Elektronarzędzia w Lidlu można teraz kupić z rąk samego Arnolda Schwarzeneggera. No może niekoniecznie z jego własnych rąk, ale aktor wziął udział w kampanii reklamowej sprzętów, które trafiły do sprzedaży właśnie w Lidlu. Jeden z największych bohaterów kina akcji, były gubernator stanu Kalifornia i człowiek, którego zna chyba każdy, teraz próbuje sprzedać nam… akumulatorową wiertarkowkrętarkę. I robi to bardzo przekonywająco.
Elektronarzędzia w Lidlu – Arnold Schwarzenegger reklamuje narzędzia Parkside
Nie ma nic zaskakującego w tym, że aktorzy występują w reklamach. Arnold Schwarzenegger odkąd przestał pełnić funkcję gubernatora Kalifornii, wrócił do różnego rodzaju występów. Ostatnio widzieliśmy go w serialu Netflix pt. Fubar, a teraz przyszła pora na odrobinę inny rodzaj gry. Aktor znany z serii Terminator jest bowiem twarzą marki Parkside, której produkty możemy znaleźć w ofercie sklepu Lidl. Schwarzenegger pojawił się nie tylko w specjalnym materiale wideo marki, ale zawitał także do gazetki Lidla. Tam reklamuje oczywiście produkty, które doczekają się przeceny i to głównie w placówkach stacjonarnych. Akcja ma wystartować 9 września, choć część produktów można kupić też online na stronie sklepu.
Co będzie można kupić w lepszej cenie? Jednym z elektronarzędzi dostępnych w Lidlu będzie akumulatorowa wiertarkowkrętarkę 20 V Parkside, a posiadając kupon z aplikacji Lidl Plus, kupimy ją w cenie 229 złotych, czyli 50 złotych taniej, niż normalnie. W sklepach stacjonarnych będzie można kupić także szlifierkę kątową PWS 125 F6 (1200 W), ale ją spokojnie możemy też zamówić online i to w tej samej cenie, więc nie trzeba czekać do 9 września i biec do sklepu. Za ten sprzęt przyjdzie nam zapłacić 149 złotych. Za to tylko w stacjonarnych sklepach Lidl znajdziemy szlifierkę oscylacyjną w cenie 99 złotych. Za laser krzyżowy ze statywem przyjdzie zapłacić nam 119 złotych, jeżeli wykorzystamy kod z aplikacji dający 20 zł zniżki. I ponownie, ten sprzęt znajdziemy tylko stacjonarnie od 9 września.
Na szczęście oferta Parkside w Lidlu jest naprawdę rozbudowana, więc spokojnie można buszować po stronie internetowej i tam znaleźć coś dla siebie. Zobaczymy czy Arnold jeszcze powrócić w podobnej kampanii reklamowej. W końcu przed laty powiedział I’ll be back, więc trzymajmy kciuki.
Źródło: Lidl / opracowanie własne
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.