LINKI AFILIACYJNE

Kupiłem laptopa z dotykowym ekranem. Już prawie zapomniałem, jak wygląda stacjonarka [OPINIA]

4 minuty czytania
Komentarze

Matryce dotykowe w laptopach nie są nowością, ale ten dodatek w komputerach przenośnych pojawia się coraz częściej. Na własnej skórze sprawdziłem, czy w laptopie do pracy dotyk faktycznie jest potrzebny.

Laptop z dotykowym ekranem — idealne uzupełnienie stacjonarki

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Do pracy i rozrywki od dwóch lat wykorzystuję wydajny komputer stacjonarny. Chęć pracy poza domem doprowadziła do sytuacji, w której zdecydowałem się na zakup laptopa. W międzyczasie testowałem kilka dotykowych modeli różnych producentów i stwierdziłem, że matrycy z obsługą dotyku warto dać szansę. Wybór padł na Huawei Matebook 16s, który poza szukaną cechą wyróżnia się też 16-calowym ekranem w proporcjach 3:2. Poza tym Matebook jest solidnym sprzętem wyposażonym w mocny procesor i zintegrowaną grafikę.

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Początkowo 16s służyć miał jedynie do pracy poza domem, ale sterowanie dotykiem połączone z dużym touchpadem przełożyło się na wyższy komfort pracy, niż się spodziewałem. W efekcie z laptopa korzystałem nie tylko w trasie, ale też w domu, kiedy chciałem odpocząć od stanowiska komputerowego. A jakie cechy okazały się aż tak atrakcyjne, że świadomie rezygnuję m.in. z dwóch monitorów i klawiatury mechanicznej na rzecz Matebooka?

Zalety dotykowych komputerów przenośnych

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Smartfony przyzwyczaiły nas do sterowania dotykiem, a system Microsoftu całkiem nieźle radzi sobie z tego typu nawigacją. Za pomocą dotyku dużo łatwiej i bardziej intuicyjnie przybliża się mapy czy strony internetowe. Pamięć mięśniowa z telefonów bezpośrednio przenoszona jest na komputer przenośny. Wygodnie też przewija się treści np. na dwóch okienkach. Na połowie ekranu piszę teksty i scenariusze, a na drugiej zbieram dodatkowe materiały czy informacje. Ta operacja jest wygodniejsza przy użyciu myszki, ale dotyk zdecydowanie wygrywa z samym touchpadem.

W przypadku tradycyjnych laptopów miałem problem z wygodą korzystania, kiedy na dłonie było mniej miejsca. W niezbyt ergonomicznej, ale wygodnej pozycji półleżącej, na sterowanie klawiaturą i touchpadem miejsca jest po prostu za mało. Nawigacja dotykiem sprawia, że z Matebooka korzystać mogę w dosłownie każdej sytuacji i pozycji. To idealnie współgra z dużym, ostrym i dobrej jakości ekranem. Oglądanie Netflixa ze względu na mobilność jest przyjemniejsze niż przy stacjonarce, a dzięki sterowaniu dotykiem nawigacja jest łatwo dostępna.

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Panele dotykowe występują głównie w kompaktowych sprzętach. Mój Matebook 16s ma jedynie zintegrowaną kartę graficzną, ale z przyjemnością grało mi się w Cywilizację VI. Nie spodziewałem się, że bez myszki rozgrywka może być satysfakcjonująca, ale połączenie dotyku i touchpada jest w zupełności wystarczające. Bez dodatkowych akcesoriów jadąc pociągiem, z przyjemnością można rozwijać własne miasta i najeżdżać wrogów.

Dotykowe matryce mają też minusy

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Największym problemem dotykowych ekranów jest ich wykończenie. Istnieją matowe i półmatowe wyświetlacze z dotykiem, ale w laptopach większość modeli oferuje błyszczący ekran. Przy korzystaniu z komputera w pomieszczeniu wysoki połysk sprawdza się wyśmienicie, ale jak matryca skierowana jest w stronę okna, czytelność drastycznie maleje. Na moim Matebooku oferującym 350 nitów w jasnym otoczeniu czytelności momentami brakuje.

Fot. Android.com.pl/ Krzysztof Wilamowski

Kolejną wadą dotykowego ekranu jest podatność na zabrudzenia i odciski palców. Szkło w komputerach brudzi się podobnie jak ekrany w smartfonach, ale telefony wkłada się do kieszeni albo torebki, co powoduje ich wycieranie. Kilkucalowego smartfona łatwo też wytrzeć o część garderoby. Komputery przenośne po zakończeniu pracy czy rozrywki się zamyka, a odciski palców zostają na szkle. Samo czyszczenie też jest bardziej uciążliwe, bo pokrywę laptopa należy przytrzymać, a ekran trzeba delikatnie przetrzeć.

Poza tymi dwoma mankamentami dotykowe matryce nie mają wad, a potrafią ułatwić pracę i urozmaicić rozrywkę. Bezpośredniość obsługi sprawia, że tego typu urządzenia oferują wygodną nawigację po systemie. Zachęcam do sprawdzenia dotykowej obsługi Windowsa na własnej skórze, choćby na wystawie w elektromarkecie. Opisywany model znajdziesz poniżej.

Motyw