Grafika przedstawiająca futurystyczne miasto z chińskimi flagami i elementami cyfrowymi, w tym mapy i interfejsy komputera.

Chiny to coraz większy problem dla cyberbezpieczeństwa. Europejskie służby ostrzegają przed „doskonałą AI”

3 minuty czytania
Komentarze

Chiny odpowiadają za elektronikę i oprogramowanie, z których bardzo chętnie korzystają Europejczycy. Poszczególne urządzenia często oferują naprawdę sporo jak na swoją cenę, jeśli zaś chodzi o aplikacje, to niemal każdy słyszał już o fenomenie TikToka. Niestety technologie z Państwa Środka mogą nam zagrażać, na co wskazuje raport estońskiego wywiadu.

Chiny i szpiegowanie przez technologię

Estoński wywiad twierdzi, że rozwój i popularność chińskich technologii to strategia wspomnianego państwa, która ma na celu zwiększanie politycznych wpływów. Chiny mają gromadzić dane wywiadowcze, wykorzystując do ich zbierania aplikację TikTok, a także urządzenia elektroniczne.

Chiny flaga, na jej tle smartfon z wyświetlanym logiem TikTok
Fot. Solen Feyissa / Unsplash

W raporcie można przeczytać, że celem Państwa Środka jest doprowadzenie do sytuacji, w której zintegrowanych technologicznie rozwiązań nie będzie można już zastąpić zachodnią technologią ze względu na niekompatybilność i wzajemne powiązania.

Estoński wywiad sugeruje, by sektor prywatny jak i publiczny aktywnie zapobiegały rozprzestrzenianiu się chińskiej technologii. Powodem ma być bardzo duże ryzyko tego, że w pewnym momencie trzeba będzie porzucić chińskie rozwiązania ze względu na rozwój sytuacji geopolitycznej i bezpieczeństwo.

Co dokładnie może nam zagrażać?

Zdaniem ekspertów niebezpieczeństwo mogą stanowić systemy skanujące otoczenie, w które są wyposażone sprzęty wykorzystujące takie dane do swojej pracy. Chodzi tu np. o samochody autonomiczne, które mogą być wykorzystywane do celów wywiadowczych.

Dokładnie takie samo ryzyko skanowania całego otoczenia wiąże się z popularną elektroniką domową, taką jak automatyczne odkurzacze. Ponadto istnieje ryzyko, że spersonalizowane usługi chińskich firm technologicznych, posiadających konta w aplikacjach mobilnych, zbierają informacje o ich użytkownikach.

Raport estońskiego wywiadu

Estoński wywiad przyjrzał się także TikTokowi. Problem ma stanowić pobieranie przez Chiny danych zbieranych przez aplikację. Według informacji przytoczonych w raporcie Państwo Środka może pracować nad „doskonałą sztuczną inteligencją” wykorzystującą dane od ludzi różnego pochodzenia. Z kolei dostęp aplikacji m.in. do kontaktów, kalendarza, lokalizacji może pozwolić uzyskać informacje, które przydadzą się w zbieraniu danych wywiadowczych, wyłudzeń oraz cyberataków.

Redakcja Android.com.pl poprosiła o komentarz do sprawy przedstawicielstwo TikToka w Polsce, które odesłało nas do wypowiedzi rzecznika prasowego dla PAP. Piotr Żaczko, rzecznik TikToka powiedział, że fragmenty raportu wywiadu zagranicznego Estonii dotyczące działalności i struktury właścicielskiej TikToka zawierają szereg nieprawidłowości.

Przedstawiciel TikToka ocenił, że „założenia z raportu są oparte na głębokim niezrozumieniu” i zawierają „bezpodstawne tezy”. TikTok zwrócił się do wywiadu Estonii z wyjaśnieniami.

TikTok zapewnia, że nie dzielił się z chińskimi władzami danymi gromadzonymi przez aplikację oraz że władze te w ogóle nie pytały o udostępnienie wspomnianych danych. Firma twierdzi też, że nawet gdyby chińskie władze poprosiły o dostęp do danych z TikToka, to by ich nie otrzymały.

Źródło: PAP/wirtualnemedia.pl. Zdjęcie otwierające: Alejandro Luengo / Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw