antywirus na smartfon microsoft defender

Antywirus na telefon. Czy jego instalowanie ma w ogóle sens?

5 minut czytania
Komentarze

Ochrona oprogramowania jest bardzo ważna. Od lat użytkownicy systemów takich jak Windows instalowali tzw. antywirusy. W przypadku oprogramowania Microsoftu miało to sens, ponieważ system sam w sobie nie zawsze chronił dane. Czy jednak antywirus na telefon ma sens? Czy urządzenia mobilne są wystarczająco zabezpieczone i czy warto na nie pobierać dodatkowe zabezpieczenia? Rozważam wszelkie za i przeciw.

Zagrożenia oprogramowania smartfonów

Podobnie jak komputery, smartfony również są narażone na ryzyko złośliwego oprogramowania i innych zagrożeń online. Obejmują one przede wszystkim tzw. wirusy, oprogramowanie szpiegujące, phishing, malware i inne szkodliwe aplikacje. Ja na smartfonie nie doświadczyłem wyżej wymienionych zagrożeń, za to padłem ofiarą spoofingu.

Nowy Microsoft Defender

Aby uchronić się przed cyberatakami, należy uważać na to, co się robi na urządzeniu mobilnym – zwłaszcza jeśli chodzi o jakiekolwiek czynności wymagające dostępu do Internetu. To tutaj czyhają niebezpieczeństwa związane np. z malware. Nieostrożni użytkownicy mogą pobrać zainfekowany plik, który wyrządzi szkody w oprogramowaniu lub wykradnie dane.

Antywirus na telefon może pomóc w wykrywaniu i usuwaniu tego rodzaju zagrożeń. Jego funkcje obejmują również monitorowanie sieci Wi-Fi, które mogą pomóc w zabezpieczeniu urządzenia.

Warto jednak pamiętać, że nie każdy smartfon potrzebuje antywirusa. Jeśli użytkownik korzysta z urządzenia tylko do podstawowych zadań, takich jak przeglądanie stron internetowych, korzystanie z poczty elektronicznej i mediów społecznościowych, to ryzyko infekcji szkodliwym oprogramowaniem jest zdecydowanie mniejsze.

Jeśli jednak użytkownik lubi szukać dodatkowych aplikacji, często pobiera pliki z nieznanych źródeł, korzysta z niebezpiecznych sieci Wi-Fi lub wykonuje czynności wymagające dużego poziomu bezpieczeństwa, powinien rozważyć zainstalowanie antywirus na telefon.

Dlaczego warto używać antywirusa?

Jak już wspomniałem, antywirus na telefonie może pomóc w wykrywaniu i usuwaniu złośliwego oprogramowania. To jego główna zaleta, jakie są inne? Oto kilka z nich:

  • Ochrona dla dzieci. Niektóre programy mają opcje kontroli rodzicielskiej, które pozwalają rodzicom na monitorowanie i kontrolowanie, jakie treści i aplikacje ich dzieci pobierają i korzystają z nich na smartfonie.
  • Bezpieczeństwo w sieci. Antywirusy oferują dodatkowe funkcje, takie jak monitorowanie sieci Wi-Fi, które pomagają użytkownikom w zapobieganiu atakom hakerskim i innym zagrożeniom online.
  • Usuwanie niechcianych programów. Aplikacje do ochrony smartfonów mogą także pomóc w usuwaniu danych i treści i zadbaniu o porządek.
  • Powiadomienia o niebezpiecznych witrynach. Niektóre antywirusy mogą ostrzegać użytkowników o niebezpiecznych witrynach internetowych i pomagają w uniknięciu ataków phishingowych.

Z jakich programów można skorzystać? Daleko nie trzeba szukać:

  • Microsoft Defender – gigant z Redmond przygotował naprawdę świetną aplikację, która dodatkowo zabezpiecza oprogramowanie. Wersja smartfonowa jest podobna do tej na pecety i umożliwia monitorowanie antywirusa, skanowanie złośliwego oprogramowania, phishingu, złamanych haseł itp.
  • Avast – bardzo popularne oprogramowanie na Windowsie, które dostępne jest także na smartfony z Androidem,
  • Kaspersky – ponad 400 mln użytkowników sprawia, że to jeden z najpopularniejszych programów tego typu.

Jeśli miałbym korzystać z któregoś programu, to byłby to właśnie Microsoft Defender, z uwagi na to, że lubię ekosystem giganta z Redmond. Jednak antywirus na telefon nie ma dla mnie sensu. Jestem świadomym użytkownikiem, a jego wady przewyższają korzyści, jakie oferuje.

Antywirus na telefon – wady. Dlaczego nie mam go zainstalowanego?

Oto niektóre z wad posiadania antywirusa na smartfonie:

  • Spowolnienie urządzenia. Niektóre antywirusy mogą spowolnić działanie smartfona, ponieważ wymagają dużo zasobów systemowych. Będzie to odczuwalne zwłaszcza na telefonach o gorszych parametrach.
  • Zwiększone zużycie baterii. To chyba największa dysfunkcja jaką „oferuje” antywirus na telefon. Programy tego typu często działają w tle i skanują urządzenie w poszukiwaniu zagrożeń. To może prowadzić do zwiększonego zużycia baterii i skrócenia czasu pracy urządzenia na jednym ładowaniu.
  • Fałszywe alarmy. Niektóre antywirusy mogą wykrywać zagrożenia, które nie są faktycznie szkodliwe. To może prowadzić do fałszywych alarmów i nadmiernego rozpraszania uwagi użytkownika.
  • Konflikty z innymi aplikacjami. Niektóre antywirusy mogą mieć problemy z działaniem wraz z innymi programami na urządzeniu. To może prowadzić do konfliktów i problemów z działaniem innych aplikacji, co z kolei może wpłynąć na wydajność całego urządzenia.
  • Koszty i wątpliwe działanie. Bezpłatny antywirus na telefon bywa ograniczony, jeśli chodzi o funkcjonalność. Dopiero po wykupieniu subskrypcji lub zapłacie za wersję pro, lub premium, można spodziewać się kompleksowej ochrony oprogramowania.

Warto dodać, że prawie każde oprogramowanie ma wbudowane pewne zabezpieczenia. Należy jednak pamiętać, żeby regularnie je aktualizować. Łatki oprogramowania naprawiają luki w zabezpieczeniach cybernetycznych, które wykryto w systemie operacyjnym.

antywirus na telefon

W moim przypadku (mam Galaxy S23 Ultra) dodatkowo w ustawieniach znajduje się opcja Bezpieczeństwo i prywatność, która umożliwia skanowanie smartfona w poszukiwaniu błędów i złośliwego oprogramowania. W związku z powyższym warto rozważyć użycie antywirusa w kontekście indywidualnych potrzeb użytkownika oraz rodzaju smartfona, którym się posługuje.

Motyw