Przeglądarka Google Chrome działa lepiej na procesorach Snapdragon. Przynajmniej tak twierdzi Google
Internet jest narzędziem, które można wykorzystać do pracy i rozrywki. Niezależnie od intencji przeglądarka Google Chrome ma działać lepiej na urządzeniach z procesorem Qualcomm Snapdragon. Taką opinię przedstawił starszy wiceprezes Google Hiroshi Lockheimer.
Spis treści
Przeglądarka Google Chrome faworyzuje Qualcomma
Gigant z Mountain View podczas ostatniej aktualizacji usprawnił działanie oprogramowania na procesorach ARM. Taką architekturę wykorzystują popularne Snapdragony. Nowa wersja oprogramowania ma na celu znaczne przyspieszenie działania Chrome na komputerach z procesorami ARM64. Starszy wiceprezes Google Hiroshi Lockheimer skomentował najnowszą aktualizację optymistycznymi słowami.
Nasza ścisła współpraca z Qualcomm Technologies pomoże zapewnić użytkownikom przeglądarki Chrome najlepsze możliwe wrażenia podczas przeglądania sieci na obecnych komputerach zgodnych z procesorami ARM.
Hiroshi Lockheimer, starszy wiceprezes Google
Zdawać by się mogło, że do obsługi przeglądarki Google Chrome wystarczy tani laptop do 2000 złotych. Bezkompromisowe surfowanie po internecie zapewni dopiero komputer z potężnym układem Snapdragon X Elite.
Snapdragon X Elite przyspieszy przeglądanie internetu
Rynek komputerów osobistych z procesorami ARM64 stale się rozwija, choć dotychczas był ograniczony ze względu na mniejszą dostępność w porównaniu do tradycyjnych laptopów. Cena tego typu konstrukcji także nie zachęcała do zakupu. Sytuację ma zmienić czip Snapdragon X Elite. Układ opracowany przez Qualcomm wydajnością ma dwukrotnie przewyższyć procesory Intel Core i7 trzynastej generacji, takie jak Intel Core i7-1360P i i7-1355U. Qualcomm twierdzi też, że X Elite jest wydajniejszy od Apple M3. Wyjątkowo szybkie działanie przeglądarki Google Chrome może być jednak za małym argumentem, aby laptopy z X Elite zdobyły ogromną popularność.
Źródło: Engadget, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Firmbee.com / Unsplash
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.