Recenzja Epson EF-11 zdjęcie główne przedstawiające projektor od frontu
LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Epson EF-11. Dla tych, którzy nie chcą kupować telewizora

9 minut czytania
Komentarze

Jeśli nie chcecie kupować telewizora, a rozważacie projektory, to recenzja Epson EF-11 jest idealnym tekstem dla was. W końcu jest to stosunkowo niedrogi jak na swoje parametry projektor, który dzięki niewielkim wymiarom jest bardzo mobilny. Czy Epson EF-11 jest jasny? Czy ma dobry obraz? Czy dobrze działa? Niniejsza recenzja Epson EF-11 odpowie na wszystkie wasze pytania. 

Zalety

  • Dobra jakość obrazu
  • Wysoka kultura pracy
  • Niewielkie wymiary
  • Szybkie włączanie, wykrywanie źródeł i działanie
  • Bardzo niski input lag

Wady

  • Niska jasność
  • Kiepski głośnik
  • W tej cenie są znacznie jaśniejsze projektory lampowe

Recenzja Epson EF-11 w kilku zdaniach podsumowania

Epson EF-11 jest niewielkim projektorem z laserowym źródłem światła. Zapewnia bardzo dobry, aczkolwiek ciemny obraz, który może nie wystarczyć wielu osobom. Dodatkowo jest on dobrze wykonany i posiada bardzo niewielkie opóźnienie, co docenią gracze.

7,7/10
Ocena

Epson EF-11

  • Jakość obrazu 8
  • Jakość wykonania 8
  • Pilot i obsługa 7

Zestaw i cena

Projektor Epson EF-11 na podniesionej nóżce

Recenzowany projektor Epson EF-11 przychodzi do nas w niewielkim kartonie, gdzie w środku znajdziemy równie niewielki zestaw. Na dobrą sprawę w środku jest tylko projektor, zasilacz, pilot i dwa metalowe elementy. Do pełnego szczęścia potrzebujemy jeszcze tylko kabla HDMI oraz oczywiście źródła obrazu. 

Epson EF-11 obecnie kosztuje 3579 PLN, przez co znajduje się on w podobnym budżecie jak jaśniejsze, ale lampowe projektory. 

Specyfikacja

  • Technologia 3LCD
  • Jasność 1000 lumenów w trybie standardowym, 500 w trybie ECO
  • Rozdzielczość FullHD 1920 x 1080 pikseli
  • Laserowe źródło światła
  • Automatyczna korekcja obrazu w pionie, manualna w poziomie
  • Brak lens shift
  • Stosunek odległości do obrazu 1:1
  • Zoom cyfrowy
  • Obsługa Miracast
  • Rozmiar obrazu do 30 do 150 cali
  • HDMI 1.4, USB 2.0, gniazdo jack 3,5 milimetra
  • Głośnik o mocy 2 W
  • Waga 1,2 kilograma

Jakość wykonania i budowa

Epson EF-11 od góry

Epson EF-11 jest malutkim urządzeniem. Patrząc od góry, jest on kostką o wymiarach 18 na 18 centymetrów. Waży do tego zaledwie 1,2 kilograma, dzięki czemu bezproblemowo możemy go zabrać ze sobą na wakacje, czy do znajomych. Sama obudowa jest plastikowa i wygląda dosyć standardowo, poza faktem, że nie jest biała jak większości projektorów. Na froncie znajdziemy schowany obiektyw oraz odbiornik sygnału podczerwonego. Jego umiejscowienie jest trochę nietrafione, bo z racji na swoją mobilność projektor raczej będzie znajdował się przed nami, nie za nami. Mimo to działa on bardzo dobrze i nie miałem problemów z połączeniem między pilotem a urządzeniem. 

Złącza projektora Epson EF-11

Z lewej strony znajdziemy wszystkie złącza, w tym pełnowymiarowe HDMI, USB, jack 3,5 milimetra oraz wejście na zasilacz. Co ciekawe, na górze projektora nie znajdziemy wielkiej ilości przycisków, a jedynie włącznik. Z jednej strony jest to dla mnie dobra decyzja, bo korzysta się z nich rzadko, ale z drugiej zła. W końcu czasami się zdarzy, że padną nam baterie w pilocie, a nie będziemy mieć zapasu. 

