Temperatura komputera jest za wysoka? Podpowiadamy, jak sobie z nią poradzić!

7 minut czytania
Komentarze

Ostatnimi czasy przewinęło się przez moje ręce naprawdę sporo komputerów, co niestety doprowadziło mnie do pewnych wniosków. Obracanie się wśród entuzjastów technologii przez wiele lat utwierdziło mnie w przekonaniu, że ludzie dbają o swój sprzęt, czyszczą go regularnie i przeprowadzają niezbędne prace konserwacyjne. Oj, jak bardzo się pomyliłem… Wszystkie te już obecnie „stare graty” z którymi miałem nieprzyjemność obcować, pełne kurzu i zaschniętej pasty termoprzewodzącej, natchnęły mnie do napisania tego poradnika.

Oczywiście, jest to tekst przeznaczony przede wszystkim dla osób, których wiedzę na temat komputerów określić można jako „podstawową” lub co najwyżej „przeciętną”. Większość z was potraktuje to jako oczywistości, ale miejcie świadomość, że nadal istnieje mnóstwo osób, które traktują swój komputer przede wszystkim jako narzędzie i praktycznie nigdy nie zaglądają do środka — a oni także do nas zaglądają! Jeśli jesteście jednymi z tych ludzi, to czytajcie uważnie. Może dzięki tym paru radom dłużej będziecie mogli cieszyć się swoim sprzętem!

Kurz największym wrogiem…

Po pierwsze powinniśmy zacząć od porządnego odkurzania, ale i to nie jest takie proste. Raczej nie zalecam grzebania w komputerze odkurzaczem, a tym bardziej wycierania podzespołów mokrą szmatką. Jak każdy dobrze wie, nadmierna wilgoć może być dla elektroniki zabójcza, więc istotnym aspektem jest zrobienie tego w sposób cywilizowany. Przede wszystkim polecałbym zaopatrzyć się w puszkę sprężonego powietrza i największy kurz wypchnąć z obudowy właśnie za jej pomocą. Takie sprężone powietrze nie poradzi sobie oczywiście z kurzem całkowicie, ale pomoże nam w wydostaniu kurzu z trudno dostępnych miejsc. Przede wszystkim zwróćcie uwagę na ożebrowanie chłodzenia procesora oraz karty graficznej. To właśnie znajdowanie się kurzu w tym miejscu najbardziej negatywnie wpływa na temperatury naszych podzespołów.

Kiedy mamy do czynienia z trochę poważniejszym brudem, to zdecydowanie warto zaopatrzyć się w alkohol izopropylowy. Kupicie go na przykład w sklepie budowlanym, czy sklepie z elektroniką. To właśnie takim środkiem powinniśmy czyścić nasze podzespoły, żeby ich nie uszkodzić. Oczywiście pamiętajmy przy tym, żeby być naprawdę delikatni, ponieważ płyty główne, czy karty graficzne często mają widoczne elementy na laminacie. Nie chcemy w końcu niczego popsuć. Załóżmy, że wyczyściliśmy komputer z kurzu i niestety nie pomogło. Co dalej?

temperatura komputera - czyszczenie

Zmiana pasty na CPU i GPU powinna być czynnością regularną…

Jeśli temperatura komputera nadal utrzymuje się na zbyt wysokim poziomie, to z dużą dozą prawdopodobieństwa pasta termoprzewodząca na procesorze lub układzie graficznym przypomina już popękane, wyschnięte jezioro i należałoby ją wymienić. W tym przypadku apeluje mocno o rozwagę i mierzcie siły na zamiary. Nie kupujcie jakiejkolwiek pasty, byleby tylko była, a także unikajcie produktów dla prawdziwych entuzjastów. Nie jest tajemnicą, że chociażby jedna z najlepszych past, czyli ThermalGrizzly Kryonaut powoduje po czasie wżery na IHS-ie. Zalecałbym ją zatem tylko np. do laptopów gamingowych czy porządnie grzejących się procesorów. Zwykła pasta średniej jakości, jak najbardziej da sobie radę ze zdecydowaną większością waszych jednostek. Od siebie polecam tą tutaj:

No dobra, ale jak to zrobić? Po pierwsze musicie ściągnąć chłodzenie z waszego procesora. Każde chłodzenie wygląda pod tym względem trochę inaczej, więc najbezpieczniej jest obejrzeć jego demontaż na przykład na YouTube — wystarczy wpisać nazwę posiadanego modelu. Kiedy widzicie już procesor, wycieracie go z reszty pasty termoprzewodzącej. Nigdy nie róbcie tego wodą! Możecie użyć spirytusu lub alkoholu izopropylowego, który polecałem wcześniej. IHS procesora musi zostać bardzo dokładnie oczyszczony, a my musimy powstrzymać się później przed dotykaniem go paluchami. Kiedy wszystko jest super wyczyszczone, to po prostu nakładamy pastę. Czasem jest w nich szpatułka do tego procesu. Osobiście nigdy ich nie lubiłem. Możecie po prostu delikatnie nałożyć ją na kształt litery X i znów założyć chłodzenie.

