LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G. Zaskakiwał mnie na każdym kroku

15 minut czytania
Komentarze

Przed Wami recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G, czyli smartfona, który może pochwalić się czymś więcej niż tylko długą nazwą. Niemniej w nomenklaturze firmy wciąż ma znaczenie, czy mówimy o odmianie 5G lub nie, choć akurat nie w przypadku topowego modelu w serii. W tym wypadku jest tylko jedna odmiana.

Redmi kojarzy nam się głównie z relatywnie tanimi propozycjami, ale recenzowany Note 13 Pro+ 5G każe sięgnąć nieco głębiej do portfela. Czy warto? Jeszcze jak*! Przekonajcie się o tym, czytając nasz test Redmi Note 13 Pro+ 5G, co do którego opinia może być tylko jedna.

* – znajdziemy też mankamenty.

Zalety

  • Bardzo dobra jakość wykonania wodoszczelnej obudowy
  • Świetny ekran
  • Udany główny aparat
  • Szybka pamięć i to aż 512 GB

Wady

  • „Stary” Android, a do tego z wieloma zbędnymi aplikacjami
  • Czas ulepszyć dodatkowe aparaty

Recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G w trzech zdaniach podsumowania

Testowany Redmi Note 13 Pro+ 5G stanowi idealny przykład, jak zmianami niewidocznymi na pierwszy rzut oka można faktycznie odmienić telefon. W końcu pojawia się wodoszczelna i bardzo dobrze wykonana obudowa, którą urozmaica wyjątkowy ekran i świetny główny aparat. Tylko wciąż to oprogramowanie może stanowić największą niewiadomą w drodze do sklepu lub przed kliknięciem „kup teraz”.

8/10
Ocena

Redmi Note 13 Pro+ 5G

  • Zestaw 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 9
  • Akumulator 8
  • Aparaty 8
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 8

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Redmi Note 13 Pro+ 5G

Opakowanie testowanego smartfona Redmi Note 13 Pro+ 5G firmy Xiaomi na drewnianym blacie z ceglaną ścianą w tle.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Pudełko Redmi Note 13 Pro+ 5G na pewno nie wyróżnia się na tle innych smartfonów, ale już do tego przywykliśmy. Niemniej jego wnętrze jest na swój sposób załadowane po brzegi, bo producent nie zapomina o dodatkowych akcesoriach. Tak, to bardzo istotne, bo w końcu mówimy o telefonie, który można błyskawicznie naładować, więc obecność zasilacza o mocy 120 W (z kablem USB-C – USB-A) jest kluczowa.

Recenzowany Redmi Note 13 Pro+ 5G i jego opakowanie umieszczone na drewnianym blacie wraz z etui, kablem USB-C i ładowarką 120W.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Poza ładowarką dostajemy gumowe etui, które dosyć łatwo się brudzi, ale jednocześnie pozwala ochronić szklane plecy Redmi Note 13 Pro+ 5G. Obramówka na aparaty została zrobiona z dużym zapasem i sprawia, że obiektywy powinny przetrwać upadki. Front siłą rzeczy chroniony jest w mniejszym stopniu, a to za sprawą zakrzywionego wyświetlacza. Jedynie w minimalnym stopniu górna i dolna krawędź etui wystają ponad taflę szkła. Poza tym na ekranie znajdziemy fabrycznie nałożoną folię ochronną.

Redmi Note 13 Pro+ 5G to flagowy model tej marki, więc celowo zaznaczyłem wcześniej, że trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni. Jednak nadal mówimy o rozsądnej kwocie w postaci niecałych 2500 złotych. Znając Redmi, warto rozglądać się za promocjami, gdyż ta cena na pewno nie utrzyma się zbyt długo i prędzej czy później zaczną pojawiać się obniżki lub ciekawe zestawy z gratisami. Jeżeli jesteście zainteresowani tańszym odpowiednikiem, to koniecznie sprawdźcie nasz test Redmi Note 13 5G.

Cena testowanego Redmi sprawia, że staje on we szranki z takimi modelami jak Samsung Galaxy A54, Google Pixel 8, ale też z rodzimym Xiaomi 13T. Oczywiście do wybranych propozycji trzeba trochę dopłacić względem testowanego smartfona, ale dużo zależy od aktualnych promocji. Dlatego zachęcam Was do sprawdzenia naszego rankingu telefonów do 3000 złotych, aby zawsze być na bieżąco.

Specyfikacja techniczna Redmi Note 13 Pro+ 5G

Białe tylne części smartfona obok pudełka z napisem "Redmi Note 13 Pro+ 5G", przy otwartym slocie na kartę SIM z założoną tacką i wyjętą igłą do wyjmowania tacy.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl
  • 6,67-calowy wyświetlacz AMOLED
    • rozdzielczość: FullHD+ (2712×1220, 20:9, 446 ppi)
    • 89,7% wypełnienia frontu
    • jasność do 1800 nitów
    • 12-bitowa paleta barw (68-miliardów kolorów)
    • Dolby Vision, HDR10+
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 120 Hz
  • układ Mediatek Dimensity 7200 Ultra
    • litografia: 4 nm
    • CPU:
      • 2x Cortex A715 (2,8 Ghz)
      • 6x Cortex A510 (2 GHz)
    • GPU: Mali G610 MC4
  • 12 GB RAM
  • 512 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (UFS 3.1)
  • aparaty:
    • przód: 16 MPx (OmniVision OV16A1Q, f/2.4)
    • tył:
      • 200 MPx (Samsung ISOCELL S5KHP3 f/1.7, PDAF, OIS)
      • 8 MPx (Sony IMX355, f/2.2, szerokokątny)
      • 2 MPx (Omnivision OV02B10, f/2.4, makro)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • ładowanie przewodowe 120 W (USB Power Deliver 3.0)
  • łączność:
    • 5G (DualSIM z eSIM)
    • Wi-Fi 6 (802.11ax)
    • Bluetooth 5.3
    • NFC
    • port podczerwieni
    • USB-C (2.0)
  • czytnik linii papilarnych w ekranie, głośniki stereo, certyfikat IP67
  • Android 13 (MIUI 14)
  • wymiary: 161,4×74,2×8,9 mm
  • waga: 199 g
  • wykonanie:
    • front: Corning Gorilla Glass Victus
    • korpus: tworzywo sztuczne
    • tył: szkło
  • wersje kolorystyczne: Aurora Purple, Moonlight White, Midnight Black.

Bez większego zagłębienia się w specyfikację testowanego Redmi Note 13 Pro+ 5G ciężko odnaleźć kluczowe różnice względem poprzednika (patrz: recenzja Redmi Note 12 Pro+ 5G). Jednak jest ich kilka, a kluczowa to usprawnienie obudowy i zagwarantowanie wodoszczelności oraz uzyskanie certyfikatu IP68. Do tego dodajmy nowsze, wyraźnie mocniejsze podzespoły na czele z dużo szybszą pamięcią na pliki. Swoją drogą 512 GB to multum przestrzeni. Zmienił się także wyświetlacz, w którym Redmi ostatecznie udało się zatopić czytnik linii papilarnych. Z drugiej strony na krawędziach nie znajdziemy już gniazda słuchawkowego Jack 3,5 mm.

Budowa Redmi Note 13 Pro+ 5G i jakość wykonania

Biały smartfon Redmi Note 13 Pro+ 5G z potrójnym aparatem fotograficznym ustawiony na drewnianym blacie, z opakowaniem w tle.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wystarczy chwycić w dłoń Redmi Note 13 Pro+ 5G, aby od razu poczuć, że mówimy o smartfonie z wyższej półki. Szklane powierzchnie zostały przedzielone korpusem z tworzyw sztucznych, aczkolwiek nawet on dobrze komponuje się z całością. W głównej mierze sprowadza się to do matowego wykończenia, które praktycznie w ogóle się nie brudzi, a telefon nie wyślizguje się z dłoni. Wyprofilowanie poszczególnych krawędzi i boków także pozytywnie wpływa na poprawny chwyt smartfona. To wszystko zwieńcza wodoszczelność (certyfikat IP68), pozwalając zanurzać urządzenie na ~30 minut. Dla przeciwwagi głównym niuansem pozostają wystające obiektywy.

Również przyzwyczajenia może wymagać wyświetlacz, który na dłuższych krawędziach został zakrzywiony, więc światło skupia się w tych miejscach. Jednocześnie ten zabieg dodaje nieco więcej charakteru premium, choć naturalnie zdania w tym wypadku są podzielone i uzależnione od gustu. Na pewno trzeba docenić Redmi za to, że nareszcie zdecydowało się na umieszczenie czytnika linii papilarnych w ekranie. Biometria działa bez zarzutu, podobnie jak głośnik przy górnej krawędzi, który jednocześnie stanowi część zestawu stereo. W przypadku aparatu do selfie, który znalazł się w pobliżu, przyczepić mogę się głównie do szczegółowości ujęć, która momentami kuleje.

Tył Redmi Note 13 Pro+ 5G został podzielony na cztery części za sprawą charakterystycznego malowania, które może się podobać. Matowe wykończenie w minimalnym stopniu załamuje światło, co także ma swój urok. Zdecydowanie mniej będą się podobać wystające obiektywy, które sprawiają, że testowany smartfon wyraźnie chybocze się na płaskich powierzchniach.

Na krawędziach znajdziemy wiele dobrego

Dłuższe krawędzie Redmi Note 13 Pro+ 5G zostały spłaszczone, aby smartfon lepiej układał się w dłoni, co wynika z zakrzywienia obu tafli szkła. Niemniej boki nie są na tyle cienkie, żeby w jakikolwiek sposób przeszkadzały. Na poszczególnych krawędziach znajdziemy:

  • góra — dodatkowe mikrofony, maskownica głośnika, port podczerwieni
  • dół — głośnik, złącze USB-C, główny mikrofon, tacka na karty SIM
  • lewa strona — pusto
  • prawa strona — przyciski fizyczne.

Redmi pożegnało w testowanym modelu gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, co w mojej opinii stanowi ułatwienie w uzyskaniu wodoszczelności obudowy. Za to nie zabrakło głośników stereo, które mogą pochwalić się dobrą jakością dźwięku, uwzględniającą nawet niskie tony. Efekt podziału kanałów na lewy i prawy został poprawnie osiągnięty i nie odnosimy wrażenia, że jeden z głośników jest tym dodatkowym. Całość zwieńcza przyjemny w odczuciu system haptyczny.

Wyświetlacz Redmi Note 13 Pro+ 5G i jakość obrazu

Recenzowany Redmi Note 13 Pro+ 5G stoi na drewnianym blacie z wyświetlonym zdjęciem kieliszka z piwem, z którego wylewa się piana, na tle nieostrego opakowania produktu.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wyświetlacz w Redmi Note 13 Pro+ 5G teoretycznie pozostał zbliżony do tego z Redmi Note 12 Pro+ 5G. Jednak w gruncie rzeczy bez zmian pozostała głównie przekątna. Testowany model z 2024 roku oferuje wyższą rozdzielczość, a przez to większe zagęszczenie pikseli. Do tego mówimy o 12-bitowym panelu, który prezentuje 68 miliardów kolorów. Oczywiście to w głównej mierze marketingowa zagrywka, ale trzeba przyznać, że w praktyce ekran Redmi Note 13 Pro+ 5G robi bardzo dobre pierwsze wrażenie i nie tylko.

Przede wszystkim rewelacyjnie wypada jasność, zbliżając się do 1200 nitów w mocnym oświetleniu i 550 nitów w pomieszczeniach. Szczególnie ta pierwsza wartość była do niedawna zarezerwowana głównie dla flagowych smartfonów. Paleta barw minimalnie skręca w zielone odcienie, ale w oprogramowaniu znajdziemy sporo przełączników, które potrafią skorygować to przekłamanie. Do tego dochodzi bezproblemowe wsparcie dla materiałów HDR i Dolby Vision.

Gdy spojrzymy na flagowe smartfony, to okaże się, że recenzowanemu Redmi Note 13 Pro+ 5G brakuje niewiele w zakresie możliwości wyświetlacza. Przede wszystkim różnice odnoszą się to do sposobu odświeżania ekranu. Maksymalna wartość to 120 Hz, ale nie ma mowy o adaptacyjnym trybie, bo też zapewne przyjdzie jeszcze czas na takie udoskonalenie w ramach kolejnych ewolucji. Jednak zachowanie się oprogramowania podczas dostosowywania progów odświeżania ekranu wypada poprawnie. System jest w stanie przełączać się pomiędzy 120, 60 i 30 Hz. W większości aplikacji i grach oprogramowanie dobrze sobie radzi z pełną prędkością, choć ewidentnie momentami mógłby sprawniej „spowalniać” ekran, gdy ten przestaje prezentować rochome elementy.

