WhatsApp wraz z najnowszą aktualizacją dostał dostęp do serwerów Proxy, co pomoże zadbać o anonimowość użytkowników. Z perspektywy mieszkańców kraju należącego do kultury zachodniej wydaje się nam, że wolność to stan domyślny. I chociaż niektórzy dopatrują się dyktatury w samym fakcie, że rządząca partia nie odpowiada ich potrzebom, to przecież mogą głośno o tym mówić bez strachu, że poniosą z tego tytułu jakiekolwiek konsekwencje. Są jednak kraje, gdzie krytyka władz jest rozpatrywana w kategoriach przestępstwa.
WhatsApp z Proxy zadba o prywatność
No dobrze, ale w jaki sposób Proxy jest tu użyteczne? Otóż wszelkiej maści reżimy, kiedy mają do czynienia z aplikacją, której nie mogą kontrolować, a pozwala ona wyrażać obywatelom własne opinie, rozwiązują ten problem w banalny sposób: blokują aplikację. I chociaż plik instalacyjny, zwłaszcza w przypadku Androida bardzo łatwo znaleźć nieoficjalną drogą, tak na zablokowany dostęp do serwerów ze strony dostawców internetu trudno coś poradzić.
Zobacz też: WhatsApp z ciekawą nowością. Będzie można napisać wiadomość do… samego siebie
Jedną z metod walki z działaniami rządów są serwery Proxy, czyli pośredniczące, które pozwalają omijać blokady, gdyż informacja najpierw trafia do nich, a z nich do zablokowanego serwera. WhatsApp natomiast właśnie dostał funkcję, która integruje dostęp do nich w samej aplikacji, bez konieczności korzystania z programów zewnętrznych. Warto tu dodać, że opcja ta jest dostępna zarówno na Androidzie, jak i na iOS.
Na 2023 rok życzymy, aby już nikt nigdy nikomu nie blokował dostępu do Internetu. Działania, które od miesięcy obserwujemy w Iranie, stanowią pogwałcenie praw człowieka i które uniemożliwiają obywatelom otrzymanie pilnej pomocy. Jeśli dostęp do Internetu nadal miałby być blokowany, mamy nadzieję, że to rozwiązanie ułatwi ludziom bezpieczną i niezawodną komunikację.
Co to za serwery i gdzie one są ulokowane? Otóż jak czytamy w oficjalnym komunikacie twórców komunikatora:
Wybór serwera proxy umożliwia łączenie się z WhatsApp za pośrednictwem serwerów utworzonych przez wolontariuszy i organizacje na całym świecie, których celem jest pomaganie ludziom w swobodnej komunikacji.
Warto tu podkreślić, że obecność serwerów Proxy nie oznacza, że treści wiadomości są w jakikolwiek sposób zagrożone. Wciąż mowa tu o szyfrowaniu typu end-to-end, czyli od nadawcy do odbiorcy i nikt pomiędzy nie jest w stanie odczytać zawartości. Tym samym, nawet jeśli lokalny reżim utworzy serwer tego typu z nadzieją na przechwycenie danych, to tak naprawdę nic na tym nie zyska.
Korzystanie z serwera proxy nie zmienia wysokiego poziomu prywatności i bezpieczeństwa WhatsApp. Twoje wiadomości osobiste nadal będą w pełni zaszyfrowane – pozostaną wyłącznie między Tobą a Twoim rozmówcą i nikt inny nie będzie mógł ich odczytać: ani dostawcy serwerów proxy, ani WhatsApp, ani Meta.
– Czytamy w komunikacie.
Jeśli więc chcecie pomóc osobom, które nie mogą sobie pozwolić na wolność słowa, to polecam ten film, który jest instrukcją utworzenia serwera Proxy u siebie: