TikTok o wiele mniej popularny niż wielu z was zakładało. Ulubione social media Polaków od lat są takie same

Chociaż TikTok depcze po piętach innym serwisom społecznościowym, w Polsce nadal jako swoje ulubione medium wskazuje go zaledwie kilka procent użytkowników sieci. Naszymi preferowanymi platformami niezmiennie pozostają Facebook i YouTube. Czego jeszcze możemy dowiedzieć się z raportu dotyczącego social mediów w Polsce? Na przykład tego, jak często wspomniane platformy służą nam do… wyszukiwania przepisów kulinarnych.

Co druga osoba w Polsce wskazuje Facebooka jako preferowane medium społecznościowe

Sądząc po tempie zmian w przestrzeni internetowej, trzy lata to dla mediów społecznościowych jak wieczność. Nie zmienia to faktu, że nadal podium ulubionych platform social media w Polsce pozostaje bez zmian. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez agencję marketingową BrandLift w opublikowanym dokumencie: Rola mediów społecznościowych w działalności influencerskiej. Raport BrandLift.

W badaniu preferowanych mediów społecznościowych to właśnie Facebook został wskazany przez co drugą osobę i zdobył 50% głosów, na drugim miejscu uplasował się YouTube z 18%, a tuż za nim Instagram z tylko jednym punktem procentowym mniej. Co ciekawe to YouTube zaliczył największy wzrost w porównaniu do innych mediów z podium – w ciągu trzech lat zdobył o 6 punktów procentowych więcej.

TikTok wcale nie na podium

Jest prawdopodobne, że większość z użytkowników social mediów w Polsce w ciemno umieściłaby TikToka na jednym z pierwszych trzech miejsc ulubionych serwisów społecznościowych. Mogłoby się wydawać, że fakt, iż podium pozostaje jednak niezmienne, jest zaskakujący dla samych analityków mediów społecznościowych. I choć chińska platforma faktycznie zyskuje na popularności, nie zdeklasowała jeszcze swoich konkurentów w naszym kraju pod kątem preferowanych przez Polaków platform. Być może powodem jest rosnący brak zaufania do TikToka, spowodowany zatargami z międzynarodowymi instytucjami z różnych państw oraz kontrowersjami związanymi z kradzieżą i udostępnianiem prywatnych danych.

Zobacz także: 5 sposobów na bezpieczne konta

Okazuje się, że jako preferowane medium społecznościowe TikToka wskazuje tylko 8% Polaków. To pokazuje, że wcale niełatwo nam zrezygnować z przyzwyczajeń scrollowania informacji na Facebooku czy Instagramie.

Chociaż świat social mediów bardzo często jest nieprzewidywalny, konsumenci przywiązują się do platform i to w nich poszukują zarówno najnowszych trendów, inspiracji, jak i pomysłów na spędzanie wolnego czasu. Wiele osób prognozowało, że TikTok ze względu na rosnącą popularność zdominuje rynek, a tym samym wyprzedzi swoją konkurencję, okazuje się, że nie jest to taka prosta droga. TikTok ze względu na specyficzny content, jak i dość młodą grupę odbiorców nie zagarnął wszystkich użytkowników.

Karina Hertel, partner zarządzający BrandLift

Zobacz także: Odstawiłem TikToka na dwa tygodnie. I nie wracam

Co oglądamy w social mediach?

Ciekawi także rozkład tematyczny – każda platforma ma swoją specyfikę i używamy jej do zupełnie innych celów. Wspólnym mianownikiem dla Instagrama (36%) i YouTube’a (38%) jest obszar związany z wszelkimi poradami od influencerów dotyczącymi… przepisów kulinarnych. Branża beauty w Polsce „należy” do Instagrama – aż 34% użytkowników to tam szuka informacji dotyczących sugestii pielęgnacyjnych i zakupowych. Materiały wideo, w których na pierwszym planie jest sprzęt elektroniczny, najchętniej natomiast oglądamy na YouTubie. Na TikToku prym wiedzie tematyka kulinarna (30%), a następnie porady z obszaru zdrowia i dobrego samopoczucia (29%) oraz sektor beauty (26%).

Ale czy możemy w pełni wierzyć powyższym danym? Jest to temat do zastanowienia, szczególnie że ankietowani byli użytkownikami… jednej platformy. Na końcu przeczytać możemy następującą informację… „Raport Rola mediów społecznościowych w działalności influencerskiej. Raport BrandLift został opracowany przez agencję BrandLift na podstawie ankiet 1 173 użytkowników Instagrama”.

Źródło: Wirtualne Media

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.