Czarny smartfon stoi na składanym stojaku, wyświetlając ekran z aplikacjami na tle biurka.
LINKI AFILIACYJNE

Popularne aplikacje na Androida pod lupą. Nocą łączyły się z Rosją i Chinami

3 minuty czytania
Komentarze

Oprogramowanie zainstalowane na smartfonie znacząco wpływa na funkcjonalność urządzenia. Popularne aplikacje na Androida pod kątem uprawnień i bezpieczeństwa mogą budzić zastrzeżenia. Okazało się, że część z nich może wysyłać dane do Rosji i Chin.

Składany smartfon wyświetlający ekran sklepu z aplikacjami na tle rozmytej klawiatury komputera.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Popularne aplikacje na Androida potrafią zaskoczyć

Ciekawy eksperyment przygotował redaktor portalu Cybernews Ernestas Naprys. Postanowił on sprawdzić, jak najpopularniejsze aplikacje mobilne na system Android komunikują się z zewnętrznymi serwerami w sytuacji, kiedy telefon nie jest używany. W tym celu redaktor przywrócił do ustawień fabrycznych smartfona Samsung Galaxy A52s, a także stworzył nowe konto Google. Następnie Naprys pobrał 100 najpopularniejszych aplikacji ze Sklepu Play. Warto mieć na uwadze, że lista w każdym kraju może się nieco różnić. Redaktor przebywa w Wilnie i pobrał aplikacje z litewskiej listy. W związku z bliskością geograficzną i kulturową oprogramowanie nie powinno jednak mocno odbiegać od listy dostępnej w naszym kraju.

Każda aplikacja została uruchomiona raz, przyznano jej żądane uprawnienia, a telefon pozostawiono z aktywną transmisją danych. Ruch był mierzony przez prywatną usługę DNS (system nazw domen). Umożliwiło to monitoring komunikacji smartfona z zewnętrznymi serwisami i pozwoliło na określenie przybliżonej lokalizacji serwerów.

Wyniki nietypowego eksperymentu

Wizualizacja nowoczesnego kompleksu biurowego z przeszklonymi fasadami, połączonych otwartymi przestrzeniami dla pieszych i zielonymi terenami w środowisku miejskim.
Wizualizacja siedziby głównej Yandex w Moskwie. Fot. Yandex / materiały prasowe

W ciągu trzech dni telefon nawiązał kontakt z różnymi serwerami aż 6296 razy. Popularne aplikacje łączą się z internetem nawet w sytuacji, kiedy wydają się być nieaktywne. Zaskakujące były wyniki dotyczące połączeń z serwerami znajdującymi się w krajach z wysokim ryzykiem pod względem prywatności i bezpieczeństwa danych.

Telefon połączył się z Rosyjskim serwerem 39 razy. Z kolei do Chin smartfon wysłał informacje 15 razy. Redaktor podkreśla, że smartfon łączył się z serwerami Yandex, mimo że taka aplikacji nie była zainstalowana na sprawdzanym urządzeniu. Dane wysyłane do Chin prawdopodobnie pochodziły z aplikacji Temu.

Niepokoi też odkrycie, że popularne aplikacje mobilne nawet bez aktywnego korzystania, generowały znaczny przesył danych. Listę zdominowała aplikacja TikTok, która w tle wykorzystała 317 MB. Facebook zużył 73 MB, a Temu wysłało 22,16 MB. Cały telefon zużył łącznie 8 GB danych w ciągu całego eksperymentu. Co ciekawe, nadchodzący smartfon bez aplikacji może wykorzystywać jeszcze więcej internetu.

Jest się czego obawiać?

Ikona aplikacji Google Play Store na ekranie urządzenia mobilnego.
Fot. GekaSkr / Depositphotos

Takie zachowanie aplikacji wskazuje na potencjalne ryzyko dla prywatności użytkowników, ponieważ nie można jednoznacznie określić, jakie dokładnie informacje są przesyłane. W teorii RODO (Ogólne rozporządzenie o ochronie danych) powinno obejmować wszystkie dane wychodzące z krajów Unii Europejskiej niezależnie od serwerów docelowych. Niestety nie wiadomo, czy popularne aplikacje na Androida faktycznie się do tego stosują.

Jeśli zależy ci na prywatności, warto usunąć zbędne aplikacje. Dobrą praktyką będzie też ograniczenie uprawnień, ponieważ nie każda apka potrzebuje wszystkich zezwoleń do sprawnego działania. Jeśli chcesz mieć jeszcze większą kontrolę nad swoim smartfonem, ciekawą alternatywą są iPhone’y z systemem iOS. Telefon z dobrym aparatem, jakim jest iPhone 15, trafił też do naszego rankingu najbezpieczniejszych smartfonów. A jeżeli zakup nowego smartfona nie wchodzi w grę – sensowną opcją będzie wyposażenie się w odpowiednie narzędzia, które pozwalają chronić nasze dane oraz samą tożsamość w sieci.

Źródło: Cybernews, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw