Jedną z największych zmian w iPhonie 15 jest port USB-C, który zastąpił port Lightning. Oczywiście nie jest to decyzja Apple, a raczej podporządkowanie się regulacjom Unii Europejskiej dotyczących standaryzacji ładowarek. Wyjaśniamy, jak to wszystko wygląda w praktyce.
USB-C w iPhone 15
Dlaczego w najnowszym flagowcu Apple pojawiło się inne złącze? Nie jest to do końca decyzja samej firmy (choć z pewnością na dzisiejszej konferencji Apple będzie przekonywać, że jest inaczej). Parlament Europejski od kilku lat pracował nad projektem, który miał na celu zakończenie ery złącza Lightning w urządzeniach. Zgodnie z nową dyrektywą Unii Europejskiej, od 27 grudnia 2022 roku producenci urządzeń elektronicznych muszą stosować port USB-C do ładowania swoich produktów na terenie Unii.
Chociaż nowe przepisy zaczęły obowiązywać od tej daty, producenci mieli okres przejściowy do dostosowania się do nich, co oznacza, że USB-C stanie się obowiązującym standardem ładowania w większości urządzeń elektronicznych na jej terytorium od 2024 roku. W dyrektywie uwzględniono pewne wyjątki, takie jak szczoteczki elektryczne czy golarki, które nie muszą oferować USB typu C.
Standardowe złącze w większości urządzeń
Decyzja ta obejmuje smartfony, tablety, kamery cyfrowe, słuchawki, mobilne głośniki, przenośne konsole, czytniki e-booków, klawiatury, myszki oraz przenośne systemy nawigacji. Jednak producenci laptopów dostaną więcej czasu na dostosowanie się do nowego standardu, który zacznie obowiązywać dla nich dopiero od początku 2026 roku.
Skąd w ogóle taki pomysł Unii Europejskiej na standaryzację złącza? Wprowadzenie jednolitego standardu ładowania ma na celu zmniejszenie ilości elektrośmieci oraz oszczędności dla konsumentów w Europie, które szacuje się na 250 mln euro rocznie. Decyzja ta jest odpowiedzią na wcześniejsze czasy, gdy każdy producent miał własny standard ładowania, co prowadziło do niepotrzebnego marnowania zasobów i komplikacji dla konsumentów.
Czy to na pewno krok w dobrą stronę?
Apple wprowadziło USB-C w iPhone 15, aby dostosować się do nowych regulacji Unii Europejskiej dotyczących standaryzacji ładowarek. Jest to pierwsza taka zmiana w iPhone’ach od ponad dekady.
Ale dla Apple nie jest to rozwiązanie idealne, ponieważ z wymianą złącza wiążą się także inne wyzwania. Chociaż USB-C jest uniwersalnym złączem, nie wszystkie kable i porty tego typu obsługują szybki transfer danych czy szybkie ładowanie. To może prowadzić do konieczności posiadania wielu różnych wariantów kabli, co jest sprzeczne z ideą standaryzacji.
Wprowadzenie USB-C oznacza, że wielu użytkowników będzie musiało wymienić swoje dotychczasowe ładowarki i akcesoria na nowe, kompatybilne z USB-C, jednak w dłuższej perspektywie jest to krok w stronę wygody. Na pewno będąc w kryzysowej sytuacji, kiedy szukaliście ładowarki do pożyczenia od kogoś, mając iPhone’a, wasze szanse na znalezienie kompatybilnego kabla wśród znajomych malały.
Oprócz tego, mamy także nadzieję, że i reszta urządzeń Apple z czasem otrzyma uniwersalne złącze. I chociaż kolejny raz nie zobaczyliśmy Siri po polsku, mamy pewne sposoby, aby korzystać z asystenta głosowego w rodzimym języku.
Źródło: oprac. własne