Akumulator Redmi Note 13 Pro+ 5G — czas pracy i ładowania

Ładowarka 120W marki Xiaomi z przewodem USB-C oraz Redmi Note 13 Pro+ 5G na tle pudełka produktu.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Akumulator w Redmi Note 13 Pro+ 5G to już klasyka, czyli otrzymujemy ogniwo o pojemności 5000 mAh. Bez większych uwag radzi sobie ono z wymaganiami podzespołów smartfona. To typowy model, który jest w stanie pracować przez 2 dni, gdy nie staramy się wykorzystywać pełnej mocy obliczeniowej przez większość czasu użytkowania. W ramach dostępnych ustawień w systemie możemy iść na dodatkowe kompromisy i w ten sposób odwlec konieczność poszukiwania zewnętrznego zasilania.

Redmi nie ulepszało technologii ładowania, bo też ewidentnie nie musiało. Moc 120 W cały czas robi bardzo dobre wrażenie. W zaledwie kwadrans odzyskamy niemalże 70% energii, podczas gdy 25 minut wystarcza na pełne naładowanie Redmi Note 13 Pro+ 5G. To świetny wynik, choć trzeba pamiętać o przejrzeniu ustawień, aby odnaleźć przełącznik, który odblokowuje maksymalną moc zasilacza.

Aparat Redmi Note 13 Pro+ 5G — jakość zdjęć i filmów

Tył smartfona marki Redmi Note 13 Pro+ 5G z potrójnym aparatem fotograficznym, leżący obok obiektywu Canon na drewnianym tle.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wchodząc do aplikacji aparatu Redmi Note 13 Pro+, można przeżyć niemałe, ale miłe zaskoczenie, jeśli wcześniej mieliśmy do czynienia z tańszymi reprezentantami marki. Oczywiście wciąż otrzymujemy ten sam u podstaw program, czyli możemy liczyć na dobrą ergonomię, co nieco personalizacji i sprawdzone opcje. Dodatkowo został on rozbudowany o kolejne funkcje, które mogą przykuć uwagę, w tym asystent aparatu. Z jego pomocą jesteśmy w stanie łączyć kilka urządzeń i sterować nimi zdalnie w ramach tej samej sieci Wi-Fi.

Redmi Note 13 Pro+ pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 24 i 30 kl./s.
  • slow-motion:
    • 720p w 120 i 240 kl./s.
    • 1080p w 120 kl./s.

Producent na swój sposób chce pokazać „filmowy” charakter testowanego smartfona poprzez dodanie obłsugi wideo w 24 klatkach na sekundę. Niemniej nie liczmy na to, że w trakcie już rozpoczętego nagrania będziemy mogli przełączyć się na obiektyw szerokokątny. Filmy w jego wykonaniu możemy nagrywać wyłącznie w 30 kl./s. w 720p i 1080p, ale w odosobnieniu.

Główny aparat wyraźnie podnosi poprzeczkę

Recenzowany Redmi Note 13 Pro+ 5G z otwartą aplikacją aparatu skierowanego na pudełko z telefonem komórkowym, widocznym przez ekran smartfona, z tłem z ceglanej ściany.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Rozgrzeszanie jakości aparatów Redmi Note 13 Pro+ 5G zaczynamy od najmniejszej matrycy, czyli 2 MPx od OmniVision. Jest to sensor, który faktycznie jest wykorzystywany do ujęć makro, ale jego jakość jest daleka od idealnej. Dlatego klasycznie bardziej polecam w sceneriach, gdzie chcemy robić zdjęcia z bliska, wykorzystywać obiektyw szerokokątny.

W ramach szerokiego kąta otrzymujemy wysłużoną już matrycę od Sony. Sensor IMX355 swoim wiekiem sięga 2018 roku, więc ewidentnie nie możemy oczekiwać zbyt wiele. Tak też faktycznie jest. O ile jakość obrazu w dzień jest akceptowalna, tak w nocy już pojawiają się wyraźne przekłamania i nie możemy liczyć nawet na akceptowalny poziom szczegółowości. Szczególnie że oprogramowanie nie pozwala zastosować trybu nocnego w połączeniu z szerokim kątem.

Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy spojrzymy na główny aparat Redmi Note 13 Pro+ 5G, który w mojej opinii pozwala na naprawdę wiele. Przede wszystkim jestem pod wrażeniem szczegółowości ujęć oraz możliwości wykonywania zdjęć z (subkietywnie) bezstratnym, 4x zoomem. Algorytmy zostały dobrze dopracowane, więc poszczególne fotografie wypadają naprawdę dobrze zarówno w dzień, jak i w nocy. Jedynie przyczepię się do odwzorowania barw, które w sytuacjach miejskiego oświetlenia, sprawia, że ujęcia wychodzą zbyt żółte. To tak naprawdę jedyna uwaga, którą Redmi potencjalnie może zaadresować w jednej z aktualizacji oprogramowania.

W filmach docenimy obecność optycznej stabilizacji obrazu, która sprawdza się bez zarzutu. Jakość nagrań koresponduje z tym, co uzyskujemy w ramach zdjęć.

Oprogramowanie i wydajność Redmi Note 13 Pro+ 5G

Recenzowany Redmi Note 13 Pro+ 5G wyświetlający ekran aktualizacji systemu MIUI 14 z rozmazanym tłem.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Każdy test smartfonów z MIUI musi zawierać to stwierdzenie i nie inaczej wygląda recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G. MIUI to bardzo rozbudowana nakładka na Androida, ale momentami niepotrzebnie. Producent uzyskuje niskie ceny urządzeń m.in. poprzez oferowanie wielu aplikacji partnerów i zaszycie w systemie nachalnych reklam. Tyczy się to także autorskich programów podpisywanych przez Xiaomi. Dlatego największą wadę testowanego smartfona mamy już za sobą. Oczywiście możemy częściowo z tym walczyć, ale jednak większość użytkowników po prostu przywyka do tego. Z drugiej strony musimy docenić opcje personalizacji i dodatkowe funkcje, których zdecydowanie nie brakuje, co obrazuje przepastna galeria poniżej.

Mimo wszystko nadal mówimy o MIUI, a nie HyperOS. Redmi Note 13 Pro+ 5G debiutuje dokładnie z MIUI 14, pod którym kryje się Android 13 i to jest już niespodzianka. O ile podobna sytuacja miała miejsce w niemalże dwukrotnie tańszym Redmi Note 13 5G, tak nie powinniśmy spodziewać się podobnego ruchu w topowym modelu. Producent stara się przykryć to 3-letnim planem aktualizacji, więc tytułowy model zakończy swój żywot z Androidem 16 i już pewnie HyperOS. Wsparcie bezpieczeństwa ma trwać 4 lata.

Kolejną istotną nowością w Redmi Note 13 Pro+ 5G jest procesor MediaTek Dimensity 7200 Ultra, który stanowi istotne ulepszenie względem Dimensity 1080 z poprzednika. Wyraźnie czuć, że testowany model ma duży zapas mocy obliczeniowej, której nie powinno zabraknąć przez gwarantowany cykl wsparcia. Mimo wszystko znacznie ważniejsze jest wprowadzenie nowszej technologii pamięci (UFS 3.1 względem 2.2), która bezpośrednio przekłada się na szybsze uruchamianie poszczególnych aplikacji. Tych możemy zainstalować mnóstwo i jeszcze więcej, bo przestrzeń 512 GB dotychczas była spotykana głównie we flagowych smartfonach i to za niemałą dopłatą.

Im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G. Podsumowanie i nasza opinia

Recenzowany Redmi Note 13 Pro+ 5G wyświetlający stronę internetową o technologii z artykułem dotyczącym błędów zagrażających bezpieczeństwu, w tle nieostra soczewka aparatu fotograficznego.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Tym samym recenzja Redmi Note 13 Pro+ 5G jest już za nami i nie ma żadnych niespodzianek. Producent doskonale wie, czym zapracował na legendę marki i kontynuuje doskonale sprawdzony schemat, wprowadzając nowości, ale utrzymując dobry stosunek ceny do możliwości. Testowany bohater może pochwalić się świetnym wyświetlaczem, który tym razem został zamknięty w wodoszczelnej obudowie. Wewnątrz niej znajdziemy mocne podzespoły, błyskawicznie ładujący się i długo wytrzymujący akumulator, więc teoretycznie nie ma, do czego się przyczepić.

Jednak w praktyce występują wady i muszę odnieść się do MIUI, które nie dość, że bazuje na systemie z 2022 roku, to zostało jeszcze urozmaicone o irytujące reklamy. Niemniej ciężko oczekiwać od Redmi (i Xiaomi), aby coś miało zmienić się w tej materii. Za to proponowałbym wprowadzić kolejny etap rozwoju aparatów. Tym razem w kierunku usprawnienia dodatkowych matryc, aby zbliżyły się jakością do głównego sensora.

Zdj. otwierające: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez Xiaomi. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu.  Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw