Recenzja Epson CO-FH02 zdjęcie główne, które przedstawia projektor
LINKI AFILIACYJNE

Recenzja projektora Epson, który ma lepsze smart TV niż twój telewizor

12 minut czytania
Komentarze

Recenzja Epson CO-FH02, czyli rozsądnie wycenionego projektora wyposażonego w smart TV i bardzo jasną lampę. Czy to jednak wystarczy, by w pełni zastąpić telewizor? Jak irytująca jest taka obsługa projektora? Czy jest wystarczająco jasny? Czy ma ostry obiektyw? Na te i jeszcze więcej pytań odpowie niniejsza recenzja Epson CO-FH02, do której gorąco zapraszam. 

Zalety

  • Jakość obrazu
  • Wysoka jasność
  • Długa jak na lampę żywotność
  • Bardzo płynnie działający system Android TV
  • Wygodna obsługa
  • Kultura pracy w trybie eko

Wady

  • Tylko jedno HDMI
  • Brak wyjścia optycznego, czy Aux
  • Głośnik pozostawia wiele do życzenia — zwłaszcza że nie możemy podpiąć zewnętrznego

Recenzja Epson CO-FH02

Epson CO-FH02 jest świetnym projektorem multimedialnym do domu. O ile posiadamy amplituner lub ekstraktor, bo inaczej będziemy zmuszeni korzystać ze wbudowanego głośnika. Jakość obrazu jest jednak znacznie lepsza niż audio i zdecydowanie można się zachwycić, gdy wielki obraz znajdzie się na naszej ścianie.

7,8/10
Ocena

Recenzja Epson CO-FH02

  • Jakość obrazu 9
  • Jakość dźwięku 5
  • System operacyjny i obsługa 9
  • Jakość wykonania i budowa 8

Zestaw i cena

Epson CO-FH02 od góry

Tym razem Epson CO-FH02 został wyposażony w nieco większy zestaw niż recenzowany ostatnio Epson EF-11. W tym przypadku wraz z projektorem otrzymujemy dwa piloty, przedłużkę HDMI, przewód zasilający, który nie nadaje się do użytku z projektorem, gdy ustawiamy go na stoliku. Ma on wtyczkę kątową, która prowadzi w dół, przez co podnosi tył projektora. Ostatnim, ale jednym z najważniejszych elementów, jest stick ze smart TV, na którym zainstalowany jest Android TV. Epson CO-FH02 kosztuje 2890 PLN. Umiejscawia go to w okolicy jednych z tańszych pełnowymiarowych projektorów z rozdzielczością FullHD.

Specyfikacja

  • Matryca 3LCD o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli
  • Lampa jako źródło światła
  • Jasność 3000 lumenów w trybie normalnym i 1500 w trybie eko
  • Android TV 
  • 1 x HDMI
  • 1 x USB
  • Obraz od 26 do 391 cali
  • Żywotność lampy 6000 godzin w trybie normalnym i 12000 w eko
  • Kontrast 1:16000
  • Waga 2,6 kilograma

Wykonanie i budowa projektora Epson CO-FH02

Front projektora Epson CO-FH02

Jaki Epson CO-FH02 jest, każdy widzi. Mamy tu do czynienia z podobnym podejściem jak w przypadku EF-11. Absolutne minimum przycisków na projektorze, a całość obsługujemy z pomocą pilota. Na górze znajdziemy jedynie włącznik, grill głośnika i regulację ostrości, która działa z nieco zbyt małym oporem. Łatwo jest przesadzić w którąś ze stron, chociaż zazwyczaj i tak są to drobne różnice. Na froncie z kolei znajduje się jedynie obiektyw. Boki i tył wyglądają od zewnątrz, jakby miały na sobie tylko wywietrzniki. Co więc się stało ze złączami? Zostały one schowane w zamykanej na zatrzaski bocznej części, z wyprowadzeniem przez niewielki otwór z tyłu. Jest to niezłe rozwiązanie, bo całość wygląda czyściej, zwłaszcza jeśli używamy przedłużki z zestawu. 

