Wynajem smartfona kontra abonament. Porównanie wcale nie wypada tak jednoznacznie

W ostatnim czasie coraz częściej można usłyszeć o propozycjach usługi, jaką jest wynajem smartfona. Rozwiązanie to oferują podmioty skupione na tego typu działalności, ale również markety z elektroniką. Pojawia się jednak pytanie, czy to się w ogóle opłaca i jak wypada wynajem w porównaniu z innymi formami wejścia w posiadanie telefonu. Sprawdźmy to.

Ile kosztuje wynajem smartfona?

Na potrzeby naszych wyliczeń załóżmy, że chcemy korzystać z Samsunga Galaxy S23 w podstawowej wersji pamięciowej (8/128 GB). Sprawdźmy, ile zapłacimy, wynajmując ten telefon. Na potrzeby porównania, wziąłem pod uwagę pierwszy wynik w Google po wpisaniu frazy wynajem smartfona. Platforma, która się tam obecnie znajduje, rozpoczęła działalność w Polsce zaledwie kilka miesięcy temu.

Za wynajem Samsunga Galaxy S23 wspomniany podmiot oczekuje opłaty 199 zł miesięcznie. Możemy wynajmować urządzenie tak długo, jak chcemy – platforma przez 36 miesięcy gwarantuje stałą cenę. W wynajem wkalkulowano usługę, dzięki której raz w roku zostanie naprawione dowolne uszkodzenie telefonu.

Załóżmy, że chcemy korzystać z Galaxy S23 przez dwa lata. Łączny koszt miesięcznych rat wyniesie 4776 zł. Do tego po wypowiedzeniu umowy najmu czeka nas opłata 149 zł za czyszczenie pamięci. Daje to więc kwotę 4925 zł. To więcej, niż wynosi cena nowego Galaxy S23 w sklepie.

Doliczmy do tego opłaty za korzystanie z usług telekomunikacyjnych. Platforma proponuje wprawdzie swoje plany komórkowe, ale my sięgniemy do naszego zestawienia najlepszych ofert na kartę i wybierzemy pakiet za 30 zł w Plusie, w ramach którego dostaniemy nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y, 30 GB internetu z dostępem do 5G i nielimitowany transfer na wybrane aplikacje. Przez dwa lata będzie to nas kosztowało 720 zł. Łącznie za korzystanie z telefonu wraz z usługami telekomunikacyjnymi zapłacimy w ciągu 24 miesięcy 5 645 zł.

Smartfon z abonamentem od operatora – jakie koszty poniesiemy?

Sprawdźmy teraz, ile będzie nas kosztować używanie Galaxy S23 w abonamencie przez dwa lata. Dla przykładu weźmy ofertę Play i załóżmy, że przechodzimy z karty właśnie na abonament. Wybieramy opcję M (najtańszą, w której jest 5G) z nielimitowanymi rozmowami, SMS-ami, MMS-ami oraz 120 GB internetu.

Najniższa możliwa opłata na start za Samsunga Galaxy S23 128 GB to 2759 zł. Do tego co miesiąc płacimy 60 zł raty za telefon i 65 zł za usługi telekomunikacyjne (razem 125 zł). Za sam telefon po dwóch latach zapłacimy więc 4199 zł, a za wszystko (telefon+usługi) 5759 zł.

Wnioski? Za sam telefon w abonamencie płacimy finalnie mniej więcej tyle, co kupując go w sklepie. W opisywanym przypadku jest nawet taniej (4199 zł abonament, 4599 zł cena w sklepie). Problem z abonamentem polega na przepłacaniu nie za urządzenie, lecz za usługi telekomunikacyjne, które są dużo droższe niż w popularnych ofertach na kartę.

Wynajem smartfona, abonament, a może jeszcze coś innego?

W opisywanym przez nas przypadku telefon wzięty z abonamentem u jednego z działających w Polsce operatorów opłaca się znacznie bardziej, niż wynajem smartfona. Za samo urządzenie finalnie płacimy ponad 700 zł mniej. Przepłacamy wprawdzie za usługi telekomunikacyjne, ale finalnie telefon z abonamentem kosztuje nas tylko o 114 zł więcej na przestrzeni dwóch lat, niż wynajem.

Dlaczego abonament jest lepszy niż wynajem smartfona, skoro jest nieco droższy? Bo po zakończeniu umowy urządzenie jest nasze. Oczywiste jest, że przy kwotach idących w tysiące złotych warto wydać finalnie ok. 100 zł więcej, jeśli od tego zależy, czy będziemy mieć Galaxy S23 na własność. Możemy w końcu przejść na ofertę na kartę i korzystać dalej z flagowego telefonu ponosząc bardzo niewielkie koszty albo np. sprzedać urządzenie, jeśli chcemy mieć nowszy model. Niezależnie od tego, co wybierzemy, wyjdziemy na tym na pewno lepiej, niż oszczędzając 114 zł i będąc zmuszonym oddać telefon firmie, od której go wynajęliśmy.

Dla jasności nie gloryfikujemy tu abonamentu. Opłaty za usługi telekomunikacyjne są w nim o tyle przesadzone, że z reguły znacznie mniej zapłacimy, kupując telefon za gotówkę lub na prawdziwe raty 0% w sklepie z elektroniką i dobierając potem ofertę na kartę.

Jeśli jednak nie mamy możliwości skorzystania z atrakcyjnej oferty ratalnej i nie dysponujemy kwotą pozwalającą kupić telefon za gotówkę, lepiej zdecydować się na abonament, niż na wynajem smartfona. Przynajmniej tak jest w opisywanym przez nas przykładzie – jeśli macie wątpliwości, możecie przygotować sobie tabelkę na wzór tej powyżej i przeliczyć, jak wygląda sytuacja w przypadku telefonów i ofert, które was interesują.

zdjęcie główne: Jonas Leupe/Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.