Smartfon leżący na skręconej maty do jogi wyświetla wideo z ćwiczącą kobietą, obok znajdują się dwa niebieskie hantle.

Samsung Galaxy A14 to jeden z tańszych smartfonów w ofercie producenta. Czy warto go kupić?

2 minuty czytania
Komentarze

Od chwili debiutu model Samsung Galaxy A14 nie miał lekko. To smartfon, który przeznaczony jest dla osób dysponujących skromniejszym budżetem, który z jednej strony może zainteresować wielu odbiorców, ale z drugiej strony pojawia się na jego temat wiele niepochlebnych opinii. Sprawdźmy, czy jest to tylko czepianie się i budżetowy model Koreańczyków naprawdę może być opłacalną propozycją. A może faktycznie jest to telefon, który nie zasługuje na rekomendację, tylko na to, by odradzać jego zakup?

W tym momencie warto zwrócić uwagę, że sprzedawany jest obecnie 25% taniej w stosunku do premierowej ceny — jeśli interesuje was budżetowy Galaxy A14, to warto teraz skorzystać z oferty.

Samsung Galaxy A14 LTE — za i przeciw

Telefon pracuje pod kontrolą najnowszego Androida i One UI 5, a wizualnie przypomina ostatnie modele z wyższej półki, np. Samsunga Galaxy S23, co może się podobać. Smartfon oferuje wejście na karty micro SD, a także dwie karty SIM. Długie działanie ponownie jest zasługą akumulatora o pojemności 5000 mAh. Tak prezentuje się jego specyfikacja:

  • Ekran: 6.6 cala, PLS, 1080 × 2408 pikseli (FHD+)
  • Procesor: Mediatek MT6769 Helio G80
  • Aparaty fotograficzne tył:
    • Główny 50 MP (f/1.8)
    • Ultraszeroki kąt 5 MP (f/2.2)
    • Makro 2 MP (f/2.4)
  • Aparat fotograficzny przód: 13 MP (f/2.0)
  • Pamięć wbudowania: 4 GB RAM, 64 GB pamięci wbudowanej
  • Akumulator: 5000 mAh
  • System operacyjny: Android 13, One UI 5
  • Slot na micro SD: tak
  • Dual SIM: tak
  • Wymiary: 167,7 × 78 × 9,1 mm
  • Waga: 201 g
Źródło: Samsung

Tak to wygląda na papierze. Dodajmy, że w momencie rynkowego debiutu telefon ten wyceniono na 999 złotych. Dlaczego nazywany bywa nazywany jednym z najmniej opłacalnych smartfonów w swojej klasie cenowej? Nie wspiera 5G, ma kilkuletni, wolny i mało wydajny procesor oraz wolną pamięć eMMC 5.1. Wyświetlacz otaczają spore ramki, plastikowa obudowa podkreśla budżetowy rodowód tego modelu, a wcięcie ekranu na aparat do selfików pokazuje, że daleko mu do średniej półki. W zestawie sprzedażowym na dodatek nie znajdziecie ładowarki.

W wielu serwisach otrzymuje bardzo dobre noty, np. na Ceneo, jednak nie wszyscy użytkownicy zaliczyliby go do udanych zakupów — opinie w sklepie Orange wskazują na puchnąca baterię, niepoprawnie działająca baterię, zawieszający się soft, słaby aparat…

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw