Widok na scenę oraz ekran, na którym zaprezentowano wiele ikon reprezentujących modele GPTs, a przed nimi stoi Sam Altman

GPT-4 Turbo, GPTs i tworzenie własnych modeli bez umiejętności kodowania. Nowości od OpenAI wstrząsną branżą AI

4 minuty czytania
Komentarze

Na konferencji OpenAI prowadzonej przez Sama Altmana ten zaprezentował masę nowości, które związane są z AI oraz ChatGPT. Wygląda na to, że po chwilowym przestoju, postanowiono zaatakować ze zdwojoną siłą, choć tak naprawdę ChatGPT jest z nami zaledwie od… roku. Przedstawione nowości pokazują, że bardzo dużo się w tym czasie wydarzyło i wygląda na to, że zmian będzie jeszcze więcej.

OpenAI prezentuje nowości

Sam Altman po lewej stronie a za jego plecami czarny ekran, na którym widać napis GPT-4 Turbo
Fot. screen z YouTube z konferencji OpenAI

Altman podzielił się kilkoma informacjami na temat tego, jak wielkim sukcesem okazał się ich produkt. Z rozwiązania OpenAI korzysta obecnie aż 2 miliony developerów na całym świecie, a z 500 firm obecnych w zestawieniu Fortune 500, narzędzia OpenAI wprowadziło u siebie 460.

Z ChatGPT korzysta aż 100 milionów osób tygodniowo, a to już naprawdę robi wrażenie. Patrząc na zaprezentowane nowości zdaje się, że ta liczba będzie tylko się zwiększać. Na scenie Altman zaprezentował naprawdę sporo nowości, które zostaną wprowadzone w najbliższym czasie lub już są dostępne dla developerów.

GPT-4 Turbo zaprezentowany

Developerzy korzystający z API od OpenAI mogą już testować nowy model, czyli GPT-4 Turbo, choć ten może być udostępniany falami i przyjdzie na niego poczekać np. kilka dni. Nie zmienia to jednak tego, że zdecydowanie warto, ponieważ ma być nie tylko 3-krotnie tańszy przy wprowadzanych tokenach, ale i 2-krotnie tańszy przy generowanych odpowiedziach w porównaniu do GPT-4. Tańszy będzie też GPT-3.5 Turbo. Sama obniżka ceny to nie jedyna dobra informacja. Wiedza, z której ma korzystać model, została zaktualizowana i sięga teraz do kwietnia 2023 roku. To duża zmiana, ponieważ GPT 4 „kończył” się na wrześniu 2021 roku. Ma to oznaczać, że ChatGPT będzie miał lepszą wiedzę o otaczającym go świecie, a tym samym generował lepsze odpowiedzi i lepiej wyłapywał kontekst samych zapytań.

Te także będą mogły być znacznie większe. Można powiedzieć, że ograniczenia w promptach, czyli zapytaniach i instrukcjach kierowanych do ChatGPT, odejdą niebawem w zapomnienie. GPT-4 Turbo może przyjąć w jednym zapytaniu do 128 tysięcy tokenów, co pod względem objętości daje 300-stronicową książkę. Wszystko ma także działać znacznie szybciej, a w ciągu najbliższych kilku miesięcy GPT-4 Turbo ma wejść „na produkcję”, czyli dostępne będzie już dla szerszej publiczności, czyli np. użytkowników korzystających z płatnej wersji ChatGPT.

Altman zapowiedział także, że OpenAI ma zamiar chronić swoich klientów przed ewentualnymi pozwami odnośnie praw autorskich. Dla developerów udostępniono również nowe API TTS, czyli text-to-speech, a więc zamiany tekst na mowę. Te wykorzystują sześć nowych głosów, które brzmią bardziej ludzko i działają po prostu lepiej.

Własny bot, czyli GPTs i sklep

OpenAI ma zamiar w najbliższym czasie uruchomić także swój własny marketplace. Ten będzie pozwalał na umieszczanie tam oraz sprzedawanie własnych modeli, które także są jedną z zaprezentowanych nowości. Mowa o GPTs, czyli tak naprawdę własnej wersji ChatGPT stworzonej przez użytkownika.

Już teraz można tworzyć role dla ChatGPT, czyli sprawić, że ten będzie udzielał odpowiedzi w konkretnym stylu czy języku, ale GPTs ma być znacznym krokiem naprzód. Bez znajomości kodowania będzie można w prosty sposób stworzyć własnego bota, zapisać go i wykorzystywać do zaprojektowanych celów. Już teraz kodowanie nie jest potrzebne przy ChatGPT, ponieważ ludzie mogą stworzyć tak nawet w pełni działającą grę, ale GPTs ma być jeszcze prostsze w obsłudze. Ile zajmie stworzenie takiego własne GPTs?

Altmanowi zajęło 4 minuty, ale i zwykli użytkownicy nie powinni mieć z tym większego problemu. To poniekąd rozwinięcie Custom Instructions, które wprowadzono niedawno i które pozwala na nadanie ChatGPT jednej głównej roli. GPTs będzie więc naszym własnym botem, a raczej botami, bo tych będzie można mieć kilka. Jeden do pracy, drugi do nauki czy nawet służący do tego, by pomagać dzieciom w przyswajaniu wiedzy.

Możliwości są nieograniczone. Na scenie pokazano kilka przykładów takich własnych GPTs, a wśród nich „kumpel do żartowania” czy „mistrz pokera”. To od użytkownika będzie zależało to, do jakich celów wyszkoli GPTs. OpenAI ma też zamiar płacić tym, których boty będą najczęściej wykorzystywane i kupowane w sklepie, choć zanim się to wydarzy, może minąć jeszcze trochę czasu. Sam debiut sklepu powinien wydarzyć się w ciągu najbliższych tygodni.

Źródło: OpenAI / X (dawniej Twitter)

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw