samsung galaxy s23 ultra

Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra. Powitajcie nowego króla Androida

11 minut czytania
Komentarze

Fani czystego Androida i minimalistycznych nakładek przez lata omijali smartfony koreańskiego producenta. Jako użytkownik OnePlus postanowiłem sprawdzić, jak wygląda oprogramowanie One UI i czy topowy smartfon faktycznie jest bezkompromisowy, jak wszyscy mówią. Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra przekonała mnie do tego producenta, a testowany telefon okazał się modelem, dla którego mógłbym porzucić OnePlusa.

Zalety

  • Fantastyczny ekran o bezkompromisowych parametrach
  • Topowe wykonanie
  • Imponująca wydajność bez przegrzewania
  • Rewelacyjna jakość zdjęć z każdego obiektywu i bardzo dobre filmy
  • Dopracowane oprogramowanie z obsługą rysika

Wady

  • Jedynie 45-watowe „szybkie” ładowanie, brak ładowarki w zestawie
  • Kosmiczna cena

Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra w skrócie

Galaxy S23 Ultra to udany smartfon, który robi kolosalne wrażenie. Zdecydowana większość cech i funkcji jest dopracowana do perfekcji. Urządzenie oferuje bezkompromisową wydajność, dzięki czemu używanie smartfona na co dzień jest przyjemnością. Poza ceną i zawartością zestawu jest to sprzęt praktycznie bez wad.

8,8/10
Ocena

Samsung Galaxy S23 Ultra

  • Zestaw 5
  • Specyfikacja techniczna 10
  • Budowa 9
  • Wyświertlacz 10
  • Akumulator 7
  • Aparaty 10
  • Oprogramowanie 9
  • Wydajność 10

Recenzja wideo Samsung Galaxy S23 Ultra

Zawartość pudełka, specyfikacja i cena Samsung Galaxy S23 Ultra

Ekologia coraz częściej jest wymówką, która usprawiedliwia ubogą zawartość pudełek. Nie inaczej jest w przypadku najnowszych topowych galaktyk. W opakowaniu znaleźć można telefon, przewód USB typu C, szpilkę do tacki SIM i krótką instrukcję. Smartfon odsługuje ładowanie do 45 W, natomiast potencjalny użytkownik ładowarkę musi kupić oddzielnie.

Kosmiczna cena — Samsung uczy się od Apple

Zakup poprzedniej generacji smartfona z rysikiem wiązał się z wydaniem minimum 5899 złotych za wersję w wariancie 8/128 GB. Wersja 12/512 GB debiutowała w cenie 6899 złotych. Najtańsza wersja flagowca obecnej generacji to już 6799 złotych, a wariant 12 GB / 1 TB w regularnej sprzedaży będzie kosztował 8699 złotych. Różnica w cenie najmniej pojemnych wersji to 900 złotych. Ceny są absurdalne, szczególnie patrząc przez pryzmat zestawu, w którym brakuje ładowarki.

Specyfikacja techniczna Samsung Galaxy S23 Ultra

  • 6,8-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X
    • rozdzielczość: QuadHD+ (3088 × 1440, 501 ppi)
    • 89,5% wypełnienia frontu
    • maksymalna jasność 1750 nitów
    • HDR10+
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 1-120 Hz (adaptacyjna)
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2
    • litografia: 4 nm
    • CPU:
      • 1x Cortex X3 (3,2 GHz)
      • 2x Cortex A715 (2,8 GHz)
      • 2x Cortex A710 (2,8 GHz)
      • 3x Cortex A510 (2 GHz)
  • GPU: Adreno 740
  • 8 lub 12 GB RAM
  • 256,512 GB lub 1 TB wbudowanej pamięci na pliki (UFS 4.0)
  • aparaty
    • przód: 12 MPx (f/2.2, Dual Pixel)
    • tył:
      • 200 MPx (f/1.7, PDAF, OIS)
      • 12 MPx (f/2.2, ultraszerokokątny, 120˚, PDAF)
      • 10 MPx (f/2.4, teleobiektyw, powiększenie x3, PDAF, OIS)
      • 10 MPx (f/4.9 teleobiektyw, powiększenie x10, PDAF, OIS)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • ładowanie przewodowe 45 W
    • ładowanie bezprzewodowe 15 W
    • ładowanie zwrotne 4,5 W
  • łączność:
    • 5G (Dual SIM)
    • Wi-Fi 7 (802.11a/b/g/n/ac/6e)
    • Bluetooth 5.3
    • NFC
    • USB-C (3.2)
  • głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie, certyfikat IP68
  • Android 13 (One UI 5.0)
  • wymiary: 163,4×78,1×8,9 mm
  • waga: 234 g
  • wykonanie:
    • front: Gorilla Glass Victus 2
    • korpus: aluminium
    • tył: Gorilla Glass Victus 2
  • wersje kolorystyczne: zielony, czarny, lawendowy, kremowy
    • ekskluzywne na stronie Samsung: jasnozielony, jasnoniebieski, szary, czerwony

Budowa i jakość wykonania

Samsung Galaxy S23 Ultra prezentuje się fantastycznie. Na żywo matowe plecki smartfona wyglądają lepiej niż na zdjęciach. Większość osób, którym pokazywałem najnowszą galaktykę, pozytywnie oceniła wygląd urządzenia. Producent informuje, że materiały w konstrukcji pochodzą z recyklingu. Ogranicza to marnowanie surowców, a w wykonaniu nie widać i nie czuć żadnych kompromisów.

Ramkę wykonano z błyszczącego aluminium, a obydwie tafle szkła to Gorilla Glass Victus 2. Są one nieco zaokrąglone na krawędziach, a podczas trwania testów nie pojawiły się na nich żadne ryski. Na froncie znalazł się ogromny 6,8-calowy wyświetlacz, który otaczają wąskie ramki. Przy górnej krawędzi dojrzeć można szczelinę głośnika, a niżej producent umieścił przedni aparat fotograficzny. Pod ekranem oczywiście znalazł się czytnik linii papilarnych, który działa szybko i dokładnie.

Tył Samsunga Galaxy S23 Ultra jest prosty i wyróżnia się głównie wystającymi obiektywami aparatów. Ten design prezentuje się elegancko i może się podobać, natomiast nie jest to rozwiązanie bez wad. Obiektywy nie są umiejscowione centralnie, przez co smartfon używany bez etui będzie kołysał się na twardej powierzchni. W porównaniu do smartfonów z wyspą takich jak OnePlus 11 pojedyncze oczka aparatów trudniej jest wyczyścić jednym ruchem.

Błyszczące krawędzie trudno utrzymać w czystości, ale nie przeszkadzają one przy pewnym chwycie telefonu. Na prawej znalazł się przycisk blokady i regulacji głośności. U góry umieszczono jedynie otwór mikrofonu. Lewa strona jest pusta, a na spodzie dzieje się dużo. Producent umieścił tam uszczelnianą tackę na karty SIM, smartfon jest bowiem wodoszczelny co potwierdza certyfikat IP68. Obok znalazło się wejście USB typu C, maskownica głośnika oraz rysik.

Jakość grania jest rewelacyjna. Słychać małą dysproporcję między mocą głośników, ale efekt stereo jest słyszalny a jakość grania i głośność maksymalna powinny zadowolić każdego.

Wyświetlacz i jakość obrazu

Flagowe modele koreańskiego producenta zawsze wyznaczały nowe standardy w jakości ekranów. Matryca, w jaką został wyposażony S23 Ultra jest fantastyczna. Technologia Dynamic AMOLED 2X zapewnia najlepsze parametry, jakich można oczekiwać od smartfona. Wyświetlacz o przekątnej 6,8-cala pracuje w rozdzielczości QuadHD+ (3088 × 1440). Daje to 501 pikseli na cal. Domyślnie w celu oszczędzenia akumulatora smartfon działa w rozdzielczości FHD+.

Za oszczędzanie energii dba też adaptacyjna częstotliwość odświeżania. Panel jest w stanie pracować między 1 a 120 Hz, a oprogramowanie decyduje ile klatek na sekundę wyświetlić. W teorii brzmi to bardzo dobrze, a działa chyba jeszcze lepiej. Na co dzień korzystam z monitora 144 Hz i przez 2 tygodnie testów nie odczułem spadków płynności ekranu S23 Ultra. Szczytowa jasność wynosi aż 1750 nitów, a ekran wspiera m.in. HDR10+.

Akumulator — czas pracy, ładowanie

Wbudowany akumulator charakteryzuje się pojemnością 5000 mAh, co jest standardem dla tego typu urządzeń. Nie wychodząc z domu, co wiązało się z wykorzystaniem sieci Wi-Fi, podczas typowego używania nie miałem problemów, żeby przekroczyć 8 godzin działania ekranu. Sieć komórkowa skraca ten czas do około 6-7 godzin, a intensywne wykorzystanie rozładuje S23 Ultra w około 3 godziny. W praktyce Samsung powinien wytrzymać cały dzień pracy.

Producent informuje, że smartfon wspiera szybkie ładowanie. Moim zdaniem określenie „szybki” nie pasuje do mocy ładowania na poziomie 45 watów. Mimo to wersja Ultra w porównaniu do niższych smartfonów linii to prawdziwy demon szybkości. S23 i S23+ obsługują maksymalnie 25 watów. Dla porównania OnePlus 11, który kosztuje prawie połowę mniej niż Ultra, oferuje ładowanie maksymalną mocą 100 watów.

Kiedy użytkownik oddzielnie zakupi kompatybilną ładowarkę (bo tej w pudełku nie znajdziemy), energię uzupełnić można do 100% w około godzinę. 30-minutowe ładowanie od 0% naładuje smartfona do 60-70%. S23 Ultra obsługuje ładowanie bezprzewodowe do 15 W, a akcesoria podładuje z mocą 4,5 W za pomocą ładowania zwrotnego.

Aparaty — jakość zdjęć i filmów

Aplikacja aparatu jest dopracowana, działa sprawnie i daje użytkownikowi dużą, ale nie przytłaczającą ilość trybów i ustawień. Z głównego ekranu mamy dostęp do filtrów, aktywacji zdjęć w ruchu, wyboru proporcji i rozdzielczości. Pozostałe ikonki odpowiadają za aktywację doświetlenia oraz przenoszą do ustawień aparatu. Pod drugim kciukiem znalazła się migawka, zmiana kamery, skrót do galerii, a także zmiana trybów i przybliżenia. Ogromnym atutem jest podgląd zdjęć zbliżony do efektów, użytkownik przed wykonaniem fotki wie, jak będzie ona wyglądała.

Wśród trybów znaleźć można pro, wideo pro czy dedykowany tryb nocny. Nagrywane wideo można zwolnić albo zrobić hyperlapse. Wideo nagrać można w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 30 i 60 kl./s.
  • 8K w 30 kl./s.

Podczas nagrywania w 1080p płynnie przełączać się można między obiektywami. Ogromnym atutem S23 Ultra jest nagrywanie przednią kamerą w 4K przy 60 klatkach na sekundę.

Jakość zdjęć — z S23 Ultra każdy może zostać fotografem

Zestaw obiektywów uważam za perfekcyjny. Główna 200-megapikselowa matryca zrobi świetne zdjęcia w każdych warunkach. Obiektyw ultraszerokokątny uchwyci wiele osób lub obiektów, a teleobiektywy z optycznym przybliżeniem są świetnym dodatkiem do fotografii miejskiej, ale nie tylko. Po zrobieniu kilkuset zdjęć stwierdzam, że za pomocą S23 Ultra ciężko jest zrobić złe zdjęcie. Nawet fotki w ruchu robione od niechcenia zwykle wychodziły ostre.

W dobrych warunkach oświetleniowych niezależnie od wykorzystanego obiektywu wszystko się zgadza. Zdjęcia są szczegółowe, mają dobrą dynamikę tonalną, a kolory są nasycone, ale jednocześnie wyglądają naturalnie. Nocą widać, że dodatkowe aparaty mają wyższą wartość przysłony. Na zdjęciach uchwyconych szerokim kątem lub teleobiektywem dostrzec można ziarno i utratę detali. Od tych problemów wolna jest główna matryca. Rezultaty pracy w trudnych warunkach są rewelacyjne.

