wiele dyskusji dotyczących bezpośredniego podejścia Apple do zamknięcia projektu. Zaznaczmy jednak, że zespół oficjalnie pracował nad samochodem elektrycznym już od 2014 roku. Dziesięć lat pracy oraz setki milionów dolarów wydanych na research nie przyniosły wymiernych efektów.

Co ważne, wśród 700 pracowników, którzy stracili pracę, znajdują się także osoby, które nie zajmowały się bezpośrednio projektem elektryka a wyświetlaczami MicroLED. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami ten zespół również został zamknięty ze względu na zbyt wysokie koszty utrzymania.

Zespół pracujący nad Apple Car zamknięty – elektryczny samochód odchodzi w niepamięć

Apple Car wizualizacja. Część przednia białego samochodu koncepcyjnego z wyeksponowanym futurystycznym designem i aerodynamicznymi kołami, na jednolitym tle.
Fot. Vanarama

Projekt Apple Car był bardzo ambitną inicjatywą kalifornijskiej firmy, która miała na celu stworzenie autonomicznego pojazdu elektrycznego. Prace nad samochodem rozpoczęły się ponad dekadę temu, jednak szczegóły dotyczące designu, technologii oraz daty premiery były wiecznie skrywane. W pewnym momencie wydawało się, że auto zostanie wyposażone w zaawansowane funkcje z zakresu sztucznej inteligencji, a także interfejsy użytkownika oparte na technologiach mobilnych. Ostatecznie projekt odszedł w niepamięć, pociągając za sobą setki pracowników, którzy od kilku lat rozwijali swoje pomysły.

Oczywiście, należy pamiętać, że motoryzacja w Polsce nadal opiera się głównie na pojazdach spalinowych. Dlatego jeśli interesuje was ten segment branży, zachęcam do zapoznania się z naszym przewodnikiem po najlepszych samochodach dostępnych w cenie do 20 tysięcy złotych. Z drugiej strony, jeśli fascynujecie się nowoczesnymi technologiami, serdecznie polecam lekturę poradnika na temat Android Auto bezprzewodowo.

Źródło: Engadget. Zdjęcie otwierające: Vanarama

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw