Recenzja HONOR Magic5 Pro — powrót w dobrym stylu

Czy HONOR przez blisko rok nieobecności na naszym rynku próżnował? Recenzja HONOR Magic5 Pro udowodni, że producent się przyłożył, a testowany smartfon to naprawdę solidna propozycja. Na czymś oszczędzano, a może jest to nowy zabójca flagowców? Tego dowiesz się z testu.

HONOR Magic5 Pro — wideo recenzja

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena HONOR Magic5 Pro

Opakowanie jest typowe dla chińskich producentów i to bardzo dobrze. Dlaczego? Bo chińscy producenci w tej kategorii nie zawodzą. W recenzji Samsung Galaxy S23 Ultra zobaczyć można, jak biednie wygląda zestaw sprzedażowy koreańskiego producenta. W pudełku HONOR Magic5 Pro znaleźć można oczywiście smartfona i przezroczyste etui. Niżej schowano 66-watową ładowarkę z przewodem z końcówką USB A do C. Pudełko uzupełnia dokumentacja oraz szpilka na kartę sim.

Cena HONOR Magic5 Pro — nie jest źle

Biorąc pod uwagę imponującą specyfikację, jakość spasowania i materiałów, cena 5499 złotych wydaje się być całkiem atrakcyjna. Szczególnie że na wyposażeniu znalazł się topowy procesor, 12 GB RAMu i 512 GB pamięci wbudowanej. Jedynym problemem przynajmniej zaraz po powrocie producenta jest dostępność.

Specyfikacja techniczna HONOR Magic5 Pro

• 6,81-calowy wyświetlacz LTPO AMOLED
  • wypełnienie frontu: 92.33%
    • rozdzielczość: 2848 × 1312
    • częstotliwość odświeżania ekranu: do 120 Hz
• układ: Snapdragon 8 Gen 2
  • 1×Cortex-X3 3,19 GHz+2×Cortex-A715
  • 2,8 GHz+2×Cortex-A710
  • 2,8 GHz+3×Cortex-A510 2,0 GHz
  • GPU: Adreno 740
• 12 GB RAM
• 512 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
• aparaty:
  • przód: Aparat przedni 12 MP + Aparat z wykrywaniem głębi 3D
  • tył:
    • Główny aparat szerokokątny 50 MP (f/1.6, OIS)
    • Aparat ultraszerokokątny 50 MP (f/2.0)
    • Aparat peryskopowy z teleobiektywem 50 MP (f/3.0, zoom optyczny 3,5x, zoom cyfrowy 100x, OIS)
• akumulator o pojemności 5000 mAh
  • ładowanie przewodowe HONOR 66 W SuperCharge
  • ładowanie bezprzewodowe SuperCharge 50 W
  • ładowanie zwrotne
• łączność:
  • 5G (DualSIM)
  • Wi-Fi 6e (802.11ax/be)
  • Bluetooth 5.2
  • NFC
  • USB-C
• głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie, czujnik podczerwieni
• Android 13
  • nakładka: MagicOS 7.1
• wymiary: 162,9×76,7×8,77 mm
• wodoszczelność: IP68
• waga: 219 g
• wykonanie:
  • front: szkło hartowane
  • korpus: aluminium
  • tył: szkło hartowane

Budowa i jakość wykonania HONOR Magic5 Pro

HONOR Magic5 Pro występuje w dwóch wersjach kolorystycznych, które różnią się wykończeniem. Czarny wariant wygląda podobnie jak najtańszy testowany przez Łukasza model Lite. Sprawdzić go możecie w recenzji HONOR Magic5 Lite 5G. Testowany egzemplarz to w mojej ocenie dużo ładniejszy, zielony wariant w matowym wykończeniu. Zieleń co prawda jest odważnym stwierdzeniem, bo odcień mocno zmierza w stronę srebra, natomiast według mnie smartfon wygląda korzystnie. Jedyną kontrowersją jest ogromna wyspa aparatów, co do której zdania są podzielone. Ten element został umieszczony symetrycznie, przez co urządzenie nie buja się bardzo na płaskich powierzchniach. Tył pokrywa warstwa szkła, a poza wyspą, w dolnej części wyróżnia się logo producenta.

Krawędzie wykonano z błyszczącego metalu dopasowanego kolorem do wariantu urządzenia. Jakość wykonania jest fantastyczna, a urządzenie pewnie leży w dłoni. W konstrukcji nie zabrakło wodoszczelności. Producent informuje o certyfikacie IP68. Należy mieć na uwadze, że nie jest to najmniejszy i najlżejszy smartfon, bo waży 219 gramów. HONOR jest jedynie 14 gramów lżejszy niż potężny Galaxy S23 Ultra.

Boki urządzenia zostały dobrze zaprojektowane. Na górnej krawędzi zobaczyć można otwór głośnika, mikrofonu, a także diodę podczerwieni. Smartfon za pomocą wbudowanej aplikacji może kontrolować sprzęty domowe. Lewa strona jest pusta, a na prawej znalazły się przyciski do wybudzania i regulacji głośności. Na dole mamy tackę na kartę SIM, kolejny otwór mikrofonu, wejście do ładowania i drugi głośnik. Efekt stereo jest równy, a brzmienie bardzo dobre. HONOR Magic5 Pro nie gra tak dobrze jak flagowiec HUAWEI, ale i tak jest świetnie.

Front przykrywa warstwa szkła hartowanego zagiętego na bokach, a w tej części wyróżnia się duże wycięcie ekranu. Znalazły się tam dwie kamery i czujnik. Smartfona twarzą odblokować można nawet w kompletnej ciemności, ale nie mogłem się przyzwyczaić, że wycięcie zabiera mi miejsce na powiadomienia. Tę sytuację ratuje wyłączenie nazwy operatora w ustawieniach. Biometrie uzupełnia czytnik linii papilarnych w ekranie. Jest on skuteczny, ale przez położenie bliskie krawędzi nie jest szczególnie wygodny.

Wyświetlacz HONOR Magic5 Pro i jakość obrazu

Ekran, w jaki producent wyposażył model Magic5 Pro jest flagowy. Mamy do czynienia z LTPO AMOLEDem o nietypowej rozdzielczości 2848 × 1312. Ostrość jest fantastyczna, kąty rewelacyjne, a adaptacyjna częstotliwość odświeżania oferuje nawet 120 Hz. Jest to jeden z najjaśniejszych ekranów, z jakich miałem okazję korzystać, więc lipcowe słońce nie robi na smartfonie żadnego wrażenia. Z mankamentów domyślny profil kolorów może być dla niektórych zbyt nasycony, oraz przeszkadzać może szerokie wycięcie.

Akumulator HONOR Magic5 Pro — czas pracy i ładowania

Akumulator ma pojemność 5000 mah i smartfon bez problemu potrafi przepracować cały dzień. Oglądając wideo na YouTubie korzystając z sieci Wi-Fi telefon rozładuje się po około 10 godzinach. Na co dzień osiągałem od 5 do 7 godzin czasu pracy ekranu w zależności od wykorzystania i dostępu do sieci. Pod pełnym obciążeniem Magic5 Pro rozładować można w około 3 godziny.

Ładowanie jest szybkie, ale nie błyskawiczne, za co po części odpowiedzialne mogą wysokie temperatury (podczas trwania testów w pokoju miałem 25-27 stopni Celsjusza). Po podłączeniu Magic5 Pro do fabrycznej 66-watowej ładowarki, 50% zobaczyłem po około 25 minutach, a ładowanie do pełna trwało około 55 minut. Jak przystało na flagowe urządzenie, Magic5 Pro naładować można bezprzewodowo, a urządzenie oferuje też ładowanie zwrotne.

Aparaty HONOR Magic5 Pro — jakość zdjęć i filmów

Układ aparatów kojarzy się z P60 Pro. Dlaczego? HONOR wyposażył Magic5 Pro w aparat główny, ultraszeroki kąt i charakterystyczny teleobiektyw o optycznym przybliżeniem 3,5, a także 100-krotnym cyfrowym. Parametry oraz rezultaty jednak się różnią. Główny aparat to 50-megapikselowa matryca z OIS i f/1.6. Ultraszeroki kąt ma 50 MPx i f/2.0 i ten na papierze prezentuje się lepiej niż w P60 Pro. Tele to niestety inna liga. 50-megapikselowy obiektyw cechuje się przysłoną f/3.0, a HUAWEI stosuje f 2.1. Rezultaty z konkurencyjnego smartfona znaleźć można w recenzji HUAWEI P60 Pro, natomiast przejdę jeszcze do aplikacji aparatu.

Oprogramowanie daje radę. Fotki są robione szybko, tryb nocny włącza się automatycznie, a rezultaty zbliżone są do podglądu. Znalazłem jednak dwa problemy. Mniejszy to zdublowanie trybu „film”, a większy to ukrycie rozdzielczości i klatek nagrywanych materiałów do ustawień. Jest to mało wygodne rozwiązanie. Maksymalne ustawienia nagrywania to 4K w 60 klatkach na sekundę.

Praktyczne obiektywy dobrej jakości

Oglądając rezultaty, stwierdzić można, że jest to kolejny telefon z dobrym aparatem. Zdjęcia w dzień wychodzą fenomenalnie. Każdy obiektyw świetnie sobie radzi, fotki są pełne szczegółów i kontrastu. Jedyny problem, szczególnie jeśli zdjęcia porównamy bezpośrednio np. z P60 Pro to przesycone kolory. Przez to HONOR nieco gorzej radzi sobie z jednolitym tłem. W mojej ocenie Magic5 Pro lepiej wypada przy zdjęciach pod słońce. Flary nie są tak agresywne i zajmują mniej kadru. W dobrych warunkach zadowolony byłem też z teleobiektywu, którym wykonałem sesję kota.

Względem P60 Pro dużo gorzej radzi sobie dedykowany tryb makro. Pierwsze trzy zdjęcia wykonałem w tym trybie, a dwa następne powstały przy wykorzystaniu teleobiektywu.

Zdjęcia nocne reprezentują flagowy poziom. W mojej ocenie ultraszeroki kąt wypada nawet lepiej niż na HUAWEI P60 Pro. Matryca główna i teleobiektyw ma ciemniejszą przysłonę, natomiast bez problemu zrobić można ostrą i pełną szczegółów fotkę.

Mimo dwóch aparatów na froncie, zdjęcia robi jeden (z prawej strony). Nie zrobiłem wielu selfie, ale rezultaty mnie zadowoliły.

Filmy, jak wspominałem wcześniej rejestrowane są w maksymalnie 4K przy 60 FPSach. Niektóre flagowce takie jak Xiaomi 13 Pro potrafią filmować w 8K (24 FPS). Testowana Sony Xperia 1 V pod tym względem wypada lepiej. W dzień jest bardzo dobrze, zmiana ekspozycji i ostrości jest szybka, a stabilizacja wyglą gładko i naturalnie. Nocą pojawiają się szumy, nie jest źle, ale mogło być lepiej.

Oprogramowanie i wydajność HONOR Magic5 Pro

HONOR Magic5 Pro działa pod kontrolą Androida 13. Nakładka, na której działa testowany egzemplarz to MagicOS 7.1. Na pierwszy rzut oka widać, że mimo oddzielenia się od HUAWEI nie zdecydowano się na przeprojektowanie systemu. Większość elementów, aplikacji i folderów wygląda identycznie. Możliwości personalizacji jest sporo, ale przeszkadzać może lekki chaos i mnogość aplikacji. Nie jest to zły UI, ale jestem ciekawy czy jego design w przyszłości ulegnie zmianie. Najważniejsze jednak, że HONOR odzyskał dostęp do sklepu Play. Wszystkie apki wymagające GMS działają bez zastrzeżeń. Dalej się jednak zastanawiam, po co w systemie jest sklep z apkami HONOR…

Odcięcie się od HUAWEI poskutkowało też dostępem do najnowszych procesorów. W HONOR Magic5 Pro działa potężny Qualcomm Snapdragon 8 gen 2. Na wydajność nikt nie może narzekać. Wszystko działało błyskawicznie, a gry nie stanowiły żadnego wyzwania. Zauważyłem jednak, że szczególnie po włączeniu trybu wydajnego urządzenie znacznie się nagrzewa. Może jeszcze nie parzy, ale robi się nieprzyjemnie ciepłe, choć tu wymówką może być wysoka temperatura otoczenia. Specyfikację uzupełnia 12 GB RAMu i 512 GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika zostaje około 460 GB.

Im więcej punktów, tym lepiej.

Recenzja HONOR Magic5 Pro — podsumowanie

Przed testami sceptycznie podchodziłem do firmy, której jeszcze niedawno nie było na naszym rynku. Jak się jednak okazało, Magic5 Pro to jeden z najbardziej kompletnych smartfonów, z jakich miałem przyjemność korzystać. Ekran, wydajność, aparaty, wodoszczelność, wszystko się tutaj zgadza. Sam smartfon do najtańszych nie należy, ale zestawiając go z konkurencją, najdrożej też nie jest. Z mankamentów wymienię niedoskonały system, przeszkadzające wycięcie w ekranie i ładowanie, mimo że szybkie to odstaje od większości flagowych sprzętów.

Produkt na okres testów został udostępniony przez HONOR. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.