LINKI AFILIACYJNE

Pierwsze posiedzenie nowego sejmu i od razu „security faux pas”. Wpadka ze smartfonem Tuska

2 minuty czytania
Komentarze

Cyberbezpieczeństwo to temat, który dla polityków jest ważny, ale chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, jak wprowadzać zasady bezpieczeństwa we własnym życiu. Przykład takiego zachowania został zauważony w Sejmie, gdzie nagrano, jak Donald Tusk wpisuje swój kod zabezpieczający na smartfonie. I nie, nie należy on do najbardziej skomplikowanych na świecie i spokojnie znalazłaby się w TOP10 najczęściej używanych haseł, przed którymi ostrzega się od lat.

Kod do smartfona Donalda Tuska nagrany przez kamery

bezpieczny menadżer haseł

Wiadomo, że smartfony są teraz narzędziami, które dają dostęp do niemal wszystkiego. Kont w mediach społecznościowych, kont bankowych i oczywiście kontaktów oraz prywatnej korespondencji. Dobrze więc dbać o ich zabezpieczenia i jeżeli nie korzystamy z biometrii (odcisk kciuka czy skan twarzy), bezpieczny i trudny do odgadnięcia kod zabezpieczający powinien być podstawą. W przypadku polityków, nie tylko tych na świeczniku, powinno być to standardem. W końcu mówimy o ludziach, którzy reprezentują Polskę i Polaków, więc powinni świecić przykładem.

Niestety, ale nie zawsze się to udaje, czego przykład dał Donald Tusk. Do sieci trafiło bowiem nagranie z Sejmu, na którym widać, jak polityk wpisuje swój kod do smartfona. Z szacunku nie będziemy go tutaj przytaczać, ale każdy, kto obejrzy nagranie, z pewnością nie będzie miał problemów z tym, by go odgadnąć. Miejmy nadzieję, że polityk zmieni swój kod jak najszybciej i generalnie zacznie dbać o cyberbezpieczeństwo. Nigdy nie wiadomo, co może stać się ze smartfonem i w czyje ręce może trafić. A skoro jesteśmy przy smartfonach, to warto sprawdzić też, gdzie jest schowek w telefonie. Oczywiście jak już ustawimy odpowiedni kod zabezpieczający do samego urządzenia.

Źródło: X (dawniej Twitter) Niebezpiecznik

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw