Wydawać by się mogło, że laptopy gamingowe to specjalna kategoria stworzona tylko dla graczy – nazwa w końcu zobowiązuje. Urządzenia te naszpikowane są zazwyczaj hardwarem wyraźnie mocniejszym niż w „zwykłych” odpowiednikach. Ich parametry sprawiają, że użytkownicy bez problemu mogą grać w gry na wysokich ustawieniach, nie martwiąc się przy tym o spadki płynności. Jednak z biegiem czasu, laptopy gamingowe stały się bardziej uniwersalne i są odpowiednie praktycznie dla każdego użytkownika. W tym artykule skoncentruję się na ich zaletach. Jestem posiadaczem gamingowego Razer Blade 15… i nie wyobrażam sobie w pracy korzystać z innego laptopa. Także takiego, który sprzedawany jest jako typowy sprzęt właśnie do celów służbowych.
Laptopy gamingowe – spis treści
Laptop gamingowy dla każdego
To chyba jasne i logiczne, że podstawową funkcją laptopów gamingowych jest zapewnienie graczom mocy, jakiej potrzebują w najnowszych grach. „Moda” na nie trwa od dawna. Mobilność ma też coraz większe znaczenie, podobnie jak i wygoda wynikająca z zamknięcia wszystkiego, co istotne w stosunkowo niewielkim urządzeniu. Dzięki temu mogą też pograć na wyjeździe czy od czasu do czasu np. z poziomu kanapy czy łóżka.
Przy okazji cały biznes związany z akcesoriami do nich jest niemniej istotny. Myszki czy klawiatury gamingowe to niejednokrotnie świetne sprzęty. Korzystam z bezprzewodowej myszy Razer Naga, która sprawdza się bez ładowania spokojnie przez kilkanaście, czy wręcz kilkadziesiąt godzin ciągłego korzystania.
Warto jednak wiedzieć, że laptopy gamingowe spełnią wymagania bardzo wybrednych użytkowników w różnych aspektach – nie tylko tych związanych z grami.
Unikalny design
Laptopy gamingowe mają zazwyczaj specyficzny design związany z funkcjami dla graczy i tym, co przyjęło się za tożsame z tzw. gamingową kulturą. Na pierwszy rzut oka wysuwają się podświetlane klawiatury, które nie tylko „dobrze wyglądają”, ale także świetnie sprawdzają się w czasie pisania podczas słabych warunków oświetleniowych. Wiele urządzeń ma możliwość dostosowania indywidualnych kolorów klawiszy do potrzeb korzystających. Do tego należy dodać unikalny design i ciekawe rozwiązania, które mają wymiar mocno praktyczny –
Warto też pochwalić rozbudowany systemem chłodzenia, który w wielu przypadkach… po prostu poprawia komfort pracy i nie pozwala przegrzewać się urządzeniu, bez względu na to, gdzie je trzymamy. W przypadku prostszych jednostek, o skromniejszych możliwościach w tym zakresie – bywa to problematyczne.
Obudowa i materiały
Design związany jest też z materiałami i obudową. W przypadku wielu laptopów gamingowych jakość wykonania stoi na wyższym poziomie. Choć każdemu producentowi zdarza się „przyoszczędzić” w tańszych modelach, to segment gamingowy boryka się z tego typu bolączkami nieco rzadziej. Ot, wspomniany przeze mnie Razer, produkuje smukłe laptopy gamingowe wykonane z wysokiego jakościowo aluminium. Po prawie dwóch latach użytkowania modelu Blade 15, który jest już moim drugim laptopem tej firmy, obudowa nie ma żadnych śladów użytkowania. Jest przy tym smukła i matowa.
Najlepsze parametry i płynne działanie
Laptopy gamingowe charakteryzują się oczywiście także tym, że mają zamontowane znacznie lepsze podzespoły w stosunku do „casualowych” urządzeń przenośnych. W wielu modelach z wyższej półki znajdziemy bez problemu procesory Intel najnowszych generacji, a także 32 GB RAM i 1 TB pojemności na dysku SSD. Te podzespoły wsparte są też często mocarnymi kartami graficznymi z rodziny NVIDIA GeForce. To wszystko daje przepis nie tylko na płynne granie, ale także bezproblemowe działanie komputera w codziennych czynnościach – a przy dużej ilości pracy na ciężkich danych, w programach graficznych czy nawet przy zwykłym otwieraniu dziesiątek zakładek, ta dodatkowa wydajność po prostu się przydaje.
Laptopy gamingowe o mocnych parametrach poradzą sobie niemal z każdą czynnością i naprawdę wieloma zadaniami jednocześnie.
Dłuższa przydatność
Z uwagi na to, że laptopy gamingowe mają mocne podzespoły, ich przydatność dla użytkownika jest także zwyczajnie dłuższa. Wystarczy wyobrazić sobie, że klient kupi urządzenie z „dedykowanym” procesorem i 4 lub 8 GB RAM. Śmiem twierdzić, że taki sprzęt będzie niezdatny do użytku przy debiucie kolejnej wersji Windowsa. Wtedy bowiem minimalne wymagania systemu zostaną podwyższone.
Nawet jeśli taki laptop je spełni, to system i jego funkcje mogą działać ociężale, powoli, a użytkowanie platformy i usług opartych na sztucznej inteligencji stanie się irytujące, aniżeli przyjemne. Laptopy gamingowe takiego problemu nie mają – ich podzespoły dłużej się starzeją i nadają się do użytku przez wiele lat na coraz bardziej wymagających platformach i programach komputerowych.
Wszystko, co każdy „gorszy” i tańszy komputer ma
Co warte odnotowania, decydują się na nieco droższego laptopa gamingowego… w kwestii samych funkcjonalności nigdy nic nie tracimy. Możemy tylko zyskać. Użytkownik bez problemu skorzysta tu z każdej opcji, którą oferuje Windows 11, a także z tych niewidzianych na tańszych urządzeniach. Za przykład niech posłuży funkcja Windows Hello, która wymaga zamontowania specjalnych sensorów obok kamery laptopa. Taką technologię można znaleźć w wielu urządzeniach przeznaczonych do grania – w sektorze laptopów „do pracy”, nie jest to równie powszechne.
Zero stresu dla użytkownika
Od prawie dwóch lat mam laptop Razer Blade 15 (wersja mid 2021), który ma proces Intel i7 11. generacji, 32 GB RAM, 1 TB pamięci na dysku SSD oraz kartę graficzną NVIDIA Geforce RTX 3070 z pamięcią 8 GB. Od tego czasu urządzenie wciąż wygląda jak nowe, a Windows 11 działa płynnie, nawet jeśli go obciążę kilkudziesięcioma kartami przeglądarki. Nie obawiam się też wyższych wymagań sprzętowych, które może narzucić Windows 12 w związku ze zintegrowaniem w nim sztucznej inteligencji. Laptopy gamingowe to świetna „inwestycja” na lata, która sprawi, że użytkowanie oprogramowania na komputerze będzie przyjemnością, a aktualizacja systemu stanie się frajdą, a nie przymusem. Są droższe, to prawda, ale nie musimy ich równie często wymieniać, aby zachować satysfakcjonującą nas wydajność. Coś za coś. I w tym przypadku rachunek końcowy zdecydowanie przemawia moim zdaniem na korzyść gamingowych laptopów. Laptop gamingowy do 3000 zł umożliwi rozgrywkę, ale doświadczenie nie będzie tak przyjemne.