Pozbądź się gotówki, wyrzuć kartę. Płatność oczami to nie science fiction, a polskie PayEye

3 minuty czytania
Komentarze

PayEye to wrocławska firma, która zrewolucjonizowała sposób, w jaki dokonujemy płatności. Pomimo sceptycyzmu i twierdzeń, że to „science fiction”, firma ta stała się pierwszą na świecie, która wdrożyła system płatności oparty na skanowaniu tęczówki oka. Ale jak doszło do tej innowacji i co to oznacza dla przyszłości technologii?

Polskie PayEye to przyszłość płatności – będziemy płacić oczami

Fot. PayEye materiały prasowe PRNews

Jak opisuje w swoim niedawnym artykule Forbes, historia PayEye zaczyna się w 2018 roku, kiedy to Daniel Jarząb i Radosław Rudy zorientowali się podczas lunchu, że nie mają przy sobie portfeli. W tym czasie płatności smartfonem przez ApplePay były w fazie początkowej, ale obaj zastanawiali się, dlaczego wciąż muszą nosić coś, bez czego nie zrobią zakupów. Jak przeczytamy dalej w artykule od Forbesa, to właśnie wtedy zrodził się pomysł na pierwszą na świecie metodę płatności, w której do identyfikacji tożsamości służy tęczówka oka. Czyli coś, co zawsze przecież mamy ze sobą i finalnie jest bezpieczniejsze, niż korzystanie z np. skanu twarzy.

Jak podkreśla PayEye, firma nie chce być po prostu kolejnym startupem, a firmą z bardzo konkretną misją. Jak zaznacza dziennikarka Forbesa, w erze, gdzie technologia pędzi do przodu, PayEye pyta: „Dlaczego wciąż musimy nosić coś, bez czego nie zrobimy zakupów?”. To pytanie stało się podstawą dla ich innowacyjnej technologii. Nie chodzi tu tylko o płatności, ale o całkowitą zmianę sposobu, w jaki identyfikujemy się w cyfrowym świecie.

Jednym z największych wyzwań w dziedzinie biometrycznych systemów płatności jest zagwarantowanie bezpieczeństwa i prywatności użytkowników. W Forbes przeczytamy także, że PayEye zdaje sobie z tego sprawę i pracuje nad zaawansowanymi mechanizmami zabezpieczającymi, aby zapewnić, że dane są przechowywane i przetwarzane w sposób bezpieczny. PayEye pokazuje, że granice tego, co jest możliwe w dziedzinie technologii, są stale przesuwane. Ich rozwiązanie ma być więc czymś więcej, niż innowacyjnym system płatności, ale otworzeniem drzwi do przyszłości, w której nasza tożsamość i sposób dokonywania transakcji mogą być jeszcze bardziej „nasze”, a dalej bezpieczne.

Jak podaje Forbes, firma chce jeszcze w tym roku wprowadzić do niektórych firm urządzenie, które posłuży do identyfikacji wejść do biur czy domów. Tymczasem rozwiązanie od PayEye dostępne jest już w wielu miejscach w Polsce. Głównie we Wrocławiu, skąd pochodzi firma i gdzie możemy akceptować płatności w wielu kawiarniach, pizzeriach czy klubach sportowych, jak wrocławska pływalnia.

Jeśli interesują cię takie nowinki techniczne, zobacz, do czego możesz wykorzystać narzędzie lokalizacji telefonu w twoim smartfonie.

Źródło: Magazyn Forbes 9/2023, forbes.pl

Motyw