Z grafiką niestety nie jest tak łatwo i trzeba być zdecydowanie bardziej delikatnym. W tym przypadku wykręcamy śrubki od góry karty i powoli zdejmujemy jej chłodzenie. Pamiętajmy natomiast o kabelku, którym podłączone są wentylatory w chłodzeniu GPU. Trzeba go odpinać delikatnie, żeby niczego nie urwać. Czasem kabelek jest na tyle długi, że nie trzeba tego robić, ale warto zachować szczególną ostrożność. Proces jest dokładnie taki sam jak w przypadku procesora. Wycieramy starą pastę, nakładamy nową. Co istotne w tym przypadku powierzchnia rdzenia jest znacznie mniejsza, więc wyciśnięcie groszka pasty w zupełności wystarczy. Składamy wszystko tak, jak było, wkręcamy znów śrubki i tyle!

Temperatura komputera zbyt wysoka? Wentylator może załatwić sprawę

Warto wspomnieć również o tym, że jeśli w swojej obudowie nie macie ani jednego wentylatora, to czasem może pomóc zaledwie montaż dwóch dodatkowych wentylatorów. Powinny zostać zamontowane w taki sposób: Jeden na front, drugi na tył tak, aby świeże powietrze mogło być wpychane do wnętrza obudowy, natomiast gorące powietrze wypychane. Od siebie polecam Arctic P12, są w porządku i nie zrujnują waszego budżetu.

Wymiana chłodzenia CPU może okazać się zbawienna

Jeśli macie boxowe chłodzenia, czyli takie, które dołączane były wraz z procesorem, nie pomoże nawet czyszczenie, czy zmiana pasty. Zawsze były one po prostu słabe i każde, nawet najtańsze chłodzenie innego typu da sobie radę z zadaniem odprowadzania ciepła z procesora lepiej. Tutaj musicie, chociaż wiedzieć, jaki macie socket. Możecie to sprawdzić w systemie np. dzięki programowi Speccy. Mając taką informację, udajemy się do dowolnego sklepu internetowego i szukamy chłodzenia na konkretny, posiadany przez nas socket. Kupujemy, zakładamy zgodnie z dołączoną instrukcją i powinniśmy natychmiast odczuć różnicę — temperatura komputera, a raczej procesora, w owym komputerze na pewno spadnie!

Czasem bez grubszego kalibru się nie obejdzie! Wymieniamy obudowę!

Tutaj już bez większego nakładu finansowego się nie obejdzie, ale jeśli macie naprawdę przestarzałą konstrukcję, to uwierzcie mi, że warto poświęcić na to trochę pieniędzy. Zmiana obudowy w wielu przypadkach powinna wystarczyć. Kiedyś obudowy nie były projektowane, tak jak wygląda to obecnie i przepływem powietrza zupełnie nikt się nie przejmował. Zmiana na nawet najtańszą, współczesną skrzynkę z pewnością sprawi, że podzespoły odetchną z ulgą.

W przypadku wyboru obudowy wszystko zależy od stanu waszego portfela. Ja oczywiście polecę wam możliwie najtańsze rozwiązania. Zachęcam również do spojrzenia na mój ranking najciekawszych obudów, aby wybrać coś dla siebie! Jeśli macie płytę główną w rozmiarze mATX, to najlepszą skrzynką w niskim budżecie będzie Krux Trek, który wyróżnia się przede wszystkim tym, że ma meshowy front. Powoduje to, że przelot powietrza jest w zupełności swobodny, a wentylatory będą mogły zaciągnąć powietrze z otoczenia. Jeśli macie pełnowymiarową płytę w formacie ATX, to najtańsza będzie propozycja SilentiumPC Armis AR1, która niestety w przeciwieństwie do Kruxa nie ma przewiewnego frontu, ale i tak będzie znacznie przewiewniejsza niż obudowy z dawnej epoki.

Przeczytaj także: Tani komputer o dużej mocy! Składamy „potwora” za 2000 zł

Przeczytaj także: Używana karta graficzna – od 200 do 1500 zł. Co wybrać?

Motyw