Na spodzie z kolei znajdują się trzy nóżki, z których jedna jest regulowana. Możemy podnosić przód projektora, jeśli znajduje się on zbyt nisko, by poprawnie wyświetlić obraz na ścianie. Po tym należy użyć elektronicznego keystone, by uzyskać równe kąty. Na tylnej ściance projektora Epson EF-11 znajdziemy głośnik, a na prawej stronie już tylko otwór wentylacyjny, których ogółem jest sporo na obudowie. 

Brak fizycznego lens shifta i powiększenia nieco boli

Dużą zaletą większości projektorów 3LCD jest lens shift oraz powiększenie. Epson EF-11 w tym zakresie jednak nie zaskoczył, bo nic takiego nie ma. Jest więc jak w przypadku projektorów DLP jak Acer Predator GD711. Jeśli chcielibyśmy zamontować recenzowany sprzęt na suficie, to należy mieć to na uwadze, bo opcje potem są niewielkie. Ostrość ustawiamy za to manualnie, małym przełącznikiem umieszczonym na górze projektora, nad obiektywem. 

Kultura pracy

Pokrętło ostrości projektora Epson EF-11

Wiele osób podchodzi do projektorów, że na pewno będą bardzo głośne i będą szumiały. Epson EF-11 został wyposażony w laserowe źródło światła, które wydziela mniej ciepła w porównaniu do konwencjonalnych lamp. Stosunkowo niska jasność maksymalna również ma w tym swój udział. Urządzenie nie jest nadmiernie ciepłe, chociaż mój kot bardzo lubił siedzieć w jego okolicy.

W kwestii głośności również jest bardzo dobrze, bo urządzenie według producenta generuje szum na poziomie około 27 decybeli w trybie normalnym, a 22 w trybie eko. Przy codziennym użytkowaniu w bardzo cichym otoczeniu Epson EF-11 nadmiernie się nie narzuca. Oczywiście, jest to szum słyszalny, ale szybko zaczynałem go ignorować. W momencie włączenia serialu już całkiem zapominałem o tym, że projektor wydobywa z siebie jakiekolwiek niechciane dźwięki.

Obsługa

Pilot projektora Epson EF-11

Epson EF-11 wyposażony jest w niewielki pilot, z którego pomocą obsługujemy projektor. Jest on bardzo wygodny, ale szkoda, że zabrakło w nim podświetlenia. Znacznie ułatwiłoby to codzienne korzystanie, zwłaszcza na początku, czy przy rzadszym korzystaniu. Często musiałem wspomagać się ekranem telefonu, by zobaczyć coś na kontrolerze.

Samo menu jest jednak niesamowicie przejrzyste i proste. Wszystkie opcje są czytelne, a wśród z nich znajdziemy między innymi kilka trybów obrazu, dźwięku, funkcję regulacji geometrii, a także quick corner, które przyspiesza ten proces. Do tego jest tutaj powiększenie obrazu i wiele pomniejszych opcji, które są mniej istotne. Polecam jednak jak najdokładniejsze ustawienie projektora Epson EF-11, bo każda z takich funkcji pogarsza jakość obrazu. 

Czy tysiąc lumenów to nie za mało?

Wszystko zależy od tego, jak duży obraz będziemy chcieli wyciągnąć z niewielkiego Epsona EF-11. Osobiście uważam, że w przypadku rzucania obrazu na ścianę, to rozsądnym maksimum będzie przekątna około 80 cali. Jeśli zdecydujemy się na zawieszenie ekranu z jasnością 1.2, to możemy iść w kierunku uzyskania większego obrazu. Jeśli szukamy projektora, który zastąpi nam telewizor, to 1000 lumenów jest jednak zbyt małą wartością. W ciągu dnia należałoby mieć bardzo dobre zasłony, które całkowicie odetną światło słoneczne od wykorzystywanego pomieszczenia. 

Jeśli potrzebujemy jednak czegoś jaśniejszego, to należy spojrzeć w stronę klasycznych, lampowych modeli jak Epson TW740. Trzeba jednak pamiętać, że lampy mają znacznie krótszą żywotność w porównaniu do lasera, a trzykrotnie wyższa jasność oznacza trzykrotnie wyższe zużycie prądu i ponad dwukrotnie większą wagę urządzenia. Każdemu w zależności od potrzeb. 