Fotografie wykonywane z cyfrowym przybliżeniem razy 100 wspomagane są algorytmami, ale PKiN uwieczniany z ponad 4 km, czy zdjęcia księżyca robią wrażenie. Przedni aparat daje radę. Zdjęcia w dobrych warunkach są szczegółowe, widać nawet rozmycie tła. W gorszych warunkach zaobserwować można utratę szczegółów.

Rejestrowane filmy wyglądają fantastycznie. Przy wyższych ustawieniach rozdzielczości szczegółów nie brakuje, a kręcenie ułatwia skuteczna stabilizacja. Podoba mi się, że zmiana ekspozycji i focusa podczas nagrywania jest płynna i celna.

Oprogramowanie i wydajność

Jako wieloletni użytkownik OxygenOS, na One UI patrzyłem z niechęcią. Jak się okazało podczas testów, nie ma się czego bać. Nakładka samsunga w piątej wersji jest ładna, przemyślana i piekielnie szybka. Na Galaxy S23 Ultra nie znalazłem wielu zbędnych programów. Odinstalować chciałem jedynie OneDrive i asystenta Bixby, ale tych apek nie można usunąć. Producent przygotował prosty system, który daje możliwość dostosowania wyglądu pod użytkownika. Najwięcej autorskich rozwiązań wynika z obecności rysika S Pen.

Pisak po wysunięciu aktywuje nakładkę, z poziomu której wybierać można interesujące nas funkcje. Znalazły się tam: inteligentny wybór, pisanie po ekranie, wiadomości odręczne, szybki tłumacz czy ciekawostka, jaką jest AR Doodle. Funkcje rysika podobnie jak cały system są dopracowane. Sam S Pen jest precyzyjny, rejestruje stopnie nacisku i wykrywa pisak około centymetr nad ekranem.

S Pen został wyposażony w przycisk, który otwiera wyżej opisywane menu. Przydatne mogą okazać się gesty, dzięki którym bez dotykania ekranu zrobić można zdjęcie, zmienić kamerkę, a nawet przełączać się między trybami. Przydatność rysika to kwestia indywidualna. Ekran jest za mały, żeby profesjonalnie na nim rysować, ale krótkie notatki czy edycja arkuszy z pewnością będą łatwiejsze.

Skupianie się nad wydajnością jest zbędne, bo Samsung Galaxy S23 Ultra został wyposażony w najlepsze możliwe podzespoły. Wreszcie smartfony sprzedawane w Europie działają na procesorze Qualcomm. Snapdragon 8 gen 2 to najwydajniejsze CPU, które zapewnia błyskawiczną pracę. W zależności od wersji pojemnościowej użytkownik dostaje 8 lub 12 GB pamięci RAM. Nawet niższa wartość jest wystarczająca w codziennym zastosowaniu. W odróżnieniu od np. OnePlusa 11 każda wersja pojemnościowa działa na najszybszej pamięci UFS 4.0.

Użytkownicy smartfona liczyć mogą na bezproblemową pracę przez lata. Podczas codziennego używania Samsung Galaxy S23 Ultra pozostaje chłodny, choć na to po części wpływa pora roku. Podczas pełnego obciążenia benchmarkami metalowa ramka telefonu się rozgrzewa, ale nie parzy. Smartfona bez problemu trzymać można w dłoni.

Im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra — podsumowanie

Samsung modelem Galaxy S23 Ultra pokazał, jak należy robić smartfony. Urządzenie jest smukłe, wygląda świetnie i jest rewelacyjnie wykonane. Jest to telefon z dobrym aparatem, a wydajność jest bezkompromisowa. Niestety za urządzenie prawie idealne trzeba słono zapłacić. S23 Ultra jest droższy od poprzednika o około tysiąc złotych. Pod względem ceny, najlepszy przedstawiciel serii S23 niebezpiecznie zbliżył się do iPhone’a 14 Pro Max. Poza wyceną rozczarowuje niezbyt mocne „szybkie” ładowanie i ubogi zestaw sprzedażowy.

Dla kogo jest to smartfon? Samsunga Galaxy S23 Ultra polecę osobom, które mogą sobie na niego pozwolić. Jest to drogi, ale fantastyczny sprzęt, który jest pozbawiony większych wad. Jeśli potrzebujesz smartfona z Androidem i cena nie gra roli, Samsung Galaxy S23 Ultra będzie świetnym wyborem.

Motyw