Dwójka dzieci siedzących na podłodze bawi się klockami, w tle stoi telewizor wyświetlający stronę internetową z napisem "EAP NEWSY Z ŁODZI".

Monitory z reklamami w polskich przedszkolach, rodzice są wściekli. „Manipulują za nasze pieniądze”

4 minuty czytania
Komentarze

W kilkunastu łódzkich przedszkolach na ścianach pojawiły się monitory, na których cały dzień publikowane są materiały reklamowe. Niekryjący swojego zaskoczenia rodzice punktują, że placówek nie stać na zakup podstawowych środków higienicznych, a pieniądze wydawane są na montaż telewizorów w instytucjach przeznaczonych dla kilkuletnich dzieci.

Monitory z reklamami w polskich przedszkolach – Spis treści

Ekrany reklamowe w instytucjach dla najmłodszych

Mała dziewczynka siedzi przy drewnianym stole i trzyma w rękach kolorową papierową kreaturę, w tle widoczna jest rozmyta półka z książkami i zabawkami w jasnym pokoju zabaw.
Fot. Natalie Bond / Pexels

Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, dlaczego bezsensem jest wyposażać placówki przedszkolne w wielkie ekrany emitujące reklamy. Na pojawienie się takich „cudów” zwrócili uwagę rodzice łódzkich dzieci uczęszczających do różnych placówek wychowawczych. Jak podaje portal Tu Łódź, urząd miasta poinformował, że w instytucjach opiekuńczych i szkołach pojawiły się aż 234 takie telewizory.

Swojego oburzenia nie kryją rodzice maluchów, którzy zastanawiają się, jaki jest cel emitowania takich komunikatów w placówkach, w których większość czasu spędzają dzieci nieumiejące nawet czytać. Wytykają, że w przedszkolach brakuje środków czystości, takich jak papier toaletowy.

Zastanawiamy się z mężem, po co przedszkole funduje sobie taki sprzęt, skoro nie stać go na kupno podstawowych rzeczy typu papier toaletowy czy mokre chusteczki, a przynoszenia ich wymaga od rodziców.

Pani Aleksandra, cytowana przez portal Tu Łódź
Monitory zawieszone na ścianie, wyświetlające reklamę o otwarciu nowej trasy z podkreśleniem dostępu do autostrady A1, z grafiką przedstawiającą węzeł drogowy. Na ścianie obok telewizora widoczny jest ręcznie namalowany mural z drzewem.
Fot. Facebook / LDZ Zmotoryzowani Łodzianie / montaż własny

Okazuje się, że monitory montowane są nie tylko w przedszkolach, ale także w szkołach podstawowych. Pan Marcin, jeden z rodziców dzieci uczęszczających do łódzkiej placówki, zwraca uwagę, że instytucje zajmujące się edukacją powinny mieć inne wydatki niż ekrany na reklamy.

Szkoła ciągle każe nam się na coś składać albo coś przynosić, a tu nagle taki zakup, jak telewizor? Nie rozumiem.

Pan Marcin, cytowany przez portal Tu Łódź

Zdjęcia telewizorów pojawiły się także na Facebooku na grupie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie pod postem z tytułem „Manipulują za nasze pieniądze”. Tam także internauci nie kryli swojego zdziwienia, wskazując na to, że przedszkola i szkoły mają niedokończone inwestycje.

Na takie głupoty pieniądze się znalazły natomiast remontów skończyć nie można w terminie.

Użytkownik w komentarzu na Facebooku grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

Urząd Miasta Łodzi odpowiada

Jak podaje portal Tu Łódź, na wątpliwości rodziców odpowiedział Urząd Miasta Łodzi (UMŁ), informując, że za telewizory nie zapłaciły ani placówki wychowawcze, ani magistrat. Niestety zabrakło informacji o tym, kto zatem zainwestował w aż 234 monitory.

Były one sukcesywnie montowane we wszystkich przedszkolach i szkołach podstawowych podległych miastu, w których warunki umożliwiały takowy montaż. W żłobkach monitorów nie montowano.

Pismo z odpowiedzią UMŁ, cytowane przez portal Tu Łódź
Wnętrze z zawieszonym telewizorem pokazującym grafikę promocyjną "Królowa Śniegu" z adresem strony internetowej, otoczonym malowidłami ściennymi z motywami przyrodniczymi.
Fot. Facebook / LDZ Zmotoryzowani Łodzianie / montaż własny

UMŁ wyjaśnia także, do czego, zdaniem urzędników, mają służyć telewizory w instytucjach opiekuńczych i edukacyjnych. Czytamy, że spełniają one rolę nośników informacji. Pracownicy zaznaczają, że ekrany znalazły się w przedszkolach i szkołach na prośbę zatrudnionych tam osób, ponieważ takie rozwiązanie miało być bardziej ekologiczne.

Służą do przekazywania treści dotyczących m.in. ciekawych wydarzeń, w których mogą brać udział najmłodsi. Takie rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej ekologiczne niż papierowe plakaty. To właśnie liczne sugestie przedstawicieli placówek, związane z dotychczasową formą prezentowania informacji, skłoniły miasto do poszukania nowych, bardziej efektywnych rozwiązań. Monitory dają jednocześnie możliwość wyświetlania własnych treści placówkom, co usprawnia komunikację na linii szkoła — rodzic.

Pismo z odpowiedzią UMŁ, cytowane przez portal Tu Łódź

Trudno dziwić się zaskoczeniu rodziców i internautów na pomysł zamontowania prawie 300 monitorów w przedszkolach i szkołach w całym mieście. Chociaż idea publikacji ważnych ogłoszeń w formie cyfrowej wydaje się trafna, jak widać na załączonych obrazkach, nie takie treści znajdują się na telewizorach w placówkach. Widzimy tam raczej reklamy wydarzeń, które mają miejsce na terenie Łodzi połączone z komunikatem perswazyjnym (np. „Kup bilet”). Spełnia to zatem najbardziej podstawową definicję reklamy, za którą prawdopodobnie ktoś musiał zapłacić.

Źródło: Tu Łódź, Facebook, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: cottonbro studio / Pexels / Facebook / LDZ Zmotoryzowani Łodzianie / montaż własny

Motyw