Jakość obrazu

Epson EF-11 wyposażony jest w matrycę 3LCD o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli i laserowe źródło światła o jasności tysiąca ANSI lumenów. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że nie jest to nic szczególnego, ale ostateczne efekty są bardzo, ale to bardzo przyjemne. Projektor natychmiastowo wykrywa laptopa połączonego poprzez złącze HDMI 1.4 i szybko dostałem przed oczami bardzo ostry i równomierny obraz, co jest wielką zaletą już na sam początek. W przypadku Samsung The Freestyle widać było różnicę ostrości, porównując środek i krawędzie obrazu. 

Epson EF-11 dzięki rozwiązaniu 3LCD zamiast DLP posiada też znacznie większy kontrast oraz równomierną jasność kolorów i bieli, co ewidentnie da się zauważyć. Oczywiście, możemy zapomnieć o HDR, ale dzięki wyższemu kontrastowi filmy wyglądają bardzo dobrze. W tym przypadku, jak na budżet, w którym znajduje się Epson EF-11 otrzymujemy bardzo dobry obraz nie tylko pod tym względem, ale też pod kątem kolorów. Mają one jeden problem, ale zasadniczo są dobrze nasycone i w większości naturalne. Mowa oczywiście o projekcji w trybie “Kino”, który jest najdokładniejszy. 

Tym jedynym problemem, który się narzuca, jest zbyt duże nasycenie koloru niebieskiego. Niekiedy wpada on w jednostajną plamę, w której brakuje przejść tonalnych. W większości sytuacji jest to niezauważalne, ale przy ujęciach nocnych w filmach, czy serialach jak Netflixowa „Wednesday” zwróciło to na siebie moją uwagę. Pozostałe barwy są wolne od tego typu problemów i całość wygląda bardzo dobrze. 

Jeśli chcielibyście z pomocą projektora oglądać sport, czy grać w gry, to bez problemu możecie już teraz zamówić recenzowanego Epsona EF-11. Ruch wygląda bardzo naturalnie, jest ostry, a dodatkowo opóźnienie jest bardzo niewielkie. Oczywiście, otrzymujemy jedynie FullHD w 60 klatkach na sekundę, co zawiedzie wielu fanów rozgrywki w podwyższonym odświeżaniu, ale prostsze gry dla wielu graczy, jak Mortal Kombat, czy przygody dla jednego gracza, jak chociażby Wiedźmin 3 oraz Cyberpunk 2077. Gwarantuję wam, że jest to przeżycie, które przenosi gry na wyższy poziom. 

Jakość dźwięku

Epson EF-11 jest wyposażony w pojedynczy głośnik o mocy 2 watów, który nie zachwyca. Dobrze, że jest, bo pozwala nam na oglądanie filmów w sytuacjach krytycznych, czy właśnie zabrania projektora ze sobą wszędzie, bez obaw o możliwości dźwiękowe na miejscu. Osobiście jednak preferowałem podpinanie głośnika zewnętrznego poprzez złącze jack 3,5 milimetra, dzięki czemu dźwięk był w stanie dorównać obrazowi. Jeśli chcecie pozostać przy jednym urządzeniu, to Epson o was pomyślał i stworzył EF-12, który jest po prostu większym bratem recenzowanego modelu i posiada lepszy system audio. 

Recenzja Epson EF-11 – podsumowanie

Recenzja Epson EF-11 zdjęcie główne przedstawiające projektor od frontu

Epson EF-11 jest dobrym projektorem, który dzięki swoim wymiarom i wadze jest również bardzo uniwersalny. Możemy bezproblemowo wziąć go na wakacje, czy do znajomych, by oglądać filmy lub sport na dużym ekranie. Posiada on bardzo dobrą jakość obrazu, który jest ostry, ma nasycone i naturalne kolory, a do tego zapewnia znacznie lepszy kontrast niż projektory DLP. Jego największym problemem jest jednak niewielka jasność. Nie pozwala nam ona na używanie żadnego oświetlenia przy oglądaniu filmów, co dla wielu może być problematyczne. Dużym plusem jest jednak laser, który wystarczy nam aż na 20 tysięcy godzin. 

Motyw