Wi-Fi ai

Czy Wi-Fi można wykorzystać jak… kamerę? Jeśli wydaje ci się, że „nie” – zastanów się dwa razy

2 minuty czytania
Komentarze

No dobrze, właściwie to nie musisz wyłączać Wi-Fi, bo ta technologia co prawda istnieje, ale wciąż trwają nad nią prace. Otóż naukowcy z Carnegie Mellon University testowali system, który wykorzystuje sygnały Wi-Fi do określania pozycji i pozy ludzi w pomieszczeniu. Dzięki AI jest w stanie określić dokładne położenie i pozycję, jaką zajmują ludzie, czyli dokładnie ich śledzić.

AI korzysta z Wi-Fi jak z kamery

Wi-Fi, ai

Tym, co jest kluczowe dla tej sprawy, jest fakt, że posłużono się tutaj dwoma zwykłymi routerami Wi-Fi – a dokładniej modelem TP-Link Archer A7 AC1750. Dwa niezmodyfikowane urządzenia tego typu były ustawione w dwóch końcach tego samego pomieszczenia i komunikowały się ze sobą. Sama AI natomiast analizowała zakłócenia sygnału Wi-Fi wywołane przez ludzi i dzięki temu było w stanie odwzorować ich położenie i ruchy.

Zobacz też: Słaby zasięg Wi-Fi w domu? Ta technologia sprawia, że wzmacniacze są zbędne

Zademonstrowana tutaj technologia percepcji oparta na Wi-Fi bazuje na informacji o kanale-stanie sygnału (CSI), która reprezentuje stosunek między nadawaną falą sygnału a odbieraną falą sygnału. Dane te są przetwarzane przy użyciu architektury sieci neuronowej, która może wykonywać gęstą estymację pozy. 

Tym samym mamy rozwiązanie umożliwiające monitoring z zachowaniem prywatności osób nagrywanych, który działa również w całkowitych ciemnościach i nie ma czegoś takiego, jak martwe strefy. A wszystko to przy pomocy dwóch tanich routerów Wi-Fi. Warto także dodać, że rozwiązanie to może okazać się użyteczne także dla wojska i antyterrorystów, którzy dzięki niej będą mogli przeprowadzić rozpoznanie nawet zamkniętych pomieszczeń w sposób całkowicie bezinwazyjny, montując dwa urządzenia Wi-Fi przy ścianach. 

Zobacz też: Darmowe Wi-Fi są niebezpieczne! Ludzie zapominają o prostych zasadach

Warto jednak dodać, że technologia ta wciąż nie działa idealnie i zdarzają się jej mniejsze lub większe błędy wynikające z pomyłek AI. Można jednak mieć nadzieję, że ta wraz z pływem czasu będzie w stanie działać z coraz większą precyzją. Warto jednak podkreślić, że nie jest to jedyny zespół, który pracuje nad tego typu rozwiązaniami. 

Źródło: Tomshardware, Twitter

Motyw