Policyjny dron to maszynka do robienia pieniędzy na polskich kierowcach. „Mandaty na kilkaset tysięcy zł w 60 minut”
W sieci krąży bardzo ciekawy film, który prezentuje zdolności policyjnych dronów nastawionych na wyłapywanie wykroczeń drogowych. Okazuje się, że tego typu sprzęty pomimo tego, iż kosztują mundurowych nawet 100 tysięcy złotych, mogą przynieść potężne zyski. Niedawno przekonali się o tym mieszkańcy Bielska-Białej.
Policyjny dron dostrzeże każde przewinienie
Nie da się ukryć, że polska policja z roku na rok może pochwalić się coraz to nowszymi sprzętami, które w teorii mają dbać o bezpieczeństwo obywateli. Jednym z takich narzędzi są drony, które z powietrza obserwują ruch drogowy, a następnie wyłapują ewentualne wykroczenia. Wówczas prowadzący pojazd musi pogodzić się z tym, że wkrótce zostanie upomniany adekwatnym mandatem. Szkopuł w tym, że policyjne drony nie należą do najtańszych, więc mogłoby się wydawać, iż nad naszymi głowami lata ich stosunkowo mało. Nic bardziej mylnego!
Portal Bielskie Drogi przeprowadził bardzo ciekawy eksperyment. Redakcyjna kamera została skierowana na dwa niebezpieczne przejścia dla pieszych na al. Andersa w Bielsku-Białej. Okazuje się, że w ciągu zaledwie 15 minut i 37 sekund zanotowano 46 wykroczeń związanych z wyprzedzaniem pojazdu przed albo na pasach dla pieszych! Każde z takich przewinień w teorii powinno zostać napomniane mandatem w wysokości 1500 złotych. Uśredniając, w ciągu godziny na al. Andersa dochodzi do 184 wykroczeń. Mnożąc to przez wspomnianą przed chwilą kwotę, do budżetu policji w 60 minut trafia… 276 tysięcy złotych!
Policyjny dron DJI Matrice 300 RTK to wydatek rzędu 100 tysięcy złotych. Sprzęt mundurowych stawia przede wszystkim na zaawansowaną optykę, którą wyróżnia 200-krotny zoom oraz możliwość obserwowania okolicy z wysokości nawet jednego kilometra. Cóż, pomimo tego, że dron na pewno nie należy do najtańszych, wszystko wskazuje na to, iż policjanci mają bardzo duże pole do popisu, aby zwrócić jego zakup w ciągu dosłownie kilkudziesięciu minut.
Źródło: Bielskie Drogi