Polakom udało się ujarzmić światło. W Niemczech się z nich śmiano, ich wynalazek okazał się genialny

3 minuty czytania
Komentarze

Technologia rodem z filmów science-fiction nie musi być domeną, tylko i wyłącznie Amerykanów, Japończyków, Niemców czy Francuzów. Okazuje się bowiem, że swoje oryginalne i futurystyczne pomysły mają także Polacy. Tutaj przed szereg może wyjść, chociażby firma Inuru, która zajmuje się… drukowaniem światła.

Technologia, której pionierami są Polacy. Światło nie ma przed nami tajemnic

Technologia, której pionierami są Polacy. Światło nie ma przed nami tajemnic
fot. This Is IT – Maciej Kawecki

Na kanale YouTube Macieja Kaweckiego właśnie pojawił się kolejny materiał, który może zainteresować wszystkie osoby zafascynowane nowymi technologiami. Mowa tu o ponad półgodzinnym wywiadzie z Marcinem Ratajczakiem, czyli założycielem i CEO firmy Inuru. W tym miejscu warto podkreślić, że spółka zajmuje się drukowaniem światła, co pozwala wbudować ultracienkie ekrany na ubraniach, etykietach i wielu innych przedmiotach codziennego użytku.

Inuru działa zarówno w Polsce jak i w Niemczech, a firma w swoim portfolio ma między innymi współpracę z Coca-Colą. Okazuje się jednak, że jest to dopiero początek rozwoju przełomowej technologii. W najnowszym wywiadzie Marcin Ratajczak opowiedział, chociażby o praktycznym zastosowaniu druku światła, rozwoju projektu oraz perspektywie współpracy ze sztuczną inteligencją.

Technologię druku ekranów cienkich jak kartka papieru ma kilka firm na świecie. Jak mówią twórcy, technologię drukowania ich w takiej skali i tak niskiej cenie – tylko oni. Ich nowa linia produkcyjna jest dziś zdolna do drukowania 8 milionów ekranów rocznie! Wygląda też jak rodem z filmu science fiction.

Maciej Kawecki

Co więcej, jednym z najnowszych sukcesów Inuru jest wprowadzenie do amerykańskiej sieci sklepów Walmart gry z pierwszym na świecie „drukowanym na niej” ekranem. Połączenie potencjału oraz poziomu skomplikowania tej technologii sprawia, że zdecydowanie jest to jeden z najbardziej elektryzujących polskich projektów ostatnich lat.

Zobacz też: Zanieczyszczone powietrze odbiera każdemu 10 miesięcy życia. Fotowoltaika i auta elektryczne mogą nam pomóc

W planach Inuru znajdują się jednak znacznie większe pomysły, aniżeli gry. W tym miejscu warto wspomnieć, chociażby o drukowanych opakowaniach do leków, które zredukują odsetek osób błędnie je stosujących. Takie pojemniki mogłyby pokazywać jak dawkować lek oraz, kiedy upływa jego termin ważności. Cóż, bardzo możliwe, że już wkrótce Polacy wprowadzą do obiegu powszechnie dostępne wielofunkcyjne opakowania z tanimi ekranami. Tymczasem, jeśli obawiacie się, że jeden materiał to za mało, z chęcią odeślę was do naszego tekstu dotyczącego broni hipersonicznej oraz polskiego samochodu elektrycznego.

Źródło: YouTube/Maciej Kawecki

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw