OneDrive Home

Microsoft pokazał nową wersję OneDrive. Jest piękna i w końcu pasuje do Windows 11

6 minut czytania
Komentarze

Pamięć wewnętrzna to jeden z podstawowych elementów każdego komputera. To na nią trafiają pliki w postaci zdjęć, gier czy dokumentów. Problem pojawia się w momencie, gdy zostanie ona zapełniona. To właśnie wtedy można się „ratować” poprzez pamięć w chmurze. W dzisiejszym świecie trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie systemów operacyjnych bez takich technologii. Przykładem jest tu Windows 11 i OneDrive. Te dwa rozwiązania software’owe świetnie współdziałają ze sobą i wzmacniają zarządzanie pamięcią dostępną w formie online. Przydatne są one przede wszystkim na komputerach, które nie grzeszą potężnymi dyskami wewnętrznymi. Wtedy można część danych umieścić w chmurze.

Z OneDrive korzystam od dłuższego czasu, ale wcześniej używałem Dysku Google – zmiana była dobra. Niewątpliwym atutem usługi jest to, że powiązana jest z platformą Microsoft 365. To z kolei wykracza poza przechowywanie i ochronę plików. Umożliwia także ich udostępnianie, współpracę i bezpieczeństwo. Ze wspólnego środowiska mogą korzystać ludzie i firmy. Cieszy mnie zatem fakt, że Microsoft ogłosił ogrom zmian, które pojawią się w popularnej aplikacji. Nie mogę się doczekać, kiedy trafią na mój system!

Nowości OneDrive, które wzmocnią usługę

Zreorganizowany ekran główny

OneDrive Home
fot. Microsoft

Nowa usługa OneDrive to przede wszystkim zreorganizowany Home screen. Po wejściu do aplikacji od razu widać te pliki, które są potrzebne do pracy. Nie trzeba już „przekopywać się” przez poszczególne foldery lub sekcje. Jak widać na załączonym obrazu, ekran główny zawiera teraz:

  • Rekomendacje „dla Ciebie” – wsparte przez sztuczną inteligencję propozycje plików, które zapewne przydadzą się od razu po otwarciu OneDrive,
  • Stwórz nowy plik – po lewej stronie ekranu znajduje się intuicyjne menu, a tam na samej górze guzik, który umożliwia utworzenie nowego pliku wprost w usłudze OneDrive. Stąd można uruchomić pusty dokument lub wybrać spośród rozbudowanych szablonów, aby przyspieszyć pracę. Tutaj także jest opcja „wrzucenia” danych z komputera do chmury,
  • Udostępnione – możliwość podglądu plików, które zostały udostępnione innym użytkownikom i na odwrót – wszystko za pomocą jednego kliknięcia,
  • Ulubione – tu znajdują się wcześniej polubione przez użytkownika pliki w OneDrive lub usłudze Microsoft 365,
  • Ludzie – możliwość filtrowania plików po ludziach, którzy z nimi pracują,
  • Spotkania – opcja podglądu plików, które zostały udostępnione przez użytkowników w ostatnich dniach lub zostały dołączone do przyszłych spotkań,
  • Widok multimediów – nowy widok uporządkuje wszystkie obrazy, filmy i multimedia w jednym miejscu i umożliwi wizualne przeglądanie treści. Widok ten pojawi się w OneDrive dopiero latem 2024 r
  • Szybki dostęp – sekcja, w której znajdują się strony SharePoint.

Nowy OneDrive w kwestii wizualnej wygląda naprawdę świetnie i pasuje do języka projektowania Windows 11. Widać tu lekko prześwitujące, niebieskie tło, na którym na biało wskazane są najważniejsze obszary dla użytkownika. Przez takie rozwiązanie wszystko jest dobrze widoczne, rzekłbym, że nawet nieco minimalistyczne. Microsoft nie zapomniał też o użytkownikach, którzy lubią poszaleć barwami i pozwolił zmienić kolory folderów w OneDrive.

