iPhone 14
LINKI AFILIACYJNE

Prosty przepis na bogactwo. Kup iPhone’a, nie używaj go… i zarób 300 tys. zł

2 minuty czytania
Komentarze

iPhone jest urządzeniem, którego chcemy używać tuż po jego rozpakowaniu z lśniącego pudełka. Co, jednak jeśli powiemy Wam, że warto trochę potrzymać go w opakowaniu? O tym, że jest to prawda, przekonał się niedawno pewien mężczyzna, który zdecydował się na sprzedaż pierwszej wersji tego popularnego smartfona.

Nierozpakowanego pierwszego iPhone’a sprzedano za stokrotność pierwotnej ceny!

Nierozpakowanego pierwszego iPhone'a sprzedano za stokrotność pierwotnej ceny!

O tym, że kolekcjonerstwo klasycznych sprzętów elektronicznych jest opłacalnym (ale również zdradliwym) biznesem wiemy nie od dzisiaj. Niemniej, gdyby zapytano nas o najdroższe urządzenia tego typu, nasze myśli skierowałby się w stronę klimatycznych aparatów z lat 90. czy też archaicznych telefonów. Oczywiście, nie trzeba wspominać, że powinny być one w stanie idealnym, a najlepiej oryginalnie zapakowane.

Co jednak z 16-letnim smartfonem? Cóż, mogłoby się wydawać, że taki sprzęt jest „coś” warty, ale raczej nie są to ogromne sumy. No, chyba że mówimy o niewyjętym z kartonu pierwszym sprzęcie z serii iPhone z 2007 roku. Właściciel takiego urządzenia właśnie sprzedał je za… 63 356 dolarów, czyli 282 355 złotych! Jest to dziesięciokrotność oryginalnej ceny smartfona, która wynosiła 599 dolarów (2660 złotych).

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Szczęśliwy posiadacz oryginalnie zapakowanego iPhone’a 8 GB zlecił rozpoczęcie licytacji firmie LCG Auctions rozpoczynając aukcję od 2500 dolarów. Co ciekawe omawiany właśnie sprzęt stał się również posiadaczem tytułu najdroższej sprzedanego iPhone’a w historii. Wcześniej ten rekord należał również do smartfona od Apple z 2007 roku, który sprzedano kilka miesięcy temu za 39 339 dolarów.

Cóż, aby zaopatrzyć się w sprzęt od Apple, nie trzeba wcale wydawać setek tysięcy złotych. Można to zrobić dużo taniej, wchodząc w poniższy link do sklepu RTV Euro AGD. To nie jest wprawdzie najnowszy dostępny model… ale ma jeszcze kilka lat solidnego wsparcia, a i pod względem wydajności oraz aparatu wypada naprawdę dobrze.

Źródło: Cnet, fot. Depositphotos/jovannig

Motyw