telewizor Philips OLED+907

Epokowa zmiana w telewizorach dwóch producentów. Ma cię zachęcić do wyrzucenia obecnego TV

2 minuty czytania
Komentarze

Świetny telewizor to taki, który oferuje kompatybilność z najważniejszymi technologiami dla wielbicieli kina, fanów sportu oraz najbardziej zagorzałych graczy. Tej ostatniej grupie dogodzić najtrudniej — HDMI 2.1, HDR, VRR, OLED, wysoka częstotliwość odświeżania ekranu, niska latencja — te parametry sprawiają, że producenci urządzeń nierzadko drapią się po głowie. Na szczęście dla kupujących, Sony i Philips odnalazły technologię, która uczyni ich sprzęty jeszcze bardziej atrakcyjnymi.

Telewizory Sony i Philips zostaną wyposażone w najmocniejszy procesor MediaTeka

Pentonic 1000pod tą enigmatyczną nazwą kryje się nowy procesor MediaTeka, jakiego wkrótce będą używać firmy Sony oraz Philips w swoich telewizorach. Najwięcej szczegółów mamy od Holendrów. Tutaj można być pewnym, że chip zagości w ekranach OLED wypuszczanych w 2023 roku.

Zobacz też: Kupiłeś taki telewizor? Możesz dostać w nagrodę 3000 zł [LISTA]

Sony powiedziało za to niewiele. Japońska korporacja potwierdza, że owszem, wykorzysta nowe układy MediaTeka, ale bez większych szczegółów. Dodano też, że oferta telewizorów na 2023 rok zostanie ogłoszona późną wiosną, co wskazywałoby na przełom kwietnia i maja.

telewizory procesor pentonic 1000
fot. FlatPanelsHD

Procesor jest o tyle istotny, że pozwoli wprowadzić w telewizorach Sony i Philips aż 4 złącza HDMI 2.1. To pozwoli na większą kompatybilność z wyższymi częstotliwościami odświeżania ekranu. Wiele gier na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S już potrafi renderować obraz w 120 kl./s, a takie złącza zapewnią wyciągnięcie maksimum możliwości z dużych wydawnictw.

Takie zmiany pozwolą Japończykom i Holendrom na to, by dogonić koreańskie firmy. Samsung oraz LG już teraz oferują w swoich telewizorach 4 złącza HDMI 2.1, więc Pentonic 1000 może nie być tak wielką rewolucją, jakby poszczególne korporacje sobie tego życzyły.

Niemniej jednak, Sony i Philips zmierzają w dobrym kierunku, by oddzielić się od budżetowych i chińskich ekranów. Jeżeli tylko ceny nie zwalą z nóg, walka na rynku może w 2023 roku być wyjątkowo zaciekła. Więcej informacji z pewnością przyniesie wiosna, gdy każdy z producentów rozpocznie ujawnianie swoich kart.

Jeżeli nie chcecie jednak czekać, a nowego telewizora potrzebujecie już tu i teraz… kilka ciekawych propozycji znajdziecie poniżej. Poza tą pierwszą – powinno być na nie stać każdego.

źródło: FlatPanelsHD

Motyw