Copilot w OneDrive

Copilot, który pojawił się ostatnio w Windows 11, zagości także w OneDrive. W aplikacji będzie można zadawać pytania w obszarze wyszukiwania, w górnej części okna np. „pokaż mi udostępnione pliki z ostatniego tygodnia”. Pojawią się tutaj także propozycje komend, które będzie można wykorzystać. Jest to na razie niewielkie, ale przydatne udogodnienie związane z usługą Copilot. Jednak Microsoft obiecuje, że pracuje nad jej rozwojem.

OneDrive Copilot
fot. Microsoft

W oficjalnych materiałach Gigant z Redmond podaje przykład prac nad projektem o roboczej nazwie Munson. Użytkownik może zapytać Copilota: „Pokaż wszystkie pliki udostępnione mi w Projekcie Munson w zeszłym tygodniu”. Gdy asystent znajdzie pliki, zrozumie, że dodanie ich do nowego folderu może okazać się wartością dodaną – co też uczyni i poleci inne dane mogące się przydać w związku z pracami nad projektem. Copilot będzie potrafił też:

  • Wygenerować podsumowania,
  • Łatwiej nadążać za aktualizacjami plików,
  • Wskazać potrzebne pliki.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? Zobaczymy niebawem.

Automatyczna synchronizacja wszystkich plików

Dzięki tej funkcji użytkownicy usług OneDrive i SharePoint mogą otwierać pliki inne niż Office w aplikacjach klasycznych, aby przeglądać je i wprowadzać w nich zmiany. Co ciekawe, wszelkie wprowadzone przez nich zmiany zostaną zsynchronizowane z usługą OneDrive lub SharePoint. Przykładem mogą być tu pliki PDF lub CAD. Funkcja ta będzie dostępna w grudniu tego roku.

OneDrive w Teams i Outlook

Microsoft chce, żeby OneDrive był częścią innych aplikacji i przy tym działał bez zająknięć. Tu pojawia się właśnie nowe podejście deweloperów do Teams. Zobaczymy tu bezpośredni dostęp do wszystkich plików w SharePoint i OneDrive z poziomu aplikacji Teams. Dzięki temu nie trzeba będzie logować się do osobnej aplikacji, a potrzebne pliki będzie można obsłużyć z poziomu komunikatora. Ta funkcja również pojawi się dopiero w grudniu.

OneDrive
fot. Microsoft

Co ciekawe, podobna zmiana czeka też popularną aplikację do odbierania poczty elektronicznej – Outlook. Dotyczy to zarówno programu na Windows 11 jak i wersji przeglądarkowej. Dzięki tej zmianie można szybko i łatwo skopiować łącze do udostępniania i na przykład dołączyć je do wiadomości – wszystko to bez opuszczania programu Outlook. Ta funkcja też dostępna będzie w grudniu.

Pliki na żądanie i dostęp offline

Chmura nie oznacza, że pliki dostępne są jedynie w czasie połączenia internetowego. Microsoft twierdzi, że dostęp do plików w trybie offline i synchronizacja to podstawy usługi OneDrive. To samo dotyczy przeglądarki. Co więc trzeba zrobić, aby korzystać z takiego rozwiązania? Wystarczy w OneDrive zaznaczyć przy plikach opcję, że mają być zawsze dostępne w trybie offline na urządzeniu. Można je wtedy otwierać i pracować nad nimi w przeglądarce, nawet bez połączenia z siecią. Dotyczy to sortowania, zmiany ich nazwy, przenoszenia, kopiowania i aktualizacji treści. Należy przy tym pamiętać, że wszystkie zmiany wprowadzone w przeglądarce w trybie offline zostaną automatycznie zsynchronizowane z usługą OneDrive po przywróceniu połączenia internetowego. Funkcja ta będzie dostępna na początku 2024 r.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw