Koniec wsparcia Windows 10 to katastrofa dla milionów użytkowników. Podpowiadamy, co możesz zrobić

Windows 10 to system, z którym mam bardzo negatywne skojarzenia. Do czasu pojawienia się jego następcy, wydawał mi się bardzo niedopracowaną platformą. Jego największą bolączką była ogromna liczba błędów, które Microsoft regularnie łatał. Po pojawieniu się na rynku Windowsa 11 część użytkowników wciąż pozostała wierna staremu systemowi. Jednak trzeba pamiętać, że w październiku 2025 roku wsparcie dla Windows 10 się kończy. Podpowiadam, jak przygotować się do tego momentu i jakie są konsekwencje z korzystania ze starej platformy.

Microsoft kończy wsparcie dla Windows 10

W 2022 roku Microsoft ogłosił, że 1,4 miliarda różnych urządzeń korzysta z systemów Windows 10 i 11. Przypuszcza się, że trzy czwarte z tej liczby używa starszej wersji systemu operacyjnego. Może zatem chodzić o około 1 mld urządzeń. To ogrom sprzętu, który zetknie się z problemem już za niecałe dwa lata, ponieważ gigant z Redmond wycofa wtedy wsparcie dla starej platformy. Oczkiem w głowie firmy będzie debiut Windows 12, który według plotek ma się odbyć pod koniec 2024 roku.

Microsoft ostrzega na swoich stronach:

Jak opisano na stronach cyklu życia Windows 10 Enterprise i Education oraz Windows 10 Home i Pro, Windows 10 zakończy wsparcie 14 października 2025 r. Bieżąca wersja, 22H2, będzie ostateczną wersją Windows 10. Następujące wersje pozostaną obsługiwane przez comiesięczne wydania aktualizacji zabezpieczeń do tej daty.

Microsoft

To oznacza, że po osiągnięciu daty zakończenia wsparcia technicznego, system operacyjny nadal będzie funkcjonował, ale nie będą udostępniane na nim żadne aktualizacje. Sytuacja wydaje się podobna do tej z Windowsem 7, który przestał być wspierany w 2020 roku. Wtedy wciąż około 200 milionów komputerów nadal korzystało z tego systemu. Zapewne w październiku 2025 roku liczba urządzeń z Windows 10 na pokładzie będzie trochę mniejsza niż 1 mld, jednak to wciąż duża wartość i ogromny problem dla użytkowników.

Podpowiadamy, co zrobić ze sprzętem z systemem Windows 10

Użytkownicy starego systemu mają niespełna dwa lata, żeby przygotować się do daty granicznej. Posiadacze komputerów z Windows 10 mają kilka możliwości:

• Pozostawić niewspierany system operacyjny na urządzeniu i dalej z niego korzystać – narażając się przez to na większe prawdopodobieństwo ataków cyberprzestępców,
• Zaktualizować sprzęt do Windows 11, jeśli spełnia minimalne wymagania platformy,
• Wycofać z użytkowania lub pozbyć się sprzętu, którego system nie będzie już aktualizowany,
• Zainstalować system operacyjny innej firmy niż Microsoft, na przykład Linux,
• Zakupić zupełnie nowy sprzętu z Windows 11 na pokładzie

Dylematy związane z podjęciem odpowiedniej decyzji mogą mieć nie tylko użytkownicy indywidualni, ale także przedsiębiorstwa. Jeśli ktoś prowadzi firmę i posiada wiele urządzeń, które nie mogą być zaktualizowane, powinien już teraz poważnie zastanowić się nad ich przyszłością.

Dlaczego warto zaktualizować system do Windows 11?

Najprostszym sposobem zażegnania problemu braku wsparcia starego oprogramowania jest zaktualizowanie go do nowej wersji. Niestety nie wszystkie urządzenia spełniają minimalne wymagania systemowe. Ponadto część użytkowników nie chce aktualizować platformy z uwagi na przyzwyczajenia lub nieuzasadnione obawy.

Warto to jednak zrobić, a przynajmniej wypróbować Windows 11. Po dokonaniu aktualizacji do „jedenastki” użytkownik ma 10 dni na powrót do Windows 10, zachowując przy tym pliki i dane zapisane na dysku. Po upływie tego okresu konieczne jest wykonanie kopii zapasowej danych i przeprowadzenie „czystej instalacji”, aby wrócić do systemu Windows 10.

Drugi argument to to, że Windows 11 jest bogaty w nowe funkcje, które usprawniają wielozadaniowość i produktywność pracy. Moje ulubione możliwości to ulepszone przyciąganie okien, zaktualizowane narzędzie wycinania i bardziej zunifikowane ustawienia.

Warto dodać, że Windows 11 to większa ochrona przed cyberatakami. Microsoft zaleca, aby być na bieżąco z najnowszymi aktualizacjami zabezpieczeń. To podejście minimalizuje negatywny wpływ na oprogramowanie i infrastrukturę IT w przypadku przedsiębiorstw.

Nie warto korzystać z Windows 10 po 14 października 2025

Każdy użytkownik powinien być świadomy, że starsze systemy operacyjne (takie jak Windows 10 po 14 października 2025 roku), nie otrzymują żadnych aktualizacji. Dotyczy to również tych kluczowych łatek dla zapewnienia bezpieczeństwa. W przypadku decyzji o dalszym korzystaniu z Windows 10 po dacie granicznej warto przynajmniej upewnić się, że na komputerze zainstalowana jest jego najnowsza wersja.

Należy mieć świadomość, że cyberprzestępcy często koncentrują swoje wysiłki na tworzeniu złośliwego oprogramowania specjalnie zaprojektowanego do wykorzystywania luk w starszych systemach. Brak aktualizacji oznacza, że żadne nowe zagrożenia, które pojawią się po granicznej dacie, nie będą znane systemowi Windows 10, co sprawi, że platforma stanie się bardziej podatna na ataki.

Jeśli zależy ci na bezpiecznym korzystaniu z komputera z Windowsem 10, istnieje na to jedna sprawdzona metoda – odłączenie go od Internetu. Choć ta czynność ogranicza funkcjonalność systemu, nadal umożliwia podstawowe zadania, takie jak pisanie dokumentów czy granie w niektóre gry. Należy jednak wtedy uważać na wszelkie akcesoria, które podłączane są przez USB. Malware może się dostać do oprogramowania także tą drogą.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.