Epson CO-FH02 nie jest również dużym urządzeniem. Jest to kostka o wymiarach 32 x 26 x 8 centymetrów i wadze 2,6 kilograma. Jest ono przyjazne do przenoszenia, ale nie jest to tak mobilny projektor, jak chociażby Samsung The Freestyle, czy Anker Nebula Mars II Pro, które do tego zostały stworzone. Recenzowany projektor całościowo jest jednak dobrze wykonany. Spasowanie jest na bardzo wysokim poziomie, a materiał, z którego zrobiona jest obudowa, budzi zaufanie. Jest to w końcu dość gruby plastik o matowej strukturze. 

Dalej brakuje fizycznego lens shifta i powiększenia

Projektor Epson CO-FH02 od góry z widocznym pokrętłem ostrości

Fakt, że Epson CO-FH02 nie należy do nawet średniej półki projektorów, jest najbardziej widoczny po braku wyżej wymienionych funkcji. Ze względu na ich niedobór musimy bardzo dokładnie dobierać miejsce instalacji projektora. Nie możemy mieć projektora ciut za wysoko, za daleko, czy niewycentrowanego względem planowanego miejsca wyświetlania obrazu. To znaczy, możemy, ale wtedy wiąże się to z niższą jakością obrazu, a nie o to przecież nam chodzi. Chętnie zobaczyłbym nawet minimalny lens shift w pionie, bo w wielu przypadkach te kilka procent już by ratowało skórę. 

Kolejnymi elementami, których mi brakuje, są wejścia. Na projektorze znajdziemy tylko jedno HDMI, do którego niemalże na pewno podepniemy dongla ze smart TV. Jedno dodatkowe wejście obrazu pozwoliłoby na podpięcie konsoli, czy Blu-raya. Tak samo nie ma tutaj żadnej opcji na wyprowadzenie dźwięku, co jest dla mnie wielkim minusem. 

Kultura pracy projektora Epson CO-FH02

Złącza projektora Epson CO-FH02

Lampa o jasności 3000 lumenów, która została umieszczona w recenzowanym projektorze Epson CO-FH02 siłą rzeczy musi emitować dużo ciepła. Projektor ciągle dmucha letnio-ciepłym powietrzem, ale jednocześnie jest w stanie pobrać około 270 watów z gniazdka. Taka jasność wymaga też dość mocnego chłodzenia. 

W przypadku trybu eko jest jednak niespodziewanie dobrze. Jasność okrojona zostaje o mniej więcej połowę, a 1500 lumenów w nocy może być w pełni wystarczające dla znacznej większości osób. Szum jest wtedy jednak naprawdę minimalny. Niemalże nie ma mowy o tym, by był on w jakikolwiek sposób przeszkadzający poza bardzo cichymi scenami i delikatnego przewrażliwienia na tym punkcie — osobiście przestawałem go słyszeć już kilka minut po starcie seansu. W przypadku trybu standardowego jest już jednak głośno. Wystarczająco, by przeszkadzało to w oglądaniu filmu, zwłaszcza jeśli projektor stoi blisko nas, a nie jest powieszony na suficie. 

Obsługa i płynność działania

Przystawka ze Smart TV

Jak już wspomniałem, do projektora otrzymujemy dwa piloty, z czego jeden jest głównie do obsługi przystawki — znajdziemy na nim przyciski kierujące do aplikacji streamingowych. Drugiw teorii służy do obsługi projektora. Jednak spokojnie, nie trzeba żonglować pilotami. Ten od smart TV w pełni wystarcza do sterowania obydwoma urządzeniami, co jest bardzo wygodną opcją. Z jego pomocą zrobimy wszystko, czego tylko możemy potrzebować. Jest to niesamowicie przyjemna sprawa.

Czasami jednak ten pilot nie chciał uruchomić projektora. Działo się to jedynie w sytuacjach, gdy od dongla odpięliśmy kabel MiniUSB odpowiadający za zasilanie naszego smart TV. Start projektora zajmuje około 45 sekund — w tym czasie zawiera się uruchomienie sprzętu i rozgrzanie lampy. Jeśli na starcie obraz jest zbyt ciemny i niespójny kolorystycznie, to nie bójcie się. Jest to w pełni normalne. 

Sam system działa zaskakująco płynnie. Wiele niedrogich telewizorów jak realme TV ma z tym problemy, a w przypadku projektora Epson CO-FH02 bardzo miło się zaskoczyłem. Szybkość działania jest bardzo dobra, większość aplikacji ładuje się bez najmniejszych opóźnień. Aktualizacja i pierwsza konfiguracja systemu również przebiegły bezproblemowo.

Przy codziennym użytkowaniu jedynie jedna rzecz mnie męczyła. Jest nią przeskakiwanie pomiędzy aplikacjami. Za każdym razem aplikacja ładowała się od nowa, co było irytujące. Szybki przeskok z Netflixa do YouTube jest możliwy, ale jeśli chcemy wrócić na Netflixa, to niemal na pewno system wrzuci nas na ekran startowy. 

Lampa, czy laser? Co jest lepsze?

Epson CO-FH02 jest wyposażony w standardową lampę. Niedawno recenzowany EF-11 posiada za to laserowe źródło światła, a oba projektory znajdują się w podobnych pieniądzach. Jaka opcja jest więc lepsza? Trzy różnice, które na dobrą powinny nas interesować, to jasność, kultura pracy i trwałość. CO-FH02 jest trzykrotnie jaśniejszy, a co za tym idzie, pozwoli nam oglądać filmy, nawet gdy słońce jeszcze nie zaszło.

Nie zastąpi nam to super jasnych telewizorów jak Hisense U8HQ, czy Samsung QN90B, ale jeśli oglądamy głównie wieczorem, to różnica w cenie i znacznie większy ekran mogą nas przekonać. Trzy tysiące lumenów przydadzą się też, gdy chcemy włączyć film podczas gotowania — sam robiłem to bardzo często, bo wyspa kuchenna idealnie mi to umożliwia. Oczywiście wpisują się w to wszystkie inne czynności, które wymagają zapalonego światła, a nie są bardzo absorbujące. 

Jeśli chodzi o kulturę pracy, to w obu przypadkach otrzymujemy bardzo podobną głośność pracy chłodzenia. Zwłaszcza jeśli Epson CO-FH02 pracował w trybie eko, który ogranicza jasność do połowy (czyli wciąż jest sporo jaśniejszy niż FH-11). Ostatnim czynnikiem jest fakt, ze źródła światła w projektorach można wymieniać. Jeśli padnie nam podświetlenie w telewizorze, to naprawa zazwyczaj jest nieopłacalna i szukamy dobrych rankingów „jaki telewizor kupić” i składamy zamówienie.

W przypadku urządzeń, które wiele osób kocha nazywać rzutnikami, jest jednak znacznie inaczej. Mamy bowiem dostęp do zamiennych lamp. Na ten moment nie jest ona jeszcze dostępna, ale patrząc na ceny lamp o podobnych parametrach, przyjdzie nam za nią zapłacić prawdopodobnie około 500-600 PLN. Nie jest to cena wygórowana jak na kolejne kilka tysięcy godzin oglądania filmów. 

Jakość obrazu projektora Epson CO-FH02

Boba Fett na projektorze Epson CO-FH02

Epson CO-FH02 posiada matrycę 3LCD o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli, odświeżanie 60 Hz, a za źródło światła odpowiada wspomniana już lampa, dzięki której maksymalna jasność wynosi 3000 lumenów. Biorąc pod uwagę telewizory 4K 120 Hz, nie wydaje nam się, że jest to jakaś szczególna jakość, ale pamiętajmy, że w przypadku projektorów obraz jest nieco miększy i naturalniejszy. Sprawia to, że niższa rozdzielczość nie rzuca się nam aż tak w oczy. 

W przypadku recenzowanego projektora całokształt wygląda bardzo dobrze. Kolory są bardzo przyjemnie nasycone, nie widać tutaj dużych błędów, jak w przypadku EF-11, który miał problemy z kolorem niebieskim. Obraz jest przyjemnie stonowany, a także jest niesamowicie naturalny. Ważnym aspektem jest oczywiście balans bieli, który na moje oko wpadał nieco w róże. Ustawienia projektora pozwoliły mi jednak na szybką korektę, która bardzo szybko naprawiła ten problem. Obiektyw mógłby być delikatnie ostrzejszy, ale swój poziom utrzymuje w całym zakresie obrazu, od rogów do centrum obraz jest identycznie ostry. 

Osobiście zdecydowałem się na kontynuowanie serialu „Wednesday”, który z racji na dużą różnorodność scen jest bardzo przyjemnym sposobem na testowanie projektorów i telewizorów. I w niemalże każdej z nich recenzowany projektor spisywał się świetnie. W bardzo ciemnych, leśnych scenach nie straciłem niemalże żadnych detali w cieniach, a dzięki niezłemu kontrastowi z matryc 3LCD pięknie wyróżniały się w nich kolory i jaśniejsze punkty. I właśnie w jasnych scenach projektor ma nieco większe problemy.

Ujęcia, w których przeważały światła, pojawiały się problemy z widocznością szczegółów. Obraz niekiedy zlewał się w jeden poziom bieli, co nie było najmilsze. Oczywiście, jeśli nie znałbym tych scen, to nie wiedział, że znajduje się tam coś więcej, ale jeśli przesiadamy się z dobrego telewizora, to różnicę bezproblemowo zobaczymy. 

Mimo odświeżania 60 Hz projektor bardzo przyjemnie radzi sobie z odwzorowaniem ruchu. Na projektorach zazwyczaj jest on naturalniejszy i nie inaczej jest w tym przypadku. Widać to zarówno oglądając filmy, jak i sport, co sprawia, że Epson CO-FH02 jest uniwersalnym produktem. Jeśli jednak planujemy grać na projektorze, to możemy się zawieść. Opóźnienie nie jest duże, ale jest już zdecydowanie wyczuwalne. W przypadku prób kompetytywnego grania sugerowałbym raczej zainteresowanie się projektorem Acer Predator GD711, który pod to został stworzony. Jeśli wystarczy nam jednak Tekken ze znajomymi, to recenzowany sprzęt da sobie radę. 

Jakość dźwięku

Epson CO-FH02 jest wyposażony w głośnik o mocy 5 watów, który gra po prostu kiepsko. Nie jest najgłośniejszy, a dodatkowo powiewa nudą. Brakuje w nim dynamiki i większego zakresu częstotliwości. Gra głównie średnicą, a w przypadku gdy w filmie dzieje się więcej, to głośnik zamienia to w jedną falę dźwięku, z której wiele nie wyciągniemy. Dodatkowo ze względu na brak wyjścia optycznego, czy AUX nie mamy możliwości podpięcia zewnętrznego głośnika.

Mogłoby się po tym wydawać, że CO-FH02 jest kierowany do montażu na stałe. Wtedy zazwyczaj do projektora biegnie jeden przewód HDMI, a wszystkie źródła podpinane są pod amplituner. W innym przypadku musimy zainwestować dodatkowo w ekstraktor audio z HDMI, by móc wyprowadzić dźwięk na soundbar, czy inny zewnętrzny głośnik. Producent jednak reklamuje go jako lekki i mobilny sprzęt. 

Recenzja Epson CO-FH02 – podsumowanie

Recenzja Epson CO-FH02 zdjęcie główne, które przedstawia projektor

Epson CO-FH02 mógł być świetnym projektorem, bo oferuje on naprawdę dobrą jakość obrazu, przyjemny kontrast, a do tego posiada wysoką jasność na poziomie trzech tysięcy ANSI lumenów. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, a dodatkowo otrzymujemy sticka ze smart TV, które działa naprawdę dobrze. Płynność i szybkość działania Android TV, które jest na nim zainstalowane, może zawstydzić wiele niedrogich telewizorów. Kiepski głośnik i brak prostej możliwości podłączenia zewnętrznego audio jest jednak dość problematyczna, podobnie jak tylko jedno złącze HDMI. Dla niektórych osób mogą być to te elementy, które zadecydują o podjęciu decyzji o zakupie recenzowanego projektora.

Motyw