jak sprawdzić punkty karne online

Adobe w ogniu krytyki. Firma wykorzystywała prywatne pliki użytkowników bez ich wiedzy

2 minuty czytania
Komentarze

Adobe ma niemały kłopot wizerunkowy. Wygląda na to, że firma wykorzystuje prywatne pliki użytkowników, by trenować sztuczną inteligencję. Zdjęcia, nagrania wideo i inne dokumenty mogą przeglądać również pracownicy firmy.

Adobe wykorzystuje pliki użytkowników do trenowania AI

Sztuczna inteligencja w ostatnim czasie dynamicznie się rozwija, co ma zarówno swoje pozytywne, jak i negatywne efekty. Do tych drugich zdecydowanie należy zaliczyć wątpliwości związane z przestrzeganiem praw autorskich artystów oraz prawa do prywatności zwykłych ludzi. Sztuczna inteligencja wymaga treningu, do którego wykorzystuje się ogromne zbiory danych stworzonych przez ludzi, często bez ich wiedzy. Przykładem jest zamieszanie, które pojawiło się wokół działań firmy Adobe.

Użytkownicy usługi Creative Cloud są automatycznie dodawani przez Adobe do programu związanego z trenowaniem algorytmów. W skrócie prywatne pliki przesyłane do chmury przez użytkowników (zdjęcia, nagrania wideo, pliki tekstowe, pliki audio) są wykorzystywane, by trenować sztuczną inteligencję. Dostęp do nich mają również pracownicy Adobe. Może to budzić oburzenie i obawy o prywatność, w końcu pliki zapisywane w chmurze mogą zawierać wrażliwe informacje.

Użytkownicy Creative Cloud mogą nie wyrazić zgody na analizowanie ich plików w celu trenowania AI. Problem polega na tym, że domyślnie Adobe przyjmowało, że użytkownicy zgadzają się na taki proces. Firma nie chwaliła się specjalnie swoim postępowaniem ani nie ogłosiła, kiedy program związany z analizowaniem plików użytkowników zaczął funkcjonować. Kolejne kontrowersje dotyczą możliwości ręcznego przeglądania danych użytkowników przez pracowników Adobe. Chodzi o materiały upublicznione w Adobe Stock, Behance, Adobe Live oraz Adobe Express. Firma tłumaczy to ulepszaniem i rozwojem produktu.

Teraz nasuwa się pytanie: co zrobić, by Adobe nie przeglądało naszych prywatnych plików? Pierwsza możliwość to cofnięcie wspomnianej zgody, którą firma domyślnie zaznaczała w imieniu użytkowników. W tym celu należy w edycji profilu na stronie Adobe (zakładka Prywatność i dane osobowe) zajrzeć do sekcji Analiza treści i tam odznaczyć swoje uczestnictwo w programie. Drugą opcją jest niekorzystanie z usług chmurowych Adobe i wybranie przechowywania plików lokalnie w aplikacjach tej firmy. Do takich danych firma nie sięga, by trenować AI.

źródło: ITHardware, Twitter, fot. Depositphotos/kamachi

Motyw