Fotowoltaika, jakiej jeszcze nie widziałeś. Montuje się ją tam, gdzie do tej pory było to niemożliwe

2 minuty czytania
Komentarze

Jeżeli fotowoltaika jest w kręgu Waszych zainteresowań, powinniście zapamiętać z tego wpisu jedno hasło — SeaVolt. Jest to nazwa autorskiej technologii trzech belgijskich firm, która opisuje panele fotowoltaiczne zamontowane i unoszące na falach mórz oraz oceanów.

Nowe źródło energii, które nie boi się fal

Fotowoltaika od SeaVolt charakteryzuje się tym, że nie tylko potrafi wytrzymać mocne fale, ale przez swoją konstrukcję, stanowi świetną ochronę przed ich siłą. Jak zaznaczają sami autorzy technologii, wodne panele będzie można połączyć z morskimi farmami wiatrowymi, o ile lokalne władze wydadzą na to zezwolenia.

Zobacz też: Rosnący problem z fotowoltaiką. Panele coraz częściej znikają – także w Polsce

Zanim jednak będzie można wykorzystać nowe źródło energii odnawialnej, belgijski urząd patentowy musi przetworzyć wniosek związany z technologią SeaVolt. Mnie do projektu najbardziej przekonuje modularność instalacji (dopasowanie do różnych warunków) oraz możliwość instalacji wielu paneli w dość krótkim czasie.

Warto też zaznaczyć, że projekt zaczął życie jako Blue Cluster już cztery lata temu, ale od tamtego momentu – wyraźnie ewoluował. Twórcy technologii wyraźnie zaznaczają, że SeaVolt to rozwiązanie przyjazne dla środowiska (pomimo jego bezpośredniej inwazyjności w morski ekosystem), a fotowoltaika i energetyka morska wykorzystująca odnawialne źródła będzie tylko się rozwijać.

Fotowoltaika na wodzie. Próbna instalacja na wybrzeżach Belgii

Jeżeli testy w laboratoriach przebiegną sprawnie, pierwsze testowe panele fotowoltaiczne zagoszczą na wybrzeżu Belgii już latem 2023 r. Podobnie jak w przypadku elektrowni wiatrowych, decyzja o przenosinach nad wodę wynika z niedoboru gruntów. Przestrzeń na lądzie jest ograniczona, to na niej koncentrują się wszystkie aspekty infrastruktury ludzkiego życia (miasta, pola uprawne, drogi). Oczywiście farmy fotowoltaiczne na wodzie niczym nowym nie są, ale, jak wskazuje serwis gramywzielone.pl… do tej pory stawiano je jedynie na tzw. wodach stojących, czyli zamkniętych zbiornikach. W przypadku SeaVolt, instalacja działać może także na wodach płynących, takich jak morza i oceany.

Zobacz też: Fotowoltaika w laptopie. PotatoP na jednym ładowaniu może działać nawet kilka lat

A niestety, także w Belgii, zapotrzebowanie na energię odnawialną rośnie drastycznie. Niezagospodarowana przestrzeń morska świetnie posłuży takim eksperymentom, podobnie jak dowiedziona już lata temu kompatybilność między energią słoneczną oraz wiatrową.

fot. YouTube / Jan De Nul Group

Motyw