O oszustwach internetowych słyszymy na każdym kroku. Niestety w większości przypadków cyberprzestępcy pozostają anonimowi, a ofiary muszą pogodzić się z faktem, że straciły oszczędności swojego życia, ponieważ nieświadomie przekazały dane osobowe, loginy do banku czy nawet kody systemu szybkiej płatności BLIK. Ale w tym przypadku wyglądało to nieco inaczej – klientka ING Banku Śląskiego S.A. wygrała bowiem sprawę dotyczącą phishingu i odzyskała skradzione pieniądze.
Oszustwo na ponad 33 tys. zł
Kilka dni temu Sąd Okręgowy w Kaliszu podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Pleszewie z dnia 16 listopada 2022. Poprzednia decyzja dotyczyła wypłaty pieniędzy klientce przez ING Bank Śląski S.A., a dokładniej skradzionej sumy podczas oszustwa internetowego. W wyniku phishingu kobieta straciła 33 691 złotych. Oprócz tej kwoty bank musiał zapłacić za odsetki ustawowe oraz dokonać zwrotu kosztów sądowych – jak podaje portal Benchmark.
Cyberprzestępcy znaleźli swoją ofiarę poprzez OLX. Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o kampaniach phishingowych z podszywaniem się pod platformę do sprzedaży i kupna przedmiotów. Od dłuższego czasu uczula się użytkowników sieci, aby nie klikali w podejrzane linki w wiadomościach e-mailowych czy SMS-owych, nawet jeśli nadawca wydaje się godny zaufania.
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, oszuści uzyskali dostęp do konta ofiary, podszywając się pod pracowników serwisu internetowego OLX oraz banku. Kobieta potwierdziła nieznany numer telefonu jako zaufane urządzenie w swojej aplikacji bankowej, co pozwoliło cyberprzestępcom na wykonanie przelewu na ich rachunek.
Kobieta odzyskała skradzione pieniądze
Dlaczego zatem kobieta wygrała w sądach dwóch instancji, skoro przypadek nie za bardzo różnił się od innych przestępstw internetowych? Sąd ustalił, że klientce nie można przypisać cech „rażącego niedbalstwa” w związku z działaniami związanymi z bankowością. W tym przypadku nie uznano argumentacji banku, który chciał uchylić się od odpowiedzialności w związku z oszustwem. Wyrok w sprawie jest prawomocny.
Źródło: Benchmark
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.