Mudita Pure

Mudita Pure to porażka na każdej linii. Co się stało z polskim telefonem?

3 minuty czytania
Komentarze

Mudita Pure to polski, prosty telefon, który miał idealnie wpisać się w potrzeby minimalistów. Projekt jednak zakończył się tak spektakularną katastrofą, że aż trudno uwierzyć w taką bezczelność lokalnego producenta. Wybaczyć można wiele, ale jeśli urządzenie ma problem z działaniem u najbardziej popularnych operatorów GSM, to znaczy, iż w ogóle nie powinno było trafić na rynek.

Czy wyróżniał się telefon Mudita Pure?

Minimalistyczny to słowo klucz, gdy mówimy o Mudita Pure. Telefon wygląda raczej jak urządzenia, które dzisiaj kupujemy naszym babciom i dziadkom. Duże przyciski i funkcje związane z wykonywaniem połączeń, wysyłaniem SMS-ów, budzik, notatnik i aplikacja do odtwarzania muzyki. Ot, pragmatyzm przed bajerami.

Zobacz też: Samsung Galaxy S23 – wszystko, co o nim wiemy. Wygląd, specyfikacja, data premiery

Dodatkową cechą Mudita Pure miał być nie tylko kalendarz, synchronizujący się z Kalendarzem Google, ale i najniższy współczynnik SAR, determinujący ilość promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez telefon. Dobry strzał marketingowy w kontekście liczby osób, jakie były (i dalej są) zaniepokojone wpływem rozwoju sieci 5G na ludzki organizm.

Kampania na serwisie Kickstarter okazała się sporym sukcesem. Ponad 1,1 mln złotych i 1047 wspierających. Pierwsze telefony Mudita Pure miały trafić do zainteresowanych już w kwietniu 2020 roku, według oryginalnych założeń kampanii. Wydarzenia związane z COVID-19 jednak spowodowały, że polski producent zaliczył obsuwę na jesień 2020 roku.

Przesunięć premiery było jednak znacznie więcej, a marzenia o polskim, sympatycznym telefonie dla minimalistów, runęły jak domek z kart.

Mudita Pure
Mudita Pure wygląda schludnie i minimalistycznie, lecz na tym jej zalety się kończą (źródło: Kickstarter, Mudita)

Mudita Pure to absolutna katastrofa. Co poszło nie tak?

Cóż, przede wszystkim, więcej opóźnień. Firma napotykała problemy przy dostarczeniu obiecanego produktu, więc przesuwała jego premierę. Co jednak jest zabawne, w międzyczasie wydawała inne produkty. To przecież normalne, że producent telefonów angażuje się w produkcję budzików lub respiratorów. Nic podejrzanego, proszę się rozejść.

Ostatecznie, pierwsze telefony trafiły do klientów pod koniec 2021 roku, a wszystkie zamówienia zostały zrealizowane do czerwca 2022 roku. Całkiem nieźle jak na debiut w crowdfundingu, prawda?

Okazuje się jednak, że urządzenie ma znacznie więcej problemów, niż ktokolwiek by się spodziewał. Sytuacja przypomina wręcz inną polską aferę, związaną z grą Cyberpunk 2077. Pomimo ceny ustalonej na niebotyczne 1449 złotych, producent telefonu Mudita Pure zamieścił na stronie produktu odnośnik Przeczytaj, zanim kupisz, gdzie dowiadujemy się o katastrofie.

Mudita Pure
Nawet jakbym chciał kupić Mudita Pure, to i tak telefon pozostaje niedostępny w sprzedaży

Owszem, telefon rzeczywiście wykorzystuje komponenty o niskim współczynniku SAR. W tym również antenę, która nie spełnia wymogów niektórych operatorów. Przez to telefon nie może się zarejestrować choćby w Stanach Zjednoczonych. Skutkiem ograniczenia promieniowania elektromagnetycznego jest również ogólny niski zasięg, jak i fatalna jakość głośnika oraz trybu głośnomówiącego.

Sprawa jest na tyle poważna, że o ile takie ograniczenia jakimś cudem nie będą przeszkadzać, producent odradza zakup urządzenia, jednocześnie pozostawiając je w stałej ofercie swojego sklepu. Cyrk na kółkach! Warto też jeszcze wspomnieć, że Mudita Pure nie otrzymała obiecanego wsparcia dla Kalendarza Google, ograniczając aplikację do standardowego wyświetlania daty i godziny.

Najlepsze zostawiłem na koniec, bo porównanie do katastrofalnego startu Cyberpunk 2077 z grudnia 2020 roku zastosowałem nie bez kozery. Mudita jest firmą założona przez Michała Kicińskiego, jednego ze współzałożycieli CD Projekt. Jak widać, brak przywiązania do jakości wypuszczanych produktów ewidentnie jest cechą, którą można wynieść, pracując na najwyższych szczeblach w czołowym studiu, jeśli mówimy o polskiej branży gier.

źródło: CHIP.pl